Hmmm, przeczytałem najnowsze pozycje od Muchy i muszę powiedzieć, że po marnym początku wydawnictwo dobrze się rozkręca. Dziwi co prawda decyzja o wydaniu "Avengers" ale komiks całkiem spoko, jak głosi napis z tyłu okładki, panuje w nim wielki chaos, ale graficznie jest na czym zawiesić oko. Także "Drogi Billy" okazał się być lepszy niż przypuszczałem. Ciekawa narracja, rysunki proste, być może za mało brutalne, ale wszystko razem skutkuje bardzo dobrą pozycją.
No i w końcu Iron Man. Naprawdę ekstra. Komiks superbohaterski na miarę XXI wieku. Bez jakiejś głupiej magii i setek przebierańców w kostiumach, wszystko ma swój sens, wydarzenia dzieją się zgodnie z logiką, do tego fajne dialogi, no i ekstra Pepper Pots. Zostałem miło zaskoczony tą pozycją. Zdecydowanie warta jest swoich pieniędzy. Rysunki Laroccy też lepsze od Fincha, przede wszystkim Salvador czytelniej prowadzi narrację. Naprawdę polecam.
A i jeszcze fajna opcja, że komiksy opatrzone są wstępami wyjaśniającymi pokrótce sytuację.