"100 Naboi czy Last Man" były u nas wydawane, ale nie wiem jaka wtedy była sytuacja na rynku, jeszcze wtedy byłem w letargu daleko od komiksów. Nie mam zielonego, czy owe tytuły były hitem, czy zakładano, że będą hitem i wydano je w kosmicznych nakładach. Może ktoś potrafi rzucić światło na całą sprawę, ale z tego, co wiem, to nakłady tych komiksów były przestrzelone i to mocno. Pozostaje też kwestia dokończenia serii, a widmo przerwania chyba wisiało nad tymi tytułami ?
Dziś Mucha staje przed inną sytuacją, co do tych tytułów i pewnie jest pewniejsza, jeżeli chodzi o wydanie całości, jakości i nakładu.