Ja tam się cieszę, że polski czytelnik będzie mógł poczytać Surfera, bo to świetny komiks jest, przepięknie narysowany i napisany z werwą. Miło, że Bendis się pojawia (aczkolwiek wolałbym Alias, albo goldfish, albo Jinx). Arrowsmith jest nader nowatorskie i na to też warto zwrócić uwagę. Azzarello zaś nie rpzypadł mi do gustu, ale to rzecz subiektywna, bo wersternów nie lubię (spodobał mi się w życiu tylko jeden, autorstwa Rosińskeigo)...
Niemniej i tak nic nie kupię z Muchy. Posiadam już większość pozycji wydawanych przez to wydawnictwo....