Co ciekawego oglądacie?

[Hollow]

Warto zabierać się za Darker Than Black?

[steelie]

Kiepskie scenariusz, fabuła, bohaterowie, walki. Nudne straszliwie, nie warto

[Szyszka]

Warto zabierać się za Darker Than Black?

dwie zalety - "kontrakty" i Hei.

i taki totalny FAIL, jeśli chodzi o resztę. Najgorsze jest to, że to MOGŁO być naprawde dobre anime... well - BONES, o ile mnie pamięć nie myli? oni albo wybitnie, albo crap, nic pośrodku.

[Shirosama]

Gunslinger Girl II to jak zobaczayłem tą kreskę to miałem dosyć gdyż koszmarna w porównaniu z I serią. Jakiś inny styl. Lecz możliwe że za jakiś czas obejrzę.

A ostatnio obejrzałem Black Lagoon. Nawet fajne było ale jakoś mnie nie wciągnęło.

[nolifesking]

Rosario+Vampire


aaaaa to jest straszne.. zabierzcie mnie od tego nieee, nieee!!
To gadanie "mimo wszystko chce zostać przyjacielem potwora...uaaa dlatego będę walczył mimo iż jestem słaby i beznadziejny ble ble"
Zbiera mi się na wymioty... drugie sailor moon.. a do tego jeszcze mnóstwo pokazywania pantsu (ecchi).
Fabuła wydaje się inna niż wszystko co dotąd widziałem, tylko dlatego oglądam dalej....

[Konował]

Black Lagoon

Po 9 dobrych i pełnych emocji odcinkach wypełnionych akcją z chęcią obejrzę następne. Jedynie motyw z chłopcem mi zupełnie nie pasuje, choć sama pokojówka o sile pudziana jest zdecydowanie ciekawym elementem całości.

[Hunter Killer]

Black Lagoon...obejrzałem jednym tchem, a właściwe z zapartym tchem.
Seria jest niesamowita i aż nawet nie rażą te wszystkie triki i efekty jak skakanie między łodziami Levy. Na prawdę miło się to oglądało.
Polecam BL 2nd Barrage, kolejne zwariowane przygody Rocka i Levy, tym razem w Japonii. No i oczywiście manga jest równie dobra co anime.

[Hunter Killer]

Rosario+Vampire
aaaaa to jest straszne

Polecam mangę, jest o niebo lepsza od anime, panty shotów uraczysz tam góra 8 na 10 tomów, Tskune nie biega jak idiota nawołując "peace, love und kasznka", a i reszta załogi jest bardziej poważna, o ile komedia może być poważna.  

[Shirosama]

Mi się tam niezbyt podobało Black Lagoon bo takie zarazem jakby poważne i bardzo bajkowe bez realistyczności.
Ostatnio oglądałem Tale od Memories i cóż to dużo mówić to po prostu było genialne. Zarówno muzyka, kreska jak i wszyskie historie. Mimo że anime skończyło się w 100% dobrze to jednak potrafiło wzruszyć.

Jeszcze każdy musi obejrzeć II sezon Shany jeśli widział I bo ten jest jeszcze lepszy.
Po prostu wspaniałe anime i w dwa dni je obejrzałem.
Nie rozumiem jak można było oglądać to anime po odcinku przecież to całkowicie rozwalało nastrój i tyczy się to każdego anime.
Te walki były wspaniałe gdyż takie piękne i efektowne.

[nolifesking]

Rosario + Vampire - pomimo tego swojego ecchi charakteru, wkurzającego kapochuuu, przesłodzonymi tekstami okazało się dobrym anime. Ocenie je sobie na 7+. Może jutro reckę napiszę

A teraz pięć animców na celowników... oto pierwsze trzy: (oglądałem po jednym odcinku dlatego "Experience may change during online game")
Druaga no To ~the Aegis of URUK~
- parodia fantasy... doprawdy sporo się uśmiałem przy pierwszym odcinku, brak mi słów, wciąż się śmieję... a ten tekst boga zła ... Ciekawe jak to się rozwinie dalej.

To Love-Ru (to love trouble) już ktoś pisał w "oklepanych motywach"... ile razy można opowiadać o tym samym. Kobieta z innej planety spada na ziemie wprost do łazienki jakiegoś nieszczęśliwie zakochanego faceta, po czym oświadcza mu, że ma się z nią ożenić (w sporym skrócie). ECCHI!! znowu ... mam do tego pecha.. czy nie można już wydawać anime, które będzie miało ciekawą fabułę bez pokazywania pantsu i innych części ciała narysowanych dziewcząt... ech..

Itazura na Kiss
- Normalne anime!! Wreszcie normalne anime!! Jakiegoż pecha miałem ostatnio... powyżej uszu miałem już tych super mocy w "szkolnych anime" (pisze specjalnie w cudzysłowie) takich jak hayate no gotoku, rosario vampire, To Love trouble, they are may noble masters itd, itp)
Fabuła zaczyna się interesująco, kreska niezła (nieco przypomina Lovely complex). Wydaje się być miłą odmianą. Głupia dziewczyna zakoc**je się w nadętym,  geniuszu. Co gorsze przez pewne wydarzenie wprowadza się do jego domu... Szyszko!! obejrzeć to musisz!!
Największa zaleta!! Nie było żadnego elementu ecchi w pierwszym odcinku!! Już mi się to podoba

I dalej:

xxxHolic Kei - Coś czego jeszcze nie widziałem. Klimatem podobny do Jigoku Shiojo... tematyka troszkę inna. Co się rzuca w oczy? Strasznie chude i wysokie postaci... każda dziewczyna/kobieta ma włosy aż po ziemię(niemal)

Kanokon - jedno z tych anime, których po obejrzeniu pierwszego odcinka, zadajesz sobie pytanie WTF? Duch lisa w formie "pięknej" dziewczyny zakoc**je się w jakimś małym bezradnym chłopczyku, który wygląda jakby miał 8 lat a chodzi do High School, ich miłość w połączeniu daje jej większą moc..... the f... is that?

Vampire Knight dziewczynka uratowana przez wampira 10 lat później wyrasta na jego "obrońcę". Ładna kreska, ciekawie zapowiadająca się fabuła iii... mnóstwo bishów jakie tutejsze użytkowniczki lubią najbardziej.

Yu-gi-oh 5d's Ciekaw jestem ile można tworzyć anime o dokładnie tym samym? Otóż można jak widać dodając takie dziwne rzeczy jak to, że  wpływ na pojedynek karciany mają.... wyścigi na "motorach"... tiaa..

[Szyszka]

wiecie, że noli napisał wszystko to, co myślę?

note to herself - dorwać noliego i sprawdzić, czy nie ma dewajsa do kradzieży myśli szysznych

i pozdrowić Sylwię przy okazji

[wyspa]

Jak mówiłem oglądam Gunslingerki II i mimo kreski takiej jaka jest fabuła mnie strasznie wciągnęła... i w związku z ty mam pytanie czy ekhm, ekhm, Dread tu kaszlnał i zagłuszył pytanienie pamiętam czy tu się to tępi To teraz już wiesz, tępi się to tu i to okrutnie

Oh my.... gdyby chociaż to było do kupienia... ale w Japonii nie mieszkam