Autor Wątek: Komiks a Sztuka...  (Przeczytany 21039 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Viritim

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 539
  • Total likes: 0
  • My only friend. The End
Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 02, 2007, 08:03:35 pm »
Cytat: "wilk"
Cytat: "Viritim"


Nie rozumiem tego zdziwienia. Film, muzyka, architektura itd także bywają sztuką.

Tylko bywają.

Nie.

Jako przejaw, rodzaj tworczosci artystycznej czlowieka to jest sztuka. Zawsze. I komiks, i film, i muzyka itd.
.

Według mnie niekoniecznie. Myślę zresztą, że sztuka bywa skutkiem twórczości artystycznej (czy raczej, by być bardziej zgryźliwym - działalności artystycznej  ;) ), nie jej rodzajem czy przejawem.

Sztuką nie jest blok z blokowiska z lat siedmdziesiątych, choć w projektowaniu uczestniczył architekt i posługiwał sie narzędziami i środkami, za pomocą których zrobił wcześniej dzieło sztuki
Sztuką nie jest film dokumentalny o bitwie po Verdun na Discovery, choć twórca uzywał środków uzywanych do tworzenia sztuki.
Czy Soul Saga jest sztuką?
Itd.


Cytat: "wilk"
Tylko rozpatrujac zagadnienie z punktu widzenia poszczegolnych dziel sztuki i komiks i film i muzyka itd dzielem sztuki bywaja.


Z tym zdaniem (bez tylko) zgadzam się. O tym zresztą pisałem.
Gwoli semantyki, dla mnie sztuką nie jest działalność artystyczna. Sztuka nie jest czasownikiem.
Sztuka jest dziełem, nie procesem tworzenia (paradoksalnie wszelkie performance też są dziełem).
Tak to widzę.
I know your deepest, secret fear...
J.M.

Offline Death

Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 02, 2007, 09:30:19 pm »
Sztuka to wszystko to co pochodzi prosto z serca człowieka, wszystko to co twórcze i innowacyjne, wszystko to co w chwilach refleksji stworzyli mniej lub bardziej kreatywni twórcy. Ci bardziej kreatywni zdobyli uznanie, sławę, pieniądze czy to w czasie życia czy po śmierci (oprócz pieniędzy of course) Sztukę tworzą artyści, a 'niesztukę' ;) rzemieślnicy.  Czyli wszystko to co stworzone dla samej ideii spełnienia się to SZTUKA a reszta już nią nie jest (choć paru głupców może tak pomyśleć). A to czy nas docenią i nazwą ARTYSTĄ  patrząc na nasze dokonania to już sprawa szczęścia i umiejętności. Myślę, że każdego prawdziwego artystę prędzej czy poźniej docenią.

A jak to się ma do komiksów? Otóż sądzę iż do świata dymkowych opowieści przypałętało się kilku/kilkudziesięciu naprawdę świetnych twórców mogących już teraz nazywać siebie artystami. Tworzą sztukę przez duże S! Wymienię kilku obecnie najbardziej popularnych: Miller, Gaiman,  Moore! Dzięki Ci Panie, że Ci wielcy twórcy wybrali medium komiksu! Dzięki nim nie ma nawet o czym gadać! Komiks bywa sztuką a czasem nawet wielką sztuka!

Offline Spajder

Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 02, 2007, 10:28:18 pm »
Już sam nie wiem.

Określenie, że coś bywa sztuką rozumiem tak:

Szninkiel to sztuka dzisiaj.

Jutro Szninkiel to już nie sztuka.

Ale pojutrze to może.

Jak widać, można zrozumieć to z równie domorosłą filozofią, z jaką zostało to napisane.

Sztuka, to sztuka i oto wszystko - jak napisał ktoś, kogo nazwiska już nie pamiętam.
ruga Mutująca Teczka ruszyła - www.nstm.w8w.pl

http://www.nowaps.za.pl

Offline wilk

Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 03, 2007, 08:07:33 am »
Viritim.

