Autor Wątek: Katyń  (Przeczytany 19821 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline potworek

Katyń
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 26, 2007, 04:59:53 pm »
Cytuj
Jakie oni filmy robią, a jakie my. Zupełnie inny poziom, inna klasa.

ale szanse mieliśmy podobne, im się udało - nam nie bardzo
Cytuj
A propos muzyki- akurat ja uważam, że jest jednym z lepszych elementów filmu.

Kurcze... nie wiem, może ja jestem nieuważnym widzem, ale mi ona w ogóle nie zapadła w pamięć. W zasadzie muzykę jako muzykę to pamiętam tylko z początku i końca filmu, przez cały film wydawało mi się, że w tle słysze jakieś zabawy z niskimi dźwiękami
o Ty wiesz o Mitrilu?

Offline Sirius

Katyń
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 26, 2007, 08:14:17 pm »
Niedawno obejrzałem i mogę powiedzieć, że kompletna klapa to nie jest, ale do Oscarów się raczej nie załapie.
Nie wiem czy dobrze zapamiętałem, ale po jakiejś godzinie, półtorej skończyła się wojna i zaczęło się pokazywanie powojennej Polski. Jak dla mnie to trochę bez sensu i na siłę. Lepiej gdy by bardziej rozwinięto wątek oficerów, bo chyba przez cały film, oprócz sceny końcowej, z pamiętnikiem, poświęcono mu pół godziny.
I don't care for this world anymore
I just want to live my own fantasy

Offline Kud7aty

Katyń
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 27, 2007, 04:11:43 pm »
UWAGA SPOILERY !!!

Obejrzałem i muszę przyznać rację Kormakowi - Wajda od "Pana Tadeusza" jest już zupełnie innym twórcą, niż ten, który wydał na świat chociażby "Popiół i diament". Mianowicie, od tego nieszczęsnego "P.Tadeusza" swietny ongis rezyser, zaczął nas zalewać sredniej jakosci, kobylastymi filmikami przeznaczonymi głownie dla, bojawiem ? Wycieczek szkolnych? OK zalozmy ze nie bede zwracal juz wiekszej uwagi na ten koltuniarski, patriotyczny syf, jakim ten film jest przepelniony. Od samego poczatku jestesmy atakowani przez absurdy - czy widzial ktos aby zona rotmistrza, z definicji przyzwyczajona do wojen i wyjazdow meza, wsadza córe na rower i gna z nia bagatela 1,5 tysiaca kilometrow niemalze na sam front, zeby znalezc mezulka ? I nie przeszkadza jej to, ze w ogolnym chaosie ma zerowe szanse na jego znalezienie. Ok, trzeba bedzie przebolec i to. Jednak laczniczka z powstania warszawskiego przelewa czare goryczy - jest najwyrazniej autentycznie zdziwiona ze agenci bezpieki, po wysluchaniu jej dlugiej tyrady dot.prawdy historycznej wsadzaja ja do paki. No ludzie, litosci ! Takich papierowych postaci mamy w tym filmie niestety najprawdziwsze zatrzesienie. Baboli jest mnostwo a ja nie mam serca ani ochoty ich tu wszystkich wypisywac . Ogolnie, film mozna polecic chyba tylko wspomnianym wycieczkom szkolnym, albo naszym "prawdziwym polakom" ktorym takie badziewie niestraszne :)
img]http://img220.imageshack.us/img220/622/sygnakudlatybv5.png[/img]

Offline bagienny

Katyń
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 03, 2007, 02:33:53 pm »
Oczekiwałem większego koszmaru, strasznie nie było, ale z komentarzem Kudłatego "Ogolnie, film mozna polecic chyba tylko wspomnianym wycieczkom szkolnym [...]" zgadzam się zupełnie.
Koniec filmu - "minuta ciszy" czarny ekran i muzyka i napisy przerwało moje wyrwanie się z krzesła - takiej bezczelnej manipulacji widzem nie lubię.
Jeśli ktoś chce to oglądać to niech czeka na premierę w telewizji, szkoda kasy.
ałotny mówi helou
11. numer GNIOTA http://granice.info/
rysunki http://grafica.blox.pl
zdjęcia http://fragment.blox.pl

Offline Solitaire

Katyń
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 03, 2007, 03:57:10 pm »
Cytat: "Kud7aty"
UWAGA SPOILERY !!!

Obejrzałem i muszę przyznać rację Kormakowi - Wajda od "Pana Tadeusza" jest już zupełnie innym twórcą, niż ten, który wydał na świat chociażby "Popiół i diament". Mianowicie, od tego nieszczęsnego "P.Tadeusza" swietny ongis rezyser, zaczął nas zalewać sredniej jakosci, kobylastymi filmikami przeznaczonymi głownie dla, bojawiem ? Wycieczek szkolnych? OK zalozmy ze nie bede zwracal juz wiekszej uwagi na ten koltuniarski, patriotyczny syf, jakim ten film jest przepelniony. Od samego poczatku jestesmy atakowani przez absurdy - czy widzial ktos aby zona rotmistrza, z definicji przyzwyczajona do wojen i wyjazdow meza, wsadza córe na rower i gna z nia bagatela 1,5 tysiaca kilometrow niemalze na sam front, zeby znalezc mezulka ? I nie przeszkadza jej to, ze w ogolnym chaosie ma zerowe szanse na jego znalezienie. Ok, trzeba bedzie przebolec i to. Jednak laczniczka z powstania warszawskiego przelewa czare goryczy - jest najwyrazniej autentycznie zdziwiona ze agenci bezpieki, po wysluchaniu jej dlugiej tyrady dot.prawdy historycznej wsadzaja ja do paki. No ludzie, litosci ! Takich papierowych postaci mamy w tym filmie niestety najprawdziwsze zatrzesienie. Baboli jest mnostwo a ja nie mam serca ani ochoty ich tu wszystkich wypisywac . Ogolnie, film mozna polecic chyba tylko wspomnianym wycieczkom szkolnym, albo naszym "prawdziwym polakom" ktorym takie badziewie niestraszne :)

Popularna ta recenzja z "Wprost".
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.

Offline Kud7aty

Katyń
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 04, 2007, 04:45:20 pm »
Cytat: "Solitaire"

Popularna ta recenzja z "Wprost".


Właśnie dla tego nie lubie chodzić na filmie po przeczytaniu jakichkolwiek recenzji - za bardzo się nimi kieruję. Nawet się nie zorientowałem że używam podobnych argumentów xD
img]http://img220.imageshack.us/img220/622/sygnakudlatybv5.png[/img]

Offline Solitaire

Katyń
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 04, 2007, 10:49:47 pm »
Cholernie dobry film. Aż sam jestem zdziwiony, jak bardzo.
Siedziałem w kinie przed grupką młodzieży. Pierwsze pięć minut były jeszcze jakieś śmichy. Potem cisza w kinie do końca.
Nie, nie spali.
Cytuj
ale to wlasnie jest mega bezpieczny temat - masz w polsce ludzi, ktorcyh stanowisko brzmi - zbrodni nie bylo? no to jednoglosnie mozemy stwierdzic, ze to temat bezpieczny, bo przeciez nikt poza polskim odbiorca tego filmu nie obejrzy.

Ah, to tak się ocenia.
Więc faktycznie - bezpieczny.
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.

Offline Ryceros

Katyń
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 13, 2007, 04:36:01 pm »
Witam!

Film wniósł bardzo dużo do polskiej kinematografii i zaaplikował szaleńczą dawkę rozmyslań. Wychodząc z kina miałem mokre oczy.
Podobnie jak Solitaire, siedziałem niedaleko młodej grupki (16-17 lat[w sumie to w moim wieku ;) ]), która podczas reklam zażerała się popcorn'em. Gdy film się zaczął... nie mineły dwa pacierze, a szelest opakowań zamilkł bezpowrotnie.

Pawłow, z Twojej wypowiedzi wysnuwam tyko jeden wniosek: jesteś rozczarowany bo za mało krwi.
To nie jest film "Pianista"!
To jest Wajda, który nie nakręcił filmu zatytułowanego: "O strzelaniu w łeb". Nawet śmię użyć sformułowania: nie nakręcił filmu tylko o Katyniu.
To film (w moim odczuciu) uczący patriotyzmu, o którym nie mamy zielonego pojęcia, a o którym wszyscy mają tak wiele do powiedzenia.

Kud7aty: zastanów się co piszesz, bo "papier wszystko zniesie", ale żal atramentu...

Cytuj
ale to wlasnie jest mega bezpieczny temat - masz w polsce ludzi, ktorcyh stanowisko brzmi - zbrodni nie bylo? no to jednoglosnie mozemy stwierdzic, ze to temat bezpieczny, bo przeciez nikt poza polskim odbiorca tego filmu nie obejrzy.


Polecam zejść na ziemie i wziąć dwa głębokie wdechy...

Cytuj
Ah, to tak się ocenia.


To Ty nie wiedziałeś? ;)

Offline bagienny

Katyń
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 15, 2007, 02:06:18 pm »
Mieliście mało reprezentatywną grupę młodzieży ;]
Po 15 minutach było jeszcze głośniej, a pod koniec, "czarny ekran", otrzymał oklaski, później zaklinowali się w przejściu ;]
Przemilczę salwy śmiechu (nie tylko podczas buziaczka).
Zachowanie bynajmniej nieosobliwe, raczej charakterystyczne dla uczących się historii.
ałotny mówi helou
11. numer GNIOTA http://granice.info/
rysunki http://grafica.blox.pl
zdjęcia http://fragment.blox.pl

Offline Radan

Katyń
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 29, 2007, 05:55:06 pm »
Byłem w sobotę na "Katyniu". Oczywiście poszliśmy na to całą niemalże szkołą. Sala kinowa była pełna, a średnia wieku widzów wynosiła około 19-20 lat (zgadnijcie, dlaczego :D ). Film był, przynajmniej dla mnie, nudny. Nie jestem stworzony do oglądania filmów mających za zadanie wywoływanie jakichkolwiek refleksji. Zresztą, wątpię, żeby "Katyń" u kogokolwiek wywołał jakieś refleksje. Chwilami starałem się być poważny i "wczuć się w klimat", ale kolega, który siedział obok mnie, mi nie pozwalał. Najpierw stwierdził, że skoro nauczyciele piją kawę, to on zje batonika (tak też uczynił) :shock: , następnie stwierdził, że jedna z bohaterek (Anna bodajże) cały czas chodzi w tej samej sukience. Nie darował sobie też komentarzy w stylu "Ojej. Tadzio nie pójdzie dzisiaj do kina" :? . Właściwie jedyna scena, która zrobiła na mnie wrażenie, to scena mordowania oficerów w Katyniu (nawet wyżej wspomniany kolega się podczas tej sceny uciszył). A kiedy po filmie leciały napisy bez muzyki, a na sali panowała grobowa cisza, po prostu chciało mi się śmiać (nie wiem, dlaczego). W pewnym momencie o mały włos nie parsknąłem. I tak sobie siedzieliśmy i siedzieliśmy... i siedzieliśmy... W końcu moja klasa przerwała ciszę i pierwsi zaczęliśmy wychodzić. Reszta sali nie czekała na dodatkową zachętę :D . Jedyna myśl związana z tym filmem i dręcząca mnie do dzisiaj brzmi: "Po kiego grzyba wydawać kasę, aby obejrzeć w kinie film, który można spokojnie obejrzeć w TV?".

Offline Drozdu

Katyń
« Odpowiedź #40 dnia: Grudzień 31, 2007, 09:27:34 am »
Bardzo dobry film. Podobała mi się zwłaszcza rola Jerzego (Andrzej Chyra) i generała. Nie podobało mi się tylko to namieszanie z czasem,  że jedna scena to było wcześniej a za chwilę przenosimy się do przyszłości

Offline madulka

Odp: Katyń
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 21, 2008, 01:16:45 am »
Czasem to o czym film opowiada, jaki temat porusza jest wazniejsze, niz cala jego techniczna strona. I "Katyn" jest wlasnie takim filmem. Mnie on poruszyl, ale nie dzieki rezyserii, aktorom, montazowi i calej tej reszcie, ktora wcale nie byla warta nominacji do Oscara. Porusza, bo przedstawia zdarzenia, wobec ktorych obojetnie przejsc nie mozna. Za filmami Wajdy nie przepadam, ani troche nie jest moim ulubionym rezyserem, ale ciesze sie, ze zrobil ten film. I ciesze sie, ze ogladano go na calym swiecie.

Offline filmomaniaczka

Odp: Katyń
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 04, 2009, 12:42:34 pm »
Katyń kompletnie nie zrobił na mnie wrażenia. Wydaje mi się, że talent Wajdy jest wysoko przesadzony.
Rzeczywiście poza sceną rozstrzelania, bardzo naturalistyczną, film jest kompletnie bezpłciowy, mimo iż porusza dość ważny wątek w historii narodu.
A tak na marginesie: Czy polskie kino to tylko Wajda? Tylko "wielkie produkcje" o ważnych dla Polaka tematach (czyt. patriotyzm i historia)? Chyba nie, dlatego zachęcam do zapoznawania się z tą mniej znaną, ale na pewno lepszą stroną polskiego kina:)

Offline potworek

Odp: Katyń
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 04, 2009, 01:58:11 pm »
Ja jakiś czas doszedłem do wniosku, że Polacy wciąż idą zasadą, że mają taką bogatą historię, że nie ma sensu wymyślać nowych. Jeszcze przecież tyle do zekranizowania...
A potem jeszcze jest bogata literatura...

Może gdy pokolenie po 1989 roku dojdzie do kamer i krzesła reżysera coś się zmieni.
o Ty wiesz o Mitrilu?

Offline Radan

Odp: Katyń
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 04, 2009, 05:10:07 pm »
Jeśli pokolenie po 1989 roku dojdzie do kamer i krzesła reżysera coś się zmieni :).

 

anything