Sandauer z angielskiego i fancuskiego nie tlumaczyl, ale przecież czytał w tych językach, a to krytykowi w zupełności wystarczy.
Jak dobrze obaj wiemy, krytyk nawet nie musi czytać w jezykach (w ogóle czytać nie musi), żeby krytykować.
A Słomczyńskiego nie tylko on krytykował: http://www.serwistlumacza.com/content/view/25/32/
Nie pisałem o tym, że Sandauer krytykował Słomczyńskiego tłumaczenia Szekspira (zresztą, nic mi na ten temat nie wiadomo; ale gdybym coś wiedział, to bym się nie zdziwił, bo Szekspira Słomczyński tłumaczył nie najlepiej). Napisałem, że skrytykował jego tłumaczenie "Ulissesa". Różnica niby drobna, ale nader istotna.