A` propos Polski, bodajże tuż przed ostatnim pobytem w Polsce papieża, w Polityce był bardzo interesujący, choć mocno złośliwy materiał nt. stosunku Polaków do papieża. Zgodziłem się z nim w ponad 90 procentach. Druga rzecz, to wizyta parlamentarzystów minionej kadencji u papieża. Mówił on o tym, że polityk powinien słuzyć ludziom a nie wywyższać się ponad nich. W tej grupie była m.in. niesławnej pamięci pani marszałek Senatu, znana z licznych podróży zagranicznych, i jazd z pełną eskortą na kogutach na zakupy. Po wizycie u papieża nie zmieniła się wcale. Inni też.
Przykładów zachodnich w tej chwili nie pamiętam, ale na pewno będą to opiniotwórcze pisma orientacji lewicowej i liberalnej. Szczególnie krytyczni są tu Niemcy.
Moge sie pod tym wszystkimi czterema lapami podpisac.
Karol Wojtyla jest baardzo kontrowersyjnym politykiem.
O tym, ze polscy bigoci maja pelne geby Papieza, a le nic z jego slow we lbach, pisal nieodzalowany ks. prof. Jozef Tischner.
O balwochwalczym stosunku do bylego biskupa Rzymu swiadczyc tez moze traktowanie jego literackich prob. Nie wiem, jak jest teraz, na poczatku lat 90tych Wojtyla byl kreowany na kolejnego genialnego katolickiego pisarza-dramaturga. A to nijakie i mdle sa sztuczki.
Po smierci Jana Pawla II mialem az nadto okazji mowic o nim z Brytyjczykami. Kazdy myslal, ze, skorom Polak, to to jest dla mnie szczegolnie wazne (co samo w sobie swiadczy, jaka jest opinia o Wojtyle i jego polskim kulcie). Ze ja sam szczegolnie tej postaci nie cenie, zawsze wywiazywala sie pouczajaca rozmowa. Efekty mozna usrednic tak: JPII byl dobrym czlowiekiem (tu moje ???), wybitnym politykiem (moje TAK) i kiepskim raczej papiezem (TAK).
A tak zupelnie na temat: nie da sie znalezc bohatera dla wszystkich. Kazdy wybitnie skuteczny polityk zrobil kuku sasiedniej nacji. Nawet naukowcy nie sa ok; w USA Karol Darwin jest postacia kontrowersyjna. Tatus obecnego prezydenta stwierdzil, ze nie mozna byc patriota, nie wierzac w boga; to jeszcze bardziej ogranicza pole poszukiwan.
Einstein byl Zydem. Odpada. Turing byl gejem; nawet przez to popelnil samobojstwo. Odpada.
Kant byl mizoginem straszliwym. Odpada.
Podawajcie typy, to moze byc zabawne.
P.S. Bilu Brama.... No nie lubie go, wlasnie dla tego, ze zmonopolizowal rynek systemow operacyjnych tak skutecznie, ze nie mam zadnej
wygodnej alternatywy, i wykorzystuje to, olewajac potrzeby odbiorcow.