Dla mnie to jest zrzędzenie. Jedna strona z niewłaściwymi kolorami - trzy lub cztery podstrony wątku. Przetłumaczony tytuł komiksu - shitstorm na forum i profilu na fb. Egmont potrafił wydrukować komiks ze stronami po Fińsku, rozsyłać do księgarń egzemplarze Batman #3: Śmierć Rodziny z uszkodzonymi obwolutami, zmienić w połowie serii wygląd grzbietów "Hellboy'a", równie "bezczelnie" co Mucha tłumaczyć tytuły swoich komiksów z DC, a Hachette nawet odwrócić okładkę w części nakładu któregoś tomu WKKM i na tym forum przetaczał się co najwyżej soczysty "meh", jakieś parę postów. I to tylko część przykładów, gdy nie piszecie tu nic lub wcale. Natomiast Mucha dostaje regularnie zj*by za każdy, nawet najmniejszy błąd. I ja tego nie rozumiem kompletnie, dla mnie to nic innego jak zwykłe zrzędzenie. Tydzień bez wjazdu na Muchę, to dla niektórych chyba tydzień stracony.