W ogole pomijasz cos co sie okresla dziedzina czy kierunkiem w sztuce. Przekladajac to na twoje przyklady:

Cytuj
Sztuką nie jest blok z blokowiska z lat siedmdziesiątych, choć w projektowaniu uczestniczył architekt i posługiwał sie narzędziami i środkami, za pomocą których zrobił wcześniej dzieło sztuki

Nie jest dzielem sztuki. Ale architektura (czyli takze ten blok) jest kierunkiem w sztuce - w skrocie jest sztuka.

Itd.

Oczywiscie zeby byc w 100% popaprywnym jezykowo trzeba by caly czas pisac ze komiks jest kierunkiem czy rodzajem sztuki ale stwierdzenie "komiks jest sztuka" uznaje wlasnie za skrot myslowy od powyzszego.

Offline Viritim

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 539
  • Total likes: 0
  • My only friend. The End
Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 03, 2007, 10:15:46 am »
Wilku,
mam wrażenie, że zabrnęliśmy w niuanse semantyczne, w samej natomiast istocie sprawy nie różnimy sie. Może wynika to z mojej niekomunikatywnosci lub nadmiernego puryzmu.

Przyjmuję, że działalność artystyczna potocznie może być nazywana sztuką. I w tym sensie - oczywiście komiks taka sztuką jest.
Moje rozumowanie dotyczyło raczej czegoś co można nazwać dziełem sztuki.
I czyms takim komiks tylko bywa.
I know your deepest, secret fear...
J.M.

Offline Spajder

Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 05, 2007, 09:20:53 pm »
To żeś teraz przywalił.

Oczywiście, że wszyscy myślimy podobnie. Kwestionowanie niuansów w rozumowaniu to istota istnienia forum. Przynajmniej pogadać można.

A może tak:

Komiks jako sztuka. Czy jest gdzieś na wyższych szczeblach dziedzin? Czy może niziutko?
ruga Mutująca Teczka ruszyła - www.nstm.w8w.pl

http://www.nowaps.za.pl

Offline winckler

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 460
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 25, 2017, 01:32:08 pm »
Próbowałem wybrać jakiś stary wątek, by nie tworzyć nowego "teoretycznego" i padło na ten, choć trochę się boję, przyznaję, bo dyskusja z tematu powraca raz na jakiś czas w innych wątkach, budzi wtedy dużo emocji i zasadniczo chyba nie znajdzie rozstrzygnięcia w najbliższym czasie. Ale same kwestie, co składa się na spełniona twórczość artystyczną chyba tu pasują i sąd Gr8responsibility z dyskusji o Egmocie 2017 chyba tu właśnie powinien się pojawić (mimo, że wyjściowo teoretyczna sytuacja, jaką proponuje poniżej, nie pokrywa się z Deadpoolem, o którym mówi, bo nikt nie stworzył 300 numerów tego akurat komiksu, pod rząd czy inaczej. (Tyle Deadpooli się chyba jeszcze nie ukazało. Ukazało się?).
O wiele łatwiej jest wejść w kompletnie nowy projekt albo jeszcze lepiej stworzyć własny od podstaw na swoich zasadach niż grzebać w historii postaci i szukać informacji czy przypadkiem "tego już nie było kiedyś".Ellis może mieć mnóstwo serii, które zaczyna i za chwilę kończy i mogą być one świetne ale porówanie jest mylne. Nie twierdzę, że nie robi resaerchu bo całe Nextwave jest właśnie na tym oparte.No ale to porównanie ....Porównać to sobie można Nextwave do Thunderboltsów też 12 numerów Ellisa ale nie takiej kobyły jak Deadpool.


Zastanawiam się nad tym, co jest "bardziej artystyczne" i w dzisiejszym świecie nieuniknionego cytowania tak naprawdę trudniejsze. Gr8 rozumie "nowy projekt", jak sądzę, jako inicjatywę z numerem jeden i postaciami o nowych imionach i swoistych cechach... Nie znaczy jednak tego rodzaju "start", że rzecz będzie oryginalna. By być celowo oryginalnym, też trzeba wszak zrobić "research" w kulturze. Albo mieć nieco szczęścia, genialnej intuicji czy czego tam...
Z drugiej zgadzam się z tym, ze wejść w świat stworzony przez kogoś innego i rozegrać ciekawa partię z wcześniej pracującymi na tym materiale twórcami z jednej i czytelnikami (tak nowymi jak i zaangażowanymi od lat) z drugiej to sprawa wymagająca finezji. Trudna sprawa. I polemizować chciałbym z sądem Lucasa, który pisze

(...)A Deadpool to taki gość, za każdy może wejść i mieć na niego jakikolwiek pomysł jaki się chce i będzie pasować...(...)


...bo myślę, że dla tej postaci (i dla większości mi znanych) takie "jakikolwiek" jednak jest krzywdzące. Nie wszystkim pasują każdego Deadpoole (jak pokazuje "głębokie" niezrozumienie przez większość koneserów komiksu kongenialnej propozycji Posehna i Duggana z ostatnich lat).
„Wszelkie zbieranie jest konserwatywne".

„I absolutnie nie piszę tego złośliwie, tylko tak to obiektywnie wygląda z mojego puntu widzenia".

Offline Gr8responsibility

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 058
  • Total likes: 1
  • I'm surrounded by the biggest idiots in the galaxy
Odp: Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #37 dnia: Wrzesień 25, 2017, 01:52:22 pm »
300 numerów tego akurat komiksu, pod rząd czy inaczej. (Tyle Deadpooli się chyba jeszcze nie ukazało. Ukazało się?).


Naliczyłem 444

Offline winckler

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 460
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #38 dnia: Wrzesień 25, 2017, 03:09:05 pm »
Coś chyba gdzieś razy 8 Ci się pomnożyło...
„Wszelkie zbieranie jest konserwatywne".

„I absolutnie nie piszę tego złośliwie, tylko tak to obiektywnie wygląda z mojego puntu widzenia".

Offline Gr8responsibility

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 058
  • Total likes: 1
  • I'm surrounded by the biggest idiots in the galaxy
Odp: Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #39 dnia: Wrzesień 25, 2017, 03:29:10 pm »
Coś chyba gdzieś razy 8 Ci się pomnożyło...


Nie, mniej więcej tyle wyszło a i tak pewnie coś pominąłem. Gdybym liczył gościnne występy liczba by się podwoiła.

Offline SkandalistaLarryFlynt

Odp: Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #40 dnia: Wrzesień 25, 2017, 04:40:35 pm »
Ostatni numer wydany w ramach Marvel Now to jubileuszowy 250 więc raczej nie 444, ale też i nie 8 razy mniej.

Offline Gr8responsibility

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 058
  • Total likes: 1
  • I'm surrounded by the biggest idiots in the galaxy
Odp: Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #41 dnia: Wrzesień 25, 2017, 04:45:19 pm »
Ostatni numer wydany w ramach Marvel Now to jubileuszowy 250 więc raczej nie 444, ale też i nie 8 razy mniej.


Larry Larry, przecież wszyscy wiedzą, że Deadpool to głównie serie poboczne.

Offline SkandalistaLarryFlynt

Odp: Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #42 dnia: Wrzesień 25, 2017, 04:55:06 pm »
Ja nie wiem, więc nie wszyscy.

Offline joka

Odp: Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #43 dnia: Wrzesień 26, 2017, 11:10:55 am »
....aaaaaaaaand Deadpool. :biggrin: szybciutko wylądowaliście.
Fajny wątek, eklektyczny jak twórczość Roya.
BTW: Lichtenstein, zanim wpadł na pop art, próbował kubizmu, surrealizmu i ekspresjonizmu. Dziwnym trafem te prace są mniej znane publiczności. Aż trafił na coś, co przyciągało oko. I zrobił z tego sztukę.
Sztukę robi artysta, jeżeli ma siłę przebicia, serce i odrobinę szczęścia to wszystko, co zrobi jest sztuką.
W ekstremalnych przypadkach nawet pisuar lub wrak samochodu.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Komiks a Sztuka...
« Odpowiedź #44 dnia: Wrzesień 26, 2017, 11:33:36 am »
Absolutnie, Gawron, et al.

http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,39921.msg1406549.html#msg1406549

i dalej.

(Troche Graves powyrzucał, bo bylo tak madre, ze grozilo niektorym wylewem, ale cos zostalo i moze sie przyda.)

 

anything