Moje komentarze odnośnie scenariuszów:
1. Uważam, że dla tej połowy armii, która wystawia się na początku również powinien obowiązywać limit 33% łuków. Inaczej jest to świetna okazja dla łuczników o pomniejszonym zasięgu (nie muszą się męczyć żeby dojść na normalny zasięg) lub dla kusz, które mogą sobie od razu strzelać i również nie zważać na ruch.
IMO nie wiem czy to wypieranie ze straf sprawdzi się w praniu, ale ok, może to będzie fajne.
2. Czy nóż Rambo daje też +1 na zranienie z broni miotanej/łuku?
6.
W bitwie wszystkie testy męstwa są zdawane automatycznie.
To jest promowanie armii, których mankamentem jest niskie męstwo. Takie gobliny- nie dość że trudno będzie wybić taką masówę, to jeszcze nie będą musiały zdawać męstwa przy brejku. Często niższe męstwo jest rekompensowane lepszymi statystykami- np. żołnierze Arnoru, lub zasadami specjalnymi, albo jeszcze tanim kosztem jednostek, żeby nie było łatwo wybić za szybko armii która ma niskie męstwo. To samo też tyczy się wargów- nigdy nie uciekną z pola bitwy po stracie jeźdźca?
Jeśli ma być coś podobnego to może +1 do męstwa?
Ogólnie rzecz biorąc:
Wybicie wroga do zera = wyparcie ze strefy Delta
Wybicie wroga do zera = kontrola wszystkich ćwiartek, pod warunkiem posiadania minimum 4 modeli pod koniec gry.
Wybicie wroga do zera = kontrola wszystkich punktów, pod warunkiem posiadania minimum 5 modeli pod koniec gry.
Wprowadzanie czegoś takiego w życie zamieni 3 scenariusze w bezmyślne wybijanie się nawzajem, a cele scenariuszy zostaną wypełniona "przy okazji", zwłaszcza dla armii masowych które najpierw wystrzelają przeciwnika (tak, mówię o hobbitach między innymi!) a potem z jeszcze większą przewagą liczebną nad wrogiem zmiotą go z powierzchni ziemi, nie martwiąc się o taktyczne zagrania w celu zrealizowania scenariusza. W dodatku ostatni scenariusz to w rzeczywistości czwarta sieka.
Myślę, że przy scenariuszach 3 i 4 powinien być dopisek, że jeśli jedna z armii zacznie mieć brejka, to rzucamy kością: wynik 1 i 2 gra się kończy i liczymy jednostki w ćwiartkach/ w punktach. Tak jak w scenarach LoME
Na sam koniec dodam, że nie lubię braku limitów na jednostki, ale "co kraj to obyczaj" i nie będę tu narzucał swojego zdania na ten temat, spoko, raz zagram inaczej bez buntowania się
. Ale jeśli już nie ma tych limitów, to niech chociaż scenariusze wprowadzą balans do gry, tak żeby armie mniej, średnio i bardzo liczebne miały takie same szanse.
Pozdrawiam