Jakie podstawki?

[Kapitan_Hak]

Zdecydowanie polecam poxipol. Nie ma co oszczędzać, bo odbije się to na jakości i trwałości (chociażby z tego względu, że klej polimerowy nałożony w większej ilości wolno schnie i ma tendencję do zmiany kształtu -  w przypadku poxipolu nie ma tego problemu, a twardość uzyskujesz po 10 min.).

Zresztą poxipol i tak przyda Ci się nieraz - nie tylko przy robieniu podstawek.

[snajk]

Mam taki mały dylemat... jakie podstawki dać moim skavenom?

- błoto które mi nie wychodzi i nie jestem za bardzo zadowolony z efektow (moooże jakbym dłużej popracował by coś lepiej wyszło)

- deseczki na podłodze... do tego mam materiały i to jest dość prosta metoda (jak dla mnie)...

No sam nie wiem niby błoto bardziej pasuje brudem do skavenow ale może macie jakieś pomysły jak "usyfić" deseczki?....

Pozdrawiam....

[Motorek]

Śladowe ilości wikolu i piachu, a później pomaluj je na kolor, który sobie zażyczysz i masz błoto jak ta lala.

[MK]

Ja polecam bruk - rzeźbisz w GSie. Deseczki też są ok.

[snajk]

GS.. dość drogi materiał... szczególnie że nim się jeszcze nie bawiłem...

Dzisiaj spróbuje do wikolu dodać piasek i zobaczę co mi wyjdzie...

[MK]

GS niby drogi, ale jedna paczka wystarczyła mi na podstawki do 3 band i jeszcze zostało.

Jeżeli chodzi o błoto to ja bym wolał zrobić taką błotnistą maź z samego wikolu z farbą. Do tego wrzucasz jakieś czaszki i inne śmieci.

[Lunn]

Możesz spróbować zrobić błoto/kałużę tak:
- Pomalować miejsce, gdzie ma być błoto na kolor, w jakim ma być błoto (sypiesz piasek/gruz/co tam jeszcze tam gdzie ma być, a tam gdzie błoto zostawiasz goły plastik)
- pokryć wikolem (po wyschnięciu będzie przezroczysty)
- ew. potraktować gloss varnishem albo inkiem, jeśli będzie za jasne (żeby się świeciło i sprawiało wrażenie oślizgłości)
Z czegoś takiego wychodzi w sumie bardziej kałuża niż błoto, coś jak tutaj (praca brata)
Tyle że całkiem prawdopodobne jest, że kolor sciemnieje pod wikolem po pewnym czasie, najlepiej najpierw przetestować z różnymi kolorami).

[Tzeentch89]

Popieram pomysł Lunn'a. Efekt bardzo pasuje do skavenów. Ja bym jeszcze do tego dołożył jakąś oderwaną rękę wystającą z tej kałuży albo coś zgniłego

A ta figurka też niczego sobie

[gumol]

Ja polecam tzw. pigmenty (do nabycia w sklepach modelarskich). Wybiera się spośród wielu odcieni błocka, piachu itp, a po rozrobieniu rewelacyjnie imituje suchą bądź wilgotną ziemie (można zrobić na kilka sposobów).

Pozdrawiam

[snajk]

Po kilku nieudanych próbach osiągnięcia zadowalającego mnie błotka.... postanowiłem robić deseczki... na razie skończyłem całe 6 i jestem zadowolony   .... i tu sie pojawił mały problemik...

Otóż... metalowe figurki często mają te szynki żeby je umieszczać w podstawce... jednak nie dość że deseczki podwyższająca trochę figurkę to jeszcze nie chce umieszczać danej figurki pod kontem 90 lub 45 stopni w stosunku do podstawki (bo z takim tylko rowkami się spotkałem)... więc polecacie:
- zrobić samemu rowki w deseczkach i ciut przyciąć te szynki
- odpiłować zupełnie te szynki (wolałbym nie bo wole zostawiać figurki takimi jakie są.. szczególnie te cenniejsze)...
- inne pomysły waszej inwencji...

Pozdrawiam...

[Lunn]

urwij/utnij/spiluj te 'szynki'?
modelu nie zniszczysz raczej, przynajmniej mi się nie zdarzyło

[BuXi]

Ja zawsze odpiłowuje te szynki, pozwala to na dogodniejsze ustawienie figurki na podstawce a jak kupuje jakieś ładne, stare wzory to i tak zapamiętuję z którego są roku

[Tzeentch89]

Ja zwykle usuwam te szyny prawie w całości. Rzeźbię tylko dwa takie bolce które zostawiam, a następnie wkładam w wywiercone w gotowej podstawce dziurki. Później te bolce zaklejam super glutem. figurka trzyma się lepiej niż bez szyn a i nie widać tych dziurek i efekt jest dobry.