Autor Wątek: Mucha Comics  (Przeczytany 1650418 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mysza_

Mucha Comics
« Odpowiedź #150 dnia: Październik 12, 2007, 03:49:36 pm »
Cytat: "yurek1"
ok, rysunki rysunkami, ale ten komiks to chyba szczyt millerowskiej pustoty - 80 stron bajdurzenia

 typowy Miller :D - monolog wewnętrzny rozpisany na ileś tam dziesiątek stron. Dla mnie mimo to całkiem ok czyta się takie bajdurzenie.

Offline donTomaszek

Mucha Comics
« Odpowiedź #151 dnia: Październik 12, 2007, 08:07:25 pm »
W Assasin jest to samo - wymiatajace rysunki i monologi.
Duuuuzo monologow.
Do tej pory nie przebrnalem, choc dzielnie walcze.
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Raf Fariszta

Mucha Comics
« Odpowiedź #152 dnia: Październik 12, 2007, 09:04:39 pm »
Lives again to pikuś w stosunku do Assassin jeśli chodzi o dialogi (monologi Oliwki) i ich sposób przedstawienia (tabelki, dymki itp.)....
Nocy Matko Dnia

Offline GiP

Mucha Comics
« Odpowiedź #153 dnia: Październik 12, 2007, 09:21:39 pm »
A MNIE WEWNETRZNE MONOLOGI SIE PODOBAJA, FAJNIE POCZUC PSYFIKE BOHATERA. ZWLASZCZA, ZE BYLY DOSC CIEKAWE :D

Offline yurek1

Mucha Comics
« Odpowiedź #154 dnia: Październik 13, 2007, 05:43:03 am »
NIE KRZYCZ!

a tam, ciekawe.
mi się wydawało, że jestem w stanie łyknąć wszystko Millera, ale stwierdzam jednak, że poza Sin City, DKR, 300 i Hard Boiled nic mi od niego nie podchodzi.  :?
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline GiP

Mucha Comics
« Odpowiedź #155 dnia: Październik 13, 2007, 07:38:47 am »
przepraszac :)
mailem wlaczny caps lock, zanim zauwazylem juz wszystko bylo napisane, a jestem zbyt leniwy, zeby to zmienic :D
ja przygode z Millerem zaczolem od Sin City, potem bylo nieszczesne Kontratakowanie Batmana, a dopiero potem perelka, czyli jego powrot :? nastepnie 300 i ... i uwazam, ze Elektra trzyma dobry poziom, a jezeli komus nie podejdzie historia, to ilusrtracje powinny to zrekompensowac ;)

Offline ASX76

Mucha Comics
« Odpowiedź #156 dnia: Październik 19, 2007, 07:32:32 am »
Moim zdaniem debiut Muchy na polskim rynku należy uznać za bardzo udany. Początkowo nieco zszokowała mnie cena, która trzeba było zapłacić za "Elektra żyje!", jednak jest to dzieło Franka Millera, więc nie dałem rady oprzeć się pokusie. :p
Kilka bardzo ciepłych słów należy się za wysoką jakość wydania: duży format, HC, kreda, odpowiednio nasycone kolory... Po prostu pięknie.
Rysunki maestro Millera stoją na wysokim poziomie, a kolory nałożone przez Varley potęgują miły dla oka, efekt. Jesli dodać do tego ciekawy i wciągający scenariusz (tak, bardzo lubię monologi wewnętrzne bohaterów napisane przez Millera) to otrzymujemy bardzo fajny, godny polecenia komiks. :D  Uważam, że jest wart swojej ceny. 8)

Offline badday

Mucha Comics
« Odpowiedź #157 dnia: Październik 20, 2007, 05:44:42 pm »
http://www.muchacomics.com/ stronę obsiadły muchy...

Offline yurek1

Mucha Comics
« Odpowiedź #158 dnia: Październik 20, 2007, 06:54:28 pm »
o rany, logo i nazwa ta firma ma tragiczne. jak coś im nie wypali, można będzie powiedzieć, że mucha usiadła na gównie...  :badgrin:
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline wilk

Mucha Comics
« Odpowiedź #159 dnia: Październik 20, 2007, 10:15:32 pm »
Jak na razie największy ból to dystrybucja. Dzisiaj obszedłem miasto w poszukiwaniu Elektry i lipa. Pełna oferta Timofa w "Innym świecie", ba nawet Thorgal najnowszy w Empiku był, a Elektry ani śladu. Zostają tylko sklepy netowe.  :? Mam nadzieję, że popracują nad tą kwestią.

Offline ASX76

Mucha Comics
« Odpowiedź #160 dnia: Październik 21, 2007, 01:19:05 pm »
Czy zrobienie zakupu przez internet (polecam sklep Gildii), stanowi problem :?: Przy zakupie kilku komiksów (lub jednego z wysoką ceną) internetowa forma zakupu jest znacznie bardziej opłacalna, niż Empik.

Offline wilk

Mucha Comics
« Odpowiedź #161 dnia: Październik 21, 2007, 06:40:17 pm »
Cytat: "ASX76"
Czy zrobienie zakupu przez internet (polecam sklep Gildii), stanowi problem :?: Przy zakupie kilku komiksów (lub jednego z wysoką ceną) internetowa forma zakupu jest znacznie bardziej opłacalna, niż Empik.

Z kilku powodów wolę kupować w sklepach stacjonarnych:

1. Mam pewność co do stanu komiksu (zagniecone rogi z powodu transportu, jakość druku, okładki itp)
2. Nie czekam na komiks tygodnia
3. Przy pojedynczych zakupach wychodzi taniej w stacjonarnym niż kupując w sklepach netowych

Przez net kupuje albo gdy robie duże zakupy albo w ostateczności pojedyncze. Akurat teraz wszystko z października co chciałem kupić to kupiłem oprócz właśnie Elektry. Cóż, trzeba będzie poczekać do listopada i zakupić Elektrę z komiksami z listopada przez sieć.

Offline ASX76

Mucha Comics
« Odpowiedź #162 dnia: Październik 25, 2007, 09:16:22 pm »
Jeszcze kilka słów na temat "Elektra żyje!".
Trzeba sobie jasno powiedzieć, że choć autorem scenariusza jest F. Miller, to fabuła komiksu nie rzuca na kolana, delikatnie mówiąc. Jak na historie o Elektrze, jest w miarę ciekawie, zwłaszcza na początku, ale im bliżej końca, tym robi się coraz nudniej.

Offline adro

Mucha Comics
« Odpowiedź #163 dnia: Październik 27, 2007, 04:57:25 pm »
Mucha wyda 1602 Fantastyczna czworke  Davida i Alixe. 1602 z egmontu było calkiem calkiem, chociaz za 1 czytaniem srednio mi podeszlo. Pozniej nawet sie przekonalem do tego komiksu, chociaz IMO Gaiman chyba jednak nie do konca nadaje sie do tego typu komiksow. Mam nadzieje, ze komiks Davida i Alixe bedzie lepszy. Raczej zakupie ten komiks, chociaz chyba wolalbym, zeby na pierwszy ogien poszedl Pride of Baghdad
W ogole ciekaw jestem co mucha szykuje na 2008 rok. Mam nadzieje, ze jakies informacje pojawia sie na ich nieistniejacej jeszcze stronce inetowej. Mam nadzieje, ze na poczatku 2008 roku ukaze sie 2 tom Astonishing x-men  
pozdro
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline ljc

Mucha Comics
« Odpowiedź #164 dnia: Listopad 02, 2007, 07:36:35 am »
Astonishing X-Men - 1 - Obdarowani
kilka literówek, spolszczone tłumaczenie (czy ta tv Trwam to konieczna była? - wie ktoś, jak w oryginale jest?)
sama historia dość ciekawa, zwroty akcji, w sumie z drugim dnem opwieść, słabsze za to rysunki, bo nie ma nic w nich ekstra, dużo statycznych kadrów
generalnie takie przecietne czytadło, ale czytałem je po pierwszym Essie Paniszera, wieć drugi kontakt z trykociarzami wypadł o niebo lepiej i zwłaszczaw porównaniu (wiem, że nie ma co porównywać) do tych starych wypada przyzwoicie.
jakby nie było hc, to komiks straciłby chyba tylko na cenie...
tamtam!

 

anything