trawa

Autor Wątek: Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie  (Przeczytany 15326 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rzenio

Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« dnia: Październik 11, 2007, 10:17:41 pm »
tak sobie siedzę, przeglądam XIII (w jednej z głównych ról Lee Marvin) i nasuwa mi się pytanie: można tak bez problemu wykorzystać czyjąś twarz np. znanego aktora do postaci w komiksie? Obsadzić go w roli?
Potrzeba na to jakiejś zgody? Hm? Co tym sądzicie?
http://protektorzy.blogspot.com - kolejna seria, która odmieni rynek polskiego komiksu:)

Offline Death

Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 11, 2007, 10:28:20 pm »
Gdzieś tam ostatnio widziałem, że niedługo pojawi się komiks z Wojewódzkim w roli głównej. Swego czasu mieliśmy takie cuda jak Gołota vs. Predator czy jakis tam komiks o Chucku Norrysie i Rydzyku. Wątpię, żeby ojciec dyrektor wydał zgodę na takie potraktowanie swego wizerunku :D  :lol:

Offline Rzenio

Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 11, 2007, 10:41:45 pm »
Sądzę, że Wojewódzki maczał w tym swoje paluchy :D Chodzi mi raczej o to ż e mogę narysować sobie bohatera swojego komiksu o twarzy np. Georga Clooneya. materiału referencyjnego w ciul, twarz też niczego sobie. Pytanie czy tak można?
http://protektorzy.blogspot.com - kolejna seria, która odmieni rynek polskiego komiksu:)

Offline konradkonrad

Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 11, 2007, 11:05:54 pm »
Dobre pytanie. Na prawie się nie znam, więc wypowiem się za tych co się znają. (A taki Kazet to sami prawnicy praktycznie robili...)

Przy rysunku byłoby to o tyle ciężkie do udowodnienia, że zawsze możesz powiedzieć, ze to sobowtór, czego przy zdjęciach raczej nie zrobisz.

Sprawa druga to, że sporo rysowników nawet jakby próbowało narysować kogoś konkretnego, to im średnio wyjdzie spójne samo z sobą, chyba, że przerysują każde ujęcie z fotosa. I wtedy pewnie ewentualna sprawa w sądzie była by trudniejsza do obrony, ale żeby doszło do rozprawy, to a) musiałbyś narysować porządnie taki komiks, b) ktoś musiałby go wydać, c) nie spieprzyć dystrybucji, d) ktoś spoza grupki kolegów autora musiałby go przeczytać. Czyli wygląda, że możesz Clooneya robić.

Offline spidey

Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 11, 2007, 11:24:50 pm »
Cytat: "konradkonrad"
ale żeby doszło do rozprawy, to a) musiałbyś narysować porządnie taki komiks, b) ktoś musiałby go wydać, c) nie spieprzyć dystrybucji, d) ktoś spoza grupki kolegów autora musiałby go przeczytać.


Komiksy Grega Landa wszystkie te warunki spełniają.
Jak na razie do żadnej rozprawy nie doszło :P
Mało tego, Land ma spore grono wielbicieli.

Offline optio

Re: Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 12, 2007, 12:07:15 am »
Cytat: "Rzenio"
można tak bez problemu wykorzystać czyjąś twarz np. znanego aktora do postaci w komiksie? Obsadzić go w roli?
Potrzeba na to jakiejś zgody?

Raczej musialbys uzyskac zgode na wykorzystanie takiej osoby do postaci w komiksie.
Masz tam pod reka album "Galera Obeliksa" ? Tam wystepuje slawny amerykanski aktor Kirk Douglas. Autor komiksu - Uderzo- wymienia tego aktora, jest  to cos w rodzaju holdu.
Uderzo,  na wszelki wypadek zabezpieczyl sie takze  przed  np. pretensjami aktora - co do spsobu ukazania go w komiksie.  Zabezpieczyl sie poprzez tradycyjna formulke konczaca kazdy film; "Jakiekolwiek podobienstwo postaci wystepujacych w filmie do prawdziwych jest .... itd, etc."
Polski wydawca albumu - Egmont- usunal jednak taka formule.

Offline ljc

Re: Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 12, 2007, 08:11:07 am »
Cytat: "Rzenio"
tak sobie siedzę, przeglądam XIII (w jednej z głównych ról Lee Marvin) i nasuwa mi się pytanie: można tak bez problemu wykorzystać czyjąś twarz np. znanego aktora do postaci w komiksie? Obsadzić go w roli?
Potrzeba na to jakiejś zgody? Hm? Co tym sądzicie?


KRL Bena Affleca w Yoelu narysował, więc chyba można:)

wydaje mi się, że jeśli miałby to być komiks, którego głównym bohaterem miałby być ktoś znany (jakieś perypetie - fikcyjne lub cześciowo prawdziwe - XY, który wygląda jak XY, znany aktor) to musiałaby być zgoda na wykorzystanie wizerunku - bo istotą tego komiksu byłby XY
jeśli jednak pojawiałby się ktoś podobny, stylizowany na jakimś aktorze np. (brudnym harrym np), lub ktoś znany się pojawiał jako on, to można to potraktować jako cytat lub parafrazę, ew. parodię (na to zgody nie trzeba)
podejrzewam, że dużo w przypadku roszczeń gwiazdy zależałoby od sprytu prawnika
tamtam!

Offline Blacksad

Re: Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 12, 2007, 08:49:39 am »
Cytat: "ljc"
podejrzewam, że dużo w przypadku roszczeń gwiazdy zależałoby od sprytu prawnika


I od statusu "gwiazdy". Z doświadczenia wiem, że te nieco bardziej lub zupełnie  przygasłe z wampirzym zacięciem szukają każdej kopiejki.

Off top (ale z przykładem) - Blue Cafe mimo wcześniejszych ustaleń zażyczyło sobie 11000 za biletowany koncert na rzecz jednego z łódzkich hospicjów. Podobno to koszta nagłośnienia... Ale te - po rozmowie z dźwiękowcem - zamknęłyby się realnie około 4000 (dla hospicjum specjalny upust). Wiem, bo Narzeczona robiła hospicjum plakaty i musiała zmieniać w ostatniej chwili. Srue Cafe out, (hospicjum nie stać było), zamiast nich była Krzysztoń. Takie to wuje niemyte z tych przebrzmiałych gwiazdek.

Sorki za off top, ale wku***a mnie to i nie mogłem się powstrzymać.

Tak więc - Rzenio - jeśli chciałbyś narysować Clooney'a czy Eastwood'a to chyba w porządku. Ale myślę, że taki Eddie Murphy już by Cię po sądach ciągał, jakby Twój komiks wpadł mu w łapy.
Chrzań się, Smirnov

Offline wilk

Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 12, 2007, 08:51:45 am »
Na gruncie prawa polskiego zasada jest ze wizerunek podlega ochronie. W szczegolnosci rozpowszechnianie wizerunku wymaga zgody tej osoby chyba ze dostala ona za to wynagrodzenie (wtedy rzecz jasna zgody nie trzeba).

Sa tez wyjatki gdy nie trzeba zgody uzyskac - gdy rozpowszechnia sie wizerunek osoby powszechnie znanej w zwiazku z pelnieniem przez nia funkcji publicznych, spolecznych itd. oraz gdy wizerunek stanowi tylko szczegol wiekszej calosci - imprezy, krajobrazu, zgromadzenia itd.

Po wiecej szczegolow odsylam do art. 81 prawa autorskiego i orzeczen wydanych na kanwie tego przepisu. :P

Ale ciekawe jest zagadnienie przelozenia tego na grunt komiksu. Bo, jak sadze, w art. 81, chodzi glownie o fotografie. Wydaje mi sie jednak ze jezeli rysunek bez trudnosci daje sie rozpoznac jako wizerunek jakiejs osoby to zastosowanie powinien miec art. 81. W takim przypadku nie widze roznicy miedzy fotografia a rysunkiem.

Offline JAPONfan

Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 12, 2007, 09:51:25 am »
Cytat: "wilk"

Ale ciekawe jest zagadnienie przelozenia tego na grunt komiksu. Bo, jak sadze, w art. 81, chodzi glownie o fotografie. Wydaje mi sie jednak ze jezeli rysunek bez trudnosci daje sie rozpoznac jako wizerunek jakiejs osoby to zastosowanie powinien miec art. 81. W takim przypadku nie widze roznicy miedzy fotografia a rysunkiem.


Róznica jest taka jak napisał ljc. W komiksie nie wykorzystujesz aktora czy postaci jaka kreaowal w jakims filmie tylko jego twarz a bądzmy szczerzy coroczne zloty sobowtórów ciesza sie duzą atencją. Narysowałes Huberta Urbańskiego czy tylko kogos kto go przypomina? Nazywa sie Urbański? Komiks opowiada o perypetiach człowieka ktory hce zrobić kariere w telewizji? Nie? TO case closed.

Offline wilk

Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 12, 2007, 10:09:47 am »
Cytat: "JAPONfan"
Cytat: "wilk"

Ale ciekawe jest zagadnienie przelozenia tego na grunt komiksu. Bo, jak sadze, w art. 81, chodzi glownie o fotografie. Wydaje mi sie jednak ze jezeli rysunek bez trudnosci daje sie rozpoznac jako wizerunek jakiejs osoby to zastosowanie powinien miec art. 81. W takim przypadku nie widze roznicy miedzy fotografia a rysunkiem.


Róznica jest taka jak napisał ljc. W komiksie nie wykorzystujesz aktora czy postaci jaka kreaowal w jakims filmie tylko jego twarz a bądzmy szczerzy coroczne zloty sobowtórów ciesza sie duzą atencją. Narysowałes Huberta Urbańskiego czy tylko kogos kto go przypomina? Nazywa sie Urbański? Komiks opowiada o perypetiach człowieka ktory hce zrobić kariere w telewizji? Nie? TO case closed.

Jesli Hubert Urbanski uzna ze to jego wizerunek a nie jego sobowtora i jesli zdecyduje sie wniesc sprawe do sadu, to od wykazania przez tego kto rysowal ze to sobowtor i uznania sadu czy daje temu wiare czy nie, zalezac bedzie czy ten kto rysowal ten wizurenek naruszyl przepisy prawa autorskiego czy nie. I dopiero wtedy bedzie case closed.

Osobiscie nie daje wiekszych szans takiemu rysownikowi zeby przekonal sad ze to jest sobowtor a nie Hubert Urbanski.

Offline JAPONfan

Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 12, 2007, 10:38:51 am »
Cytat: "wilk"

Osobiscie nie daje wiekszych szans takiemu rysownikowi zeby przekonal sad ze to jest sobowtor a nie Hubert Urbanski.


postac przypominajaca Urbańskiego, zwlaszcza ze w komiksie masz duzo uproszczeń jesli chodziu o rysunek wiec to rysownikowi bedzie łatwiej udowodnic ze to nie pan Hubert. Wystarczy zebys przeszedł sie ulicami w porze najwiekszego natezenia. Ostatnio widzialem Ringo Starra i Ghandiego na przykład.
Chyba Joseph Bergin III w jednym ze swoich komiksów umiescił ożywionego Charlesa Bronsona i jakos nie wyczytalem w zadnym z rantów ze grozi mu sprawa sądowa.

Offline obii

Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 12, 2007, 10:39:09 am »
Bardzo ciekawa kwestia.

Włoskie serie komiksowe nagminnie wykorzystują buźki aktorów. Przykłady? Niejaka Julia z serii o tym samym tytule to wypisz-wymaluj Audrey Hepburn. Znany i u nas Dylan Dog ma twarz Ruperta Everetta, jego zaś asystent Groucho to  - no, wiadomo. Ciekawostką jest, że kiedy na fali popularności Dylana Doga Włosi nakręcili film (taki sobie zresztą, ale hit kasowy), to Dylana zagrał pierwowzór, czyli Rupert Everett.

Offline Rzenio

Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 12, 2007, 10:41:25 am »
To ciekawe jak to jest w amerykańskim prawie bo znalazłem kiedyś stronkę z komiksami z różnymi gwiazdami i gwiazdeczkami w roli głównej w sytuacjach JEDNOZNACZNYCH. I nie ma tam mowy o kiepskim rysunku - odpicowane że hej i żeby przypadkiem nikt nie miał wątpliwośći to jeszcze podpisane z imienia i nazwiska.
Stronka chyba ma się dobrze (Sinful Comics to się chyba nazywa czy cóś)
Chyba że zarejestrowana na wyspach Hulla gula ale to chyba nie zwalnia od pozwu sądowego?
http://protektorzy.blogspot.com - kolejna seria, która odmieni rynek polskiego komiksu:)

Offline JAPONfan

Wykorzystywanie znanych twarzy w komiksie
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 12, 2007, 11:00:04 am »
Cytat: "Rzenio"
taak... a teraz wszyscy szukają Sinful Comics :D

cii przeszkadzasz :)

wlasnie przypominał mi sie Tom of Norwey, nie dosc ze seks to jeszcze gejowski