Autor Wątek: Spotkania mangowe  (Przeczytany 19954 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nakago

Spotkania mangowe
« Odpowiedź #105 dnia: Październik 13, 2007, 11:09:31 pm »
Wyobrażałam sobie raczej, że ten panel będzie o obecnym fandomie, o plusach i minusach bycia fanem m/a w dzisiejszej rzeczywistości, o dobrych i złych stronach miłośników m/a jako pewnej nieformalnej zbiorowości. A o czym był naprawdę, to ja nie wiem.
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle

"[...] intelektualista jest to wysoce wykształcony facet, który nie radzi sobie z arytmetyką, jeśli nie zdejmie wpierw butów, i jest z tego upośledzenia dumny." - R.A. Heinlein, "Kot, który przenika ściany"

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Spotkania mangowe
« Odpowiedź #106 dnia: Październik 14, 2007, 09:31:19 am »
well, jeśli był o obecnym fandomie, to tym bardziej nie chcę na takie coś iść. nie czuję się częścią fandomu jako takiego , znam obecne trendy (wystarczy posiedzieć na jakimkolwiek forum z obrazkami), czytałam Death Note (niestety), a Naruto czy Bleach lubię, ale nie aż tak, żeby sie w tym tarzać.

a tak poza tym to poznałam pierwszą w życiu prawdziwą* fankę yaoi, która nie była spanky-ghotic-sado-maso-nawiedzona O_o czy pokręcona w inny sposób :) to było miłe przeżycie. zrobię panel choćby po to, żeby ją jeszcze raz spotkać (tylko teraz zaznaczę, że znajomość biszów obowiązkowa).

Nakago, kiedy dostałam tę piosenkę pana Toshihiko było mi wszystko jedno, co śpiewa, bo zakochałam się w jego głosie do tego stopnia, że... zaraz... mua, przecież ja mam całe dramy z Saiyuki, mua! ze słynnym Sanzowym "urusei, baka saru!". ale mam sklerozę. w dodatku mam Sanzo na okładce. idę szukać.

anyways, mimo mojej miłości do niektórych głosów średnio je rozpoznaję i raczj operuję imionami z anime (bo na japońskie mam jakieś upośledzenie chyba). poznałabym z nazwiska Hayashibarę, Masayę i Toshihiko Seki nie mówiąc o Shinichiro Miki(m). reszta to "ten pan od sierżanta Kurza/od Togusy z Gitsa", "ta pani od Rizy Hawkeye", "Sauske Kyo-kun" (nie pytajcie, właśnie podczas ogladania Furuby odkryłam, że mój ulubiony męski młody bisz się tam produkuje :P) i "młody Itsuki". resztę kojarzę bardzo mgliście. może to tez dlatego, że mam słaby słuch :)


*taką, co ma na dysku całe stosy i ogląda pasjami.
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

 

anything