Astonishing X-Men - 1 - Obdarowani
kilka literówek, spolszczone tłumaczenie (czy ta tv Trwam to konieczna była? - wie ktoś, jak w oryginale jest?)
sama historia dość ciekawa, zwroty akcji, w sumie z drugim dnem opwieść, słabsze za to rysunki, bo nie ma nic w nich ekstra, dużo statycznych kadrów
generalnie takie przecietne czytadło, ale czytałem je po pierwszym Essie Paniszera, wieć drugi kontakt z trykociarzami wypadł o niebo lepiej i zwłaszczaw porównaniu (wiem, że nie ma co porównywać) do tych starych wypada przyzwoicie.
jakby nie było hc, to komiks straciłby chyba tylko na cenie...