Albo czy Księżyc jest z sera. Kiedyś widziałem w moon.google prawdę.
Może zachowam się nieco niewłaściwie, ujawniając nastawienie a priori do pewnych idei, odniosę się do pewnych argumentów ad homines, ale wybaczycie mi, jeśli nie dam wiary informacjom ze strony Poznańskiej Grupy Ufologicznej. Wielokrotnie podkreślanym
faktom naukowym, co zostało wytłuszczone wielokrotnie, żeby nikt nie miał wątpliwości, że są
naukowe i są
faktami.
Na przykład dane liczbowe, które z racji powtarzania się czwórki jako liczby setek, setnych, albo tysięcy mają czegoś dowodzić.
Dochodzi tu jakiś wstrętne przekonanie o wyjątkowości Księżyca, bez którego nie było by życia na Ziemi, więc to dowodzi jego sztuczności. Prawda jest taka, że aktualnie NIE ZNAMY innych form życia niż ziemskie, więc trudno mówić o jakiejś wyjątkowości. Nie można być sędzią we własnej sprawie, tak samo życie ziemskie można uznać za zwykły przypadek.