To samo z cholernym Manzoku Mogłyby chociaż te wydawnictw dać znać czytelnikom, że żyją...
Jeżeli chodzi o Manzoku... dzwoniłem do wydawnictwa jakiś czas temu, by zapytać co dalej, tymczasem odebrała jakaś chyba ledwo co zbudzona kobita, która mimo iz przedstawiła się "wydawnictwo Manzoku" nie bardzo wiedziała o co chodzi, w końcu udzieliła mi odpowiedzi że nie wie co nastepne się ukaże, może Koziorożec 5, może w maju, może w czerwcu, nie wiadomo. Zapytałem o Moonshadowa, co z nim, to też nie wiedziała o co biega, kogoś tam się pytała, po czym odpowiedziała że będzie, że chyba w tym roku...
Nie wygląda to najlepiej.