Autor Wątek: Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)  (Przeczytany 13298 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ManiaC

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 10, 2007, 11:04:47 pm »
Cytuj
ManiaC, dlaczego Cię to nie przekonuje? Przekonywałoby Cię, gdyby konkwistador uzyskał życie wieczne, jakiego jako człowiek pragnął? Mnie by to z kolei nie przekonywało. Żyjący wiecznie, tułający sie po świecie konkwistador, no i po co? Królowa by nie żyła wiecznie przecież.


Nie wiem. Może to wynikać z mojej natury z mojej osobowości.
Motym ciekawy i Twoje poglądy na ten temat naprawde są rzetelne i w moim osobistym mniemaniu są konkretne i rzetelne. Może poprostu się tego nie spodziewałem?
Pamiętam scenę jak Konkwistador wbił nóż w drzewo i zaczął łapczywie spożywać nektar wypływający z drzewa. Wiem, że to może być śmieszne z mojej strony co powiem, ale nie wydaje się Wam, że ta scena została nakręcona w sposób celowego pokazania zachałnności naszego rycerzyka?
Nie staraj się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe"

Demokryt

Offline Twoja Trzustka

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 11, 2007, 01:34:57 pm »
Wydaje mi się, że jako człowiek stanął przed pokusą zbyt silną, by w swym człowieczeństwie się z nią zmierzyć. Pokazuje to moim zdaniem, jak człowiek, nawet ten prawy, potrafi sie zatracić opętany wizją dosięgnięcia tego co boskie.
Pokazuje, jak jesteśmy zbyt słabi i jak naiwnie postrzegamy nieśmiertelność.
Podpisy są wyświetlane na dole każdej normalnej i prywatnej wiadomości. W podpisie może być użyty kod BBC, jak i uśmieszki.

Offline ManiaC

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 13, 2007, 12:01:55 pm »
Ciekawi mnie właśnie jak Aronfosky postrzega nieśmiertolność skoro tak prawego człowieka jakim był konkwistador przemienił w część składową drzewa życia.

A co do wątku choroby żony, to wydaje mi się, że to najgorsza możliwa tragedia jaka może spotkać małżeństwo. Oglądając scene jej śmierci czułem przygnębienie niesamowite. A przecież to tylko film...
Nie staraj się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe"

Demokryt

Offline Twoja Trzustka

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 13, 2007, 02:29:12 pm »
Człowiek prawy, czy nie prawy - drzewo życia nie wybiera, pokusił się o cos co nie leży w jego naturze i co nie miało byc mu dane.
On na nieśmiertelność patrzył tylko i wyłącznie przez pryzmat bycia człowiekiem.
Nikt tu nikogo nie oszukał, jeno wizja rozminęła się z rzeczywistością.
Konkwistador dostał teoretycznie to, czego pragnął.

Odn śmierci Izzy - najgorsza była ta świadomość, że udało sie odnaleść lekarstwo, nadzieja i... no właśnie, za późno. Ja się popłakałam.
Podpisy są wyświetlane na dole każdej normalnej i prywatnej wiadomości. W podpisie może być użyty kod BBC, jak i uśmieszki.

Offline potworek

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 13, 2007, 05:22:45 pm »
Cytuj
Odn śmierci Izzy - najgorsza była ta świadomość, że udało sie odnaleść lekarstwo, nadzieja i... no właśnie, za późno. Ja się popłakałam.

To było bardzo smutne, fakt... ale kurcze.. przewidywalne
o Ty wiesz o Mitrilu?

Offline Dr.Crane

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 13, 2007, 06:54:15 pm »
Cytuj
To było bardzo smutne, fakt... ale kurcze.. przewidywalne


Melodramatyczne watki maja to do siebie ze sa przewidywalne- to nie thriller, że sie siedzi i obgryza paznokcie...
ever see the sky, never touch the sun, nothing more left but run run run...

Offline Jimmy

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 18, 2007, 11:39:31 am »
A moglibyście z łaski swojej oznaczać spoilery? :?

Offline Twoja Trzustka

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 20, 2007, 12:28:56 pm »
Przepraszam, mój temat, mój błąd.
Wydawało mi się, że jeżeli dyskutuje się na temat danego filmu, to oczywistą jest argumentacja wyciągniętych z niego wniosków poprzez fabułę.

Odnośnie zarzutu przewidywalności - to nie o to chodziło w tym filmie, żeby zaskoczyć, raczej chodziło o wynurzenia dotyczące tego, co nieodwracalne w życiu człowieka. W tym wypadku była to między innymi śmierć chorej na złośliwy nowotwór kobiety.
Podpisy są wyświetlane na dole każdej normalnej i prywatnej wiadomości. W podpisie może być użyty kod BBC, jak i uśmieszki.

Offline ManiaC

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 21, 2007, 10:58:10 am »
Cytuj
Odnośnie zarzutu przewidywalności - to nie o to chodziło w tym filmie, żeby zaskoczyć, raczej chodziło o wynurzenia dotyczące tego, co nieodwracalne w życiu człowieka.


Aronfosky wyraźnie podkreślił i zaznaczył jakie problemy dotykają zwykłych ludzi na tym świecie.
Nie obdarzył głownych postaci sławą i ogromną ilością pieniędzy. Mamy tutaj doczynienia z lekarzem i jego chora na raka żoną.
Determinacja jest tak duża, aby uratować żone, że staje się bardzo przewidywalna, co nie zmienia faktu, że cięzka do opanowania.
Nie staraj się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe"

Demokryt

Offline Twoja Trzustka

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 21, 2007, 12:41:03 pm »
Tzn, cytujesz mnie, aby podkreślić, że się w tej kwestii zgadzamy?  8)
Podpisy są wyświetlane na dole każdej normalnej i prywatnej wiadomości. W podpisie może być użyty kod BBC, jak i uśmieszki.

Offline ManiaC

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 21, 2007, 03:23:25 pm »
Cytuje Cie bo się zgadzam z tym co napisałeś i do tego dopisuje dalej idące własne wnioski  8)
Nie staraj się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe"

Demokryt

Offline Twoja Trzustka

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 21, 2007, 07:51:03 pm »
Ok, ale proszę Cię - napisałAś - jestem kobietą.
I nie użytkownikiem, a użytkowniczką forum.

Ciekawe, że tematy o filmach tak szybko się na tym forum wypalają. W zasadzie sama nie wiem, co więcej mogłabym napisać, gdyż nie mam żadnego punktu odniesienia w postaci cudzego świeżego postu.
Podpisy są wyświetlane na dole każdej normalnej i prywatnej wiadomości. W podpisie może być użyty kod BBC, jak i uśmieszki.

Offline ManiaC

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 21, 2007, 07:57:30 pm »
Cytuj
Ok, ale proszę Cię - napisałAś - jestem kobietą.


Wiem, wiem. Napisałem to podświadomie.
Przepraszam.
Nie staraj się zrozumieć wszystkiego, bo wszystko stanie się niezrozumiałe"

Demokryt

Offline Rhobaak

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 23, 2007, 12:29:43 pm »
Już dawno miałem coś skrobnąć na ten temat, ale ciągle nie miałem czasu. No, ale nie bez rozwlekłych wstępów i w skrócie (oczywiście, będą SPOILERY):

Moim zdaniem całość wydaje się być dużo bardziej spójna, gdy przyjmiemy, że akcja całego filmu rozgrywa się wyłączenie w XX/XXI wieku. Historia Konkwistadora i Królowej to jedynie treść książki Izzy, którą pisze ona w jednym celu - aby przygotować Toma na własną śmierć. Kosmiczna podróż Toma odbywa się tylko w jego umyśle (zauważmy, że występują tam elementy, które kojarzą się Tomowi z Izzy: obrączka, pióro, drzewo z jej powieści, Wielka Mgławica w Orionie, którą pokazała mu Izzy, ponadto ciągle pojawia się jej postać - co ewidentnie sugeruje, że choćby ta część tego, co widzi Tom jest dziełem jego wyobraźni).
Dużą wskazówką jest zakończenie - finałem jest eksplozja supernowej w Mgławicy w Orionie i unicestwienie Toma, lecz zakończenie to scena z czasów współczesnych - Tom nad grobem Izzy. Ostatni ruch kamery i widzimy... eksplozję supernowej w Mgławicy w Orionie (oczywiście to wizja bardziej symboloczna niż realistyczna) - te "wydarzenia" są jednoczesne. W tej chwili "ginie" ta część Toma, która próbowała za wszelką cenę pokonać śmierć. Z tego samego powodu Tom uśmierca Konkwistadora (swoje alter ego) w powieści (pamiętajmy, że to on jest autorem ostatniego rozdziału).

(Czy ja naprawdę kupuję tą starą historię z "kręgiem życia" podaną w nowym, newage'owym opakowaniu? Widocznie Aronofsky jest dobrym sprzedawcą;) )
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline Lu Tzy

Źródło [The Fountain] (uwaga - spoilery!)
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 15, 2008, 09:16:54 pm »
Jak zwykle obejrzalem ze zdrowym poslizgiem.
Film jest przedni. Nielatwo pokazac melodramat bez kiczu. Tutaj sie udalo, imho.
Muzyka swietna, niczym Michael Nyman. Rownie w tym filmie wazna jak zdjecia.
Aktorzy pracuja ciezko i dobrze.

Zapleciona fabula pokazuje pietra problemu przedstawionego. Jak pogodzic sie ze smiercia czesci siebie.
Dobre. Naprawde dobre.
Tak dobre, ze nie potrafie tego skladniej wyrazic. Jak z Bergmannem czy Antonionim (choc Aronofsky to chyba jednak jeszcze nie ta liga).

Na pewno postep w stosunku do kitowatego 'Requiem', na pewno postep w stosunku do w zamierzeniu off off - owego 'Pi'.
While shepherds watched their flocks by night
    All seated on the ground,
A high-explosive shell came down
    And mutton rained around.

 

anything