Autor Wątek: MROK  (Przeczytany 6437 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Gilbaert

  • Gość
Odp: MROK
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 27, 2008, 02:18:07 pm »
Cytuj
Opowiadam historię używając przy tym właściwych sobie i odpowiednich według mnie środków artystycznych. Poruszam tematy, które mnie obchodzą bądź wywarły na mnie większe wrażenie.
Próbuję znaleźć własne odpowiedzi na różne pytania.
Co w tym jest wtórnego i wobec czego?
Jestem klonem, czy jak?
Opowiadasz historie, które już zostały opowiedziane nie raz. Może nie w dokładnie ten sam sposób, ale ile już było w książkach, komiksach, filmach par przekupnych policjantów, którzy robili podobne rzeczy co Twoi policjanci?
Jako przykład - pierwszy tom "100 naboi" tam też jest podobny motyw. Dwóch złych policjantów, którzy coś tam robią. 
Być może, gdyby ten wątek w "Mroku" był bardziej rozwinięty, wtedy bym takiego zarzutu nie postawił. Ale Ty pokazujesz scenkę, której głównym sensem jest to, że dwaj policjanci są źli i niedobrzy. I poza żarcikiem o kolesiu z knajpy nic tam więcej nie ma.
Gdyby było to wplecione w jakąś większą fabułę o tych policjantach, gdybyś konkretnie opowiedział co się z nimi stało potem wtedy ok. Ale w tym przypadku mnie to nie przekonuje i w moim odczuciu jest wtórne.
Nie wiem czy się rozumiemy - praktycznie naturalnym jest, że zaczynasz od motywu, który jest jakoś już w kulturze znany, podejrzewam, że kłopotem byłoby znalezienie całkowicie nowego motywu. Tylko sedno tkwi by potem ten motyw rozegrać po swojemu, rozwinąć w taki sposób, żeby było widać, że świadomie stosujesz taki a nie inny schemat, ale masz pomysł na to jak go po swojemu rozwinąć. Ty dałeś tylko początek, zacząłeś od wprowadzenia schematu, ale już zabrakło tego rozwinięcia.
Być może masz rewelacyjny pomysł na dalsze losy policjantów i innych postaci, ale w tym jednym tomie dajesz tylko takie schematyczne zaczątki.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2008, 02:19:41 pm wysłana przez Gilbaert »

Offline Robweiller

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 640
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pan Pirat
    • Kolorowe Zeszyty
Odp: O komiksach w mediach II
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 27, 2008, 03:03:10 pm »
Szydera dobra, a Wasza rozmowa jest coraz głupsza i głupsza. Spojlujecie i w ogóle, nie żebym miał po rzeczony komiks sięgać, ale spojlujecie. I jeszcze piszecie te jednolinijkowce, na priv z tym - mail Roberta: robertzareba@op.pl, mail Gila: daniel.gizicki@gmail.com. Prócz tego, z Robertem się swojego czasu podarłem chyba przy "Niepodległości", ale pod tym, co napisał na samym samym początku, się podpisuję. W "Mrok" nie wierzę, że by to był dobry komiks, a Gil się rzucasz jak zwykle. Że tak podsumuję.

Łukaszu,

w innym wątku (nota bene w tym, z którego wydzielono tę jakże przeuroczą wymianę zdań), zadałem Ci dwa pytania. Bez wycieczek osobistych, traktując Cię jak rzeczowego rozmówcę. Jak to mam w zwyczaju.

Nie odpowiedziałeś mi do tej pory.

Za to widzę, że zajmujesz się rozstawianiem po kątach użytkowników, niczym rasowy moder.

Czyżbyś miał już nominację w kieszeni?

Akurat to była odpowiednia uwaga i nie trzeba być "moderem", żeby ją poczynić. Za to jak widzę ty, "jak to masz w zwyczaju", prowokujesz zamiast do dyskusji to do osobistych przepychanek. Wiec teraz ode mnie - nie spamuj i nie prowokuj. Pisz na temat. wilk.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2008, 03:32:16 pm wysłana przez wilk »

Offline bąbielek

Odp: MROK
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 27, 2008, 03:28:31 pm »
Nie odpowiedziałem i nie odpowiem w najbliższej przyszłości, za co serdecznie przepraszam. Na jedno z pytań odpowiedział Robert i ja się pod tym niejako podpisałem. Można rozumieć, że jest to moja częściowa odpowiedź.

Nikogo nie rozstawiam, lecz tego badziewnego spojlerowego offtopu nie dało się nie skomentować.

Ja moderem, to by było dobre  :lol:. Chyba graves by zawału dostał.

Klick me up, klick me down.

Robert Zaręba

  • Gość
Odp: MROK
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 27, 2008, 03:35:53 pm »
Cytuj
Ale Ty pokazujesz scenkę, której głównym sensem jest to, że dwaj policjanci są źli i niedobrzy.
To nie jest główny sens tej scenki.
Głównym sensem tej scenki jest pokazanie, że gliniarze są bezpośrednio zamieszani w śmierć Vanessy, co będzie miało dla nich bardzo poważne konsekwencje.
Wszystko inne służy tylko konstruowaniu postaci.
Nie możesz tego wiedzieć po pierwszym albumie, a mimo to deprecjonujesz cały komiks.
Cytuj
I poza żarcikiem o kolesiu z knajpy nic tam więcej nie ma.
To nie jest żarcik, co nie bez trudu, ale możesz sprawdzić w radomskim oddziale Sanepidu w aktach z początku lat 90.
Cytuj
praktycznie naturalnym jest, że zaczynasz od motywu, który jest jakoś już w kulturze znany, podejrzewam, że kłopotem byłoby znalezienie całkowicie nowego motywu
Zaczynam od przedstawienia w czterech epizodach śmierci czworga widocznych na okładce bohaterów komiksu. A przy okazji dzieją się różne rzeczy. I tyle.

Gilbercie, już mi przeszła złość na twoją "recenzję" i nie chce mi się dalej kontynuować tego wątku. Będziesz zainteresowany, to sobie doczytasz resztę w następnych albumach.

Gilbaert

  • Gość
Odp: MROK
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 27, 2008, 04:03:02 pm »
Cytuj
To nie jest główny sens tej scenki.
Głównym sensem tej scenki jest pokazanie, że gliniarze są bezpośrednio zamieszani w śmierć Vanessy, co będzie miało dla nich bardzo poważne konsekwencje.
Wszystko inne służy tylko konstruowaniu postaci.
Nie możesz tego wiedzieć po pierwszym albumie, a mimo to deprecjonujesz cały komiks.
ale deprecjonuję właśnie dlatego, że nie mogę tego wiedzieć. Wadą tego albumu jest to, że zaczyna się w nim na raz kilka wątków, moim zdaniem niezbyt udanie, które same w sobie (te zalążki) nie są zbyt ciekawe.
Ja nie znam tak jak Ty całej historii, którą masz rozpisaną na iks albumów. znam tylko to co zaprezentowaliście w pierwszym i to mnie nie przekonuje.
Cytuj
To nie jest żarcik, co nie bez trudu, ale możesz sprawdzić w radomskim oddziale Sanepidu w aktach z początku lat 90.
być może, ale Twój bohater opowiada to w ramach anegdotki.
Cytuj
Gilbercie, już mi przeszła złość na twoją "recenzję" i nie chce mi się dalej kontynuować tego wątku.
wiesz, żeby było jasne - ja do ciebie osobiście nic nie mam, nie podoba mi się Twój komiks i tyle. I pewnie sobie dalszy ciąg kiedyś doczytam (jeśli będzie) bo jak napisałem w swojej recenzji, mimo wszystkich minusów zainteresowała mnie ta historia.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2008, 04:16:50 pm wysłana przez Gilbaert »

Offline Robweiller

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 640
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pan Pirat
    • Kolorowe Zeszyty
Odp: O komiksach w mediach II
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 27, 2008, 04:12:42 pm »
Akurat to była odpowiednia uwaga i nie trzeba być "moderem", żeby ją poczynić. Za to jak widzę ty, "jak to masz w zwyczaju", prowokujesz zamiast do dyskusji to do osobistych przepychanek. Wiec teraz ode mnie - nie spamuj i nie prowokuj. Pisz na temat. wilk.

Jakich znowu osobistych przepychanek? I co to znaczy, że prowokuję "jak to mam w zwyczaju"?

Miesiąc mnie nie było na tym łez padole. Przylazłem, widząc że mowa o "E". Zadałem konkretne pytania w odpowiednim temacie. Zostałem olany. Jak widać z premedytacją.

Toteż zadałem je otwarcie w innym temacie. W geście rozpaczy.

I otrzymałem odpowiedź, że jej nie otrzymam, nie za bardzo wiadomo dlaczego. Zatem - na razie jedynym dowodem na to, że "Esensja" się skundliła, jest to że się Gilu pomylił w jednym detalu, pisząc recenzję bardzo przewrotnie napisanego komiksu, jakim jest "Mrok". I że w ogóle jest niesprawiedliwy, bo to pierwszy album dopiero.

Tyle że już pierwszy album powinien się jako tako bronić - może nawet bardziej niż kolejne, bo w końcu liczy się przede wszystkim pierwsze wrażenie.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2008, 04:25:32 pm wysłana przez Robweiller »