trawa

Autor Wątek: Apokalipsa  (Przeczytany 14720 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Lieut. Col. Bill Killgore

Apokalipsa
« dnia: Wrzesień 30, 2007, 10:07:56 pm »
no wiadomo, zbliza sie wielkimi krokami, wlasciwie jest juz u naszych progow. pora odejsc od telewizora, zrzucic kapcie isc do szafy i wyciagnac zakurzony power armour. zreszta kilka innych gadzetow tez sie przyda. niby oficjalnie nie wyszla, ale wszyscy juz od jakiegos czasu  wszystko wiedza. mi jako, ze nie prowadze zycia turniejowego, z braku czasu i innych checi taka forma bardzo odpowiada. czasu na gre mam malo a standardowe bitwy przestaly juz pachniec napalmem tak jak niegdys. czy apokalipsa to zmnieni - po przejrzeniu najnowszego wd wydaje mi sie, ze zlapalem na nowo bakcyla na wh40k. w desperackim akcie zakupilem nawet ostatnio armie do battle'a, ale wyszedl ze mnie syn marnotrawny, kiedy na lsniacych stronach nowego karla ogladalem te starcia tytanow, bombowce zamieniajace w krwawa miazge imperialnych gwardzistow, heroiczne pojedynki najwiekszych bohaterow 41 millenium. o czizas pomyslalem sobie - ten stary, porosniety mchem dab zwany "czterdziestka" znowu wypuscil paki. milo bedzie wyciagnac te tysiace punktow rozlozyc na stole i walic plackami. oczywiscie forma nie zagrzeje miejsca na stolach turniejowych ale imo dla stetryczalych klimaciarzy, hobbystow, kolekcjonerow czy po prostu ludzi z ograniczonym czasem jest idealnym roziwazaniem - grasz bitwe raz na jakis czas, ale pamietasz ja przez ho ho i troche. a co wy myslicie o nowym dodatku - chwilowa ucieczka od standardowego 1500-2000 czy calkiem inny wymiar hobby?
ćpać i ruchać

Offline Hang Man

Apokalipsa
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 30, 2007, 11:03:18 pm »
To zależy.

Gram juz w bitewniaki od dłużeszego czasu ( 4 lata) i przemieliłem i WFB (Tomb Kings)  jak i ukochane 40k ( IG i SM)

Osobiście lubie bitwy na duże punkciory (pow 2000) jednakże do bitew na skale apokalipsy trzeba mieć sporo czasu i zacięcia.

I tutaj pies jest pogrzebany. Paradoksalnie, w przeciwieństwie do tego, co napisałeś, Apokalipsa uderza w weteranów, czyli osoby, które czterdziestcce poświecają kupę czasu.

Po pierwsze:

Docelowo najlepiej w to pykac na punkty ok 4000 na stronę.

Niewielu graczy jest w stanie wystawić takie punkty. Nawet jezeli maja kasę, wolą złożyć sobie np. 2 armie na 2 koła niz 1 na 4.

Drugie primo:

Chcesz czuć zapach napalmu o poranku? To znajdź odpowienio duże makiety i stoły. Nawet jeżeli to nie jest problemem, to tutaj dochodzi 3 primo:

CZAS

Rozegranie gry na przedział punktowy ok. 2000 zajmuje, przy zbalansowanych rozpiskach i dobrych graczach ok 2-3 godzin.

Grając na 4 kafle, przemnożmy ten czas x2. Dolicz do tego przerwy na fajkę, lanie, żarcie itp.

I tutaj dochodzimy do kolejnego etapu.

Jest tez opcja przerwania gry , i spotkania sie za tydz. celem jej dokończenia.

W klubie bitewnym tego nie doświadczysz.

Tak więc:

Jeżeli masz własny garaż, kupisz sobie blat, zrobisz wypasione makiety (kupa czasu) i bedziesz mógł się ze znajomymi na tego typu bitewki ustawiać.

Dalej: skoro juz zrobiłes wypas makiety, kupiłes blat itd, to tak głupioby było,żeby twoi wojacy patrzyli na ciebie plastikowo-metalowym wzrokiem.

Pomalujesz ich (kupa czasu) lub też wybulisz grubego dolca na to, by ktos to zrobił za ciebie.

I tutaj dochodzimy do finału:

Apokalipsa ma zajefajny klimat, epickość i i wszystkie bajery rowery, o jakich moze marzyć fam 40k.

Jednak:
 -stworzenie miejsca do grania jest problematyczne
 - kupienie figsów na 4 kafle MINIMALNIE to tez nie byle co.

Osobiście, z przyjemnościa sobie a apokalipse pyknę (mam marynatów, na ok 2500 pts, w najblizszym czasie dojdzie kolejny tysiączek.)

Jednak nie wierzę, by nowy dodatek GW zrobił jakąś furorę.
Tym bardziej w Polsce, gdzie przeciętny gracz nie smierdzi groszem (tym bardziej, że co bardziej soczyste wynalazki do apokalipsy są z Forge Worlda, który jest 3-4 razy droższy od standartowych figsów)

Jeżeli jednak, spełnisz kiedyś wyżej wymienione przeze mnie warunki do grania w apokalipsę na poziomie, to wal jak w dym, nawet się z toba ożenię.
Freedom is the freedom to say that two plus two make four. If that is granted, all else follows.

Offline Błotnik

Apokalipsa
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 01, 2007, 06:38:41 am »
Hang Manie, nie ma co tak narzekać - wystarczy się przeprowadzić do Wrocławia. W naszym klubie w Apokalipsę będziemy grać w każdy czwartek i piątek, od godziny 19.00 aż do zdechnięcia. Powiem ci też, że nasi gracze-wyjadacze wolą zebrać armię na 3,5-4k a dopiero potem zabrać się za drugą (nie licząc mnie, który to zebrałem 5k Chaosu i dopiero wziąłem się za Daemonhunterów). Stoły - żaden problem. Makiety - jeszcze mniejszy. Wszystko mamy gotowe i czeka tylko na graczy. Od pewnego czasu pocinamy w Cityfight na 3000+ i muszę pryznać, że jest to już dla nas za mało :) Dlatego zapraszam cię serdecznie do Wrocka, bo wszystkiego ci u nas dostatek, aczkolwiek wątpię, bym chciał za ciebie wyjść za mąż.

Ps. To ty malujesz dopiero po względnym pograniu? Moja pierwsza gra była na 2k, już po pomalowaniu wszystkich dostępnych wtedy dla mnie figurek.
Daaaaaaaaaaaaaaaaaaagh!

Offline koix

Apokalipsa
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 01, 2007, 03:02:34 pm »
Fakt, trzeba przyznać, że mamy dobrze. Zaprzyjaźniony sklep, który zamykają dla nas specjalnie i grają chłopaki do 4 rano ;] Makietki są, gdyż pracownia słynie z wyrobu makiet. Aczkolwiek nie ma aż tak wielkiej ilosci graczy którzy mają armię na 3,5-5 koła. Myślę, że nie ma ich więcej niż 8. Ja sam mam na 2500 i nie zamierzam zbierać jej do wymiarów apokaliptycznych. Raczej tu box, tam box jeśli będę czegoś tam potrzebował specjalnie. Wolę bitwy do 2000. Po tych 3 godzinach spedzonych nad jedna gra mam dosc. Dlatego chyba wolę turnieje, gdyz rozgrywam wiele małcyh gier. Czasem bo czasem mam chęć na cośtam większego, ale to czasem.   Apokalipsa jest faktycznie dla ludzi z duzą ilościa czasu pieniędzy i chęci. Bo tak całkiem szczerze mówiąc nie chce zostawać mi się po turnieju w piątek do 4 rano...

Cytuj
s. To ty malujesz dopiero po względnym pograniu? Moja pierwsza gra była na 2k, już po pomalowaniu wszystkich dostępnych wtedy dla mnie figurek.


Bartek, z całym szancunkiem do Ciebie i Twoich modeli, a wolę spędzić naprawdę więcej czasu nad pomalowaniem armii, niż zrobić to na szybko i grać taką byle jaką armią.
entides de guerres mentides de morts
als llibres d´historia i als televisors
mentides de llengües, banderes i noms
mentiren al poble mentiren al món!

Offline Commissar

Apokalipsa
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 01, 2007, 04:58:06 pm »
Zawsze można zagrać 2vs2 każdy po 2500pts. Nadal wystawia się sporo modeli a możliwości znacznie większe. Ja uważam że większe bitwy gra się dużo lepiej w kilku, bo atmosfera sztabu się robi ;) . A ma ktoś już apokalipsę w łapkach żeby nieco zasady przybliżyć?
url=http://userbars.pl/][/url]

Offline MKG

Apokalipsa
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 02, 2007, 11:52:13 am »
Jak na mój gust, Apokalipsa nadaje się w praktyce do nocnych gier typu multi-slayer w dobrym towarzystwie.
Nie oszukujmy się - w WH40k jest to raczej radosna sieczka pod kieliszka, niż stragegia wymagająca szczególnego móżdzenia i Apokalipsa świetnie się w ten trend wpisuje.
Nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.


Offline kadrinazi

Apokalipsa
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 02, 2007, 12:00:13 pm »
Mnie cały pomysł Apokalipsy kojarzy się z bezsensowną rąbanka. 12" oddalenia armii od siebie, dziwnie nieklimatyczne zasady (vide Chapter Master i czterech dowódców kompanii siejących zgrozę i śmierć na polu walki  :lol: ) - jeżeli ktoś chce pograc w duże bitwy,  z lataczami, Tytanami i innymi fajnymi zabawkami to ma przecież Epic'a. W Epicu macie chociaż zalążek dowodzenia, czego w Apokalipsie nie uświadczysz. Wielkiego halo z Apokalipsy nie ma co robić - nagle sprzedaż GW nie wzrośnie dzięki temu do apokaliptycznych rozmiarów. Fakt, dobra okazja do kupienia paru rzeczy do armii taniej i w dużych ilościach, ale generalnie, przynajmniej dla mnie, żadna rewelka.
powiadania w klimatach W40k (i nie tylko):
http://bluuurp.blogspot.com/

XVII-wieczny projekt WAB:
http://www.gis.manewry.vdl.pl/viewforum.php?f=42

Zapraszam!

Offline Isengrim

Apokalipsa
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 02, 2007, 12:07:47 pm »
Dokladnie - mozliwosci multi-playerowe Apokalipsy sa ogromne (przynajmniej z tego, co widac) i nie trzeba samemu miec 10k punktow armii (choc sam akurat zblizam sie powoli do tego pulapu...  :oops: ) zeby grac. Wystarczy skrzyknac paru znajomych po 2k kazdy i Apokalipsa na cala noc gotowa.

Faktem jest, ze to nie zabawa na 1 popoludnie i grac w nia raczej nalezy w prywatnych lokalach... Ale kazdy ma kawalek wolnej podlogi w domu chyba? :) Kadrinazi - nie wiem, czy wszystkie te Strategic Assets nie sprawia, ze i w Apokalipsie bedziemy mieli jakies tam formy odzwierciedlajace zasady dowodzenia.

A to ze GW robi wszystko, zeby sobie zwiekszyc obroty... to Waszym zdaniem powod do narzekania? A co ma robic, charytatywnie wysylac 100000 figurek dla graczy w biedniejszych krajach (np. Polsce)? :P Gdyby GW nie zwiekszalo sprzedazy, to by splajtowalo. A jakby splajtowalo, to skad bysmy brali nowe figurki, etc.? Wiem wiem, sa inne systemy, ale gramy w WH40K/WFB wlasnie i o nich tu mowa. :)
Klerykał i filosemita
Młotek 2010 :-)

Offline kadrinazi

Apokalipsa
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 02, 2007, 12:16:11 pm »
Isengrim, jakie by nie były wszelakie Strategic Assets to wciąz poruszać się będzie najpierw cała jedna armia (wycinając przy okazji krwawe bruzdy w armii przeciwnika) a potem kolejna... Nie twierdze, że w Apokalipsę nie będzie się grało fajnie (chociaż to nie dla mnie  - gram Scout Company SM :)) to jednak dla takiej masówki zasady W40k są do bani...
powiadania w klimatach W40k (i nie tylko):
http://bluuurp.blogspot.com/

XVII-wieczny projekt WAB:
http://www.gis.manewry.vdl.pl/viewforum.php?f=42

Zapraszam!

Offline morkai

Apokalipsa
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 03, 2007, 07:26:58 am »
System na pewno ciekawy i działający na wyobraźnię. Niemniej zajafka dobra na weekendowe spotkania z kumplami....

Offline MiSiU

Apokalipsa
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 03, 2007, 08:05:21 am »
Tym bardziej, że sposób w jaki napisany jest cały podręcznik świadczy wyraźnie, że nie jest to dodatek w jaki będzie się grało na turniejach a raczej  "funowy" uśmiech w kierunku hobbystów dysponujących znacznymi kolekcjami i mających ochotę się pobawić w duże bitwy z kumplami przy piffku.

Eman

  • Gość
Apokalipsa
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 03, 2007, 08:09:59 am »
Heyka !!!
Cytat: "MiSiU"
Tym bardziej, że sposób w jaki napisany jest cały podręcznik świadczy wyraźnie, że nie jest to dodatek w jaki będzie się grało na turniejach a raczej  "funowy" uśmiech w kierunku hobbystów dysponujących znacznymi kolekcjami i mających ochotę się pobawić w duże bitwy z kumplami przy piffku.

True true  8)  
Cze !!!

Offline Szaman

Apokalipsa
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 05, 2007, 10:54:42 am »
Cytat: "MiSiU"
Tym bardziej, że sposób w jaki napisany jest cały podręcznik świadczy wyraźnie, że nie jest to dodatek w jaki będzie się grało na turniejach a raczej  "funowy" uśmiech w kierunku hobbystów dysponujących znacznymi kolekcjami i mających ochotę się pobawić w duże bitwy z kumplami przy piffku.

i dokladnie o to chodzi!

BTW Apokalipse bede prezentowal jutro we wroclawskim SFANie, za tydzien na w-wskim Bazyliszku, a tydzien pozniej w w-wskim Starym Swiecie. na pewno bedzie tez robiony przeze mnie pokaz na PGA pod koniec listopada.
Nie po to jadę 350 [km] żeby sobie po prostu pograć" - zasłyszane.
"W ponurych mrokach odległej przyszłości znajdziesz tylko Wojnę. Wojnę oraz... Niezwykłych Gentlemenów!"
Już na www.350xg.pl .

Offline Soulles_Being

Apokalipsa
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 05, 2007, 02:16:49 pm »
Hm jak dla mnie Apokalipsa jest tylko posrednim wydarzeniem na ktore mozna spojrzec tylko z punktu widzenia zakupu tych kilku figurek jakie nam potrzeba. Jasne ze nie ma co narzekac ze GW rozkreca sie tutaj, jak sie ignoruje to nieco nachalne pchanie graczom w twarz jak to 'mozesz' sobie kupic te wszystkie figurki za tak 'przystepne' ceny.

Jak mowili przedmowcy Apokalipsa bedzie tylko zajawka ktora przejdzie bez echa, w koncu pomysl grania wielkich bitew na kilku graczy nie jest zadna nowoscia. Malo to bylo takich starc? Chociazby wielka bitwa z orkami na lamach kodeksu 'Orks'

Dobrze tylko ze ruszylo sie cos w figurkach. Mozna kupic sobie te kilka lemanow i nawet wychodza nowe figurki tutaj patrze glownie na IG czyli Ogryny, Kommisarze.
Oczywiscie lepiej by bylo jakby jeszcze doszly jakies grywalniejsze zasady (Ogryny :shock: )  do wspomnianych figurek, czy chociaz dorzucenie wreszcie plastikowych steelow czy tez ghostow gaunta.

Zamiast tego mamy kolejne wersje figsow do sm czy chociazby promowanie takich battleforcow jak nowy do CSM gdzie polowy figsow uzywac raczej sie nie bedzie.

Pozdrawiam ;)
In the midst of genetically engineered super-beings, alien killing machines, warrior mystics, and technology that approaches sorcery in its sophistication, the Imperial Guard are mere soldiers.

'If brutal force isn't working you're not using enough!'

Offline Wosho

Apokalipsa
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 05, 2007, 04:42:54 pm »
Dostałem właśnie komplet gamers edition i pierwsze wrażenie jest takie że wzorniki sa ogromne :shock:  :shock:  :shock:
Słowo huge pasuje idealnie...
Ech gdyby miec taki flamer :D
Później lookne podręcznik i napisze pierwsze wrażenia :)

 

anything