!ciach!
A tak w ogóle to zaraz dostaniemy od Mi za kontynuację wycieczek osobistych.
Czyli pamiętasz o słowach moderatora, ale świadomie je ignorujesz? Mod is not amused.
W połowie drugiego sezonu Nanohy. Cokolwiek by o serii nie powiedzieć, dwie rzeczy mnie wprost urzekają. Pierwszą z nich jest pokazywanie codziennego dnia tych "złych" (piszę w cudzysłowie, gdyż pod koniec zapewne wcale nie okażą się tacy źli). Wspólne posiłki, dbanie o niepełnosprawnego członka rodzinki, przygotowywanie sprzętu do akcji - to jest fajne. Drugą z rzeczy która jest dla mnie w tym anime fascynująca, są bronie. Technomagia - inaczej tego określić nie można. Niejedno anime już widziałem, skończyłem także kilka tysięcy gier w życiu. Ale nie przypominam sobie, żebym gdziekolwiek spotkał się z tak oryginalnym podejściem do tematu. To działa na wyobraźnię jak diabli. Choćby dla tych elementów obejrzę Nanohę do samiutkiego końca.
Edit: I kolejny odcineczek. Nie no, poważnie - ja chcę platformówkę, w której moja magiczna laga będzie wykrzykiwała nazwy special ataków i będę musiał zbierać do niej magazynki. Były już miecze strzelające magicznie na odległość, więc czemu nie ma magicznych broni na zwykłą (powiedzmy) amunicję?