Autor Wątek: Lars Von Trier  (Przeczytany 10243 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rhobaak

Lars Von Trier
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 04, 2005, 11:48:09 am »
Szkoda, że premiera "Manderlay" w Polsce planowana jest dopiero na koniec października - z tego co wiem, film wyświetlany jest już np. w rosyjskich kinach. Ciekawe, jak poradzi sobie Bryce Dallas Howard w roli Grace? Jest to duże wyzwanie, ale też wielka szansa dla tej utalentowanej aktorki.

PS. Ciekawe ratingi na IMDB - US users vs. Non-US users: 1.9 do 7.6. No, ale można się było tego spodziewać - von Trier nie jest raczej lubiany w Stanach;)
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline CaveSoundMaster

Lars Von Trier
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 19, 2006, 11:15:30 am »
No cóż, premiera Manderlay minęła już i chyba czas skomentować? Mnie Manderley powaliło, choć nie jestem w stanie porównać z pierwszą częścią, Dogville, której nie widziałem.

Bardziej esej filmowy niż film jako taki. Ale daje do myślenia.

No i oczywiście moja ulubiona Bryce Dallas Howard!
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline login

Lars Von Trier
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 19, 2006, 02:31:47 pm »
Daje do myślenia, na pewno.
Ale wszystko tak strasznie prymitywnie podane. Jakby bez polotu; po prostu w pewnym momencie reżyser nam mówi: NIESPODZIANKA! NIKT Z WAS SIĘ TEGO NA PEWNO NIE SPODZIEWAŁ, A ONI CHCĄ BYĆ ZNIEWOLENI! HAHAHA.
Nie dopuścił chyba Von Trier możliwości, że ktoś wcześniej podjął temat. Np. "Ucieczka od wolności", która w popkulturze funkcjonuje dość powszechnie. Nie mniej jednak forma ciekawa, a film mimo swej długości, ciekawy. Wart polecenia.
Mistrzu, dość! Wystarczy tego filozofowania!", Arystoteles.

Antyplaton

Offline CaveSoundMaster

Lars Von Trier
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 19, 2006, 04:21:06 pm »
Von Trier musiał wiedzieć, że temat podejmowany przez niego nie jest całkowicie oryginalny, niemniej jednak czy tylko ze względu na to, że to już było, należy milczeć? To co się wokół nas dzieje jest dowodem na to jak łatwo ludzie zapominają, zawężają sobie perspektywę widzenia, upraszczają rzeczywistość. Dlatego film ten jest jak najbardziej na miejscu.

Co więcej, oprócz "oni chcą być zniewoleni", stawia też wiele różnych innych pytań.

A ironiczno-cyniczny do bólu głos narratora, naśmiewający się jakby z prostego "amerykańskiego" myślenia, jest boski!
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline Rhobaak

Lars Von Trier
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 21, 2006, 03:57:15 pm »
Mnie Manderlay raczej rozczarowało. Tym razem nie udało się von Trierowi osiagnać efektu takiego, jak w przypadku Dogville. Pójście w stronę satyry i większa dosłowność nie wyszły filmowi na dobre. Nawet Bryce nie błyszczała, Grace nadal należy do Nicole Kidman.
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline CaveSoundMaster

Lars Von Trier
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 22, 2006, 04:45:01 pm »
Może nie chodziło o ten sam efekt co w Dogville?
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline Rhobaak

Lars Von Trier
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 22, 2006, 08:16:03 pm »
Nie chodzi mi o przekaz, ale o samo wrażenie jakie wywołuje film, o to jak długo pozostaje w pamięci. Może humorystyczna forma wpłyneła na to, że historia nie wbija się głęboko, a raczej spływa po widzu. W takiej konwencji von Trier potrafi poradzić sobie lepiej, czego przykładem są "Idioci".
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline CaveSoundMaster

Lars Von Trier
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 25, 2006, 09:47:22 pm »
Cytuj
a raczej spływa po widzu


Nie po mnie

Cytuj
W takiej konwencji von Trier potrafi poradzić sobie lepiej, czego przykładem są "Idioci".


Idioci jako samodzielne dzieło aż tak mi się nie podobali (dopiero z esejem o produkcji filmu stanowili ciekawą rzecz)[/quote]
url=http://www.last.fm/user/CaveSoundMaster]Last FM[/url]

Offline Freudstein

Lars Von Trier
« Odpowiedź #38 dnia: Maj 15, 2006, 06:21:29 pm »
Ja widziałem dwa filmy Jego mościa:

"MEDEA" (1988)- film okropnie "ciężki", powolny, ale jednak ma coś w sobie (interesujące zakończenie). Całość trwa 75 minut na VHSie.

-------------------------------------------------------------
"EUROPA" (1991)- to już mi się bardziej podobało. Fajnym patentem było wprowadzenie oryginalnego narratora i scenografia rodem z dzieł niemieckiego ekspresjonizmu.

W wypożyczalni widziałem też m. in. film w 4 częściach właśnie Von Triera. Nie pamiętam tytułu, ale była tylko kaseta z cz. 3-4, więc nie było sensu tego brać.
THERE'S NO FIRE IN HELL, IT'S ONLY A MIRROR WALL ROOM... I TRIED TO MEET THE ONE WHO LOOKED LIKE THE OTHER... I ASKED HER NAME... ANNAISSE".

Offline 8jakis

Lars Von Trier
« Odpowiedź #39 dnia: Maj 16, 2006, 11:17:13 am »
Rigsdet czyli Królestwo.
Fantastyczny serial tv.
 skąd wiadomo, że świat istnieje?