Ostatnio byłem na ich koncercie w Gdyni w Uchu - 17.08. Wszystko, co słyszałem nt. Adicts wcześniej, okazało się prawdą! Niezapomniane show, wyjebany gig, a młyn na pół sali, pod sceną totalny kocioł, hehe. Na koncercie kilkaset ludzi, zagrali stare hity, wiadomo, Viva la revolution, Jocker in the pack, Walk on, Chinese takeaway itd.
Po tym koncercie zostałem zmieciony, walk on śpiewać w stówę skinów i punków to ekstra przzycie ;]
znacie, lubicie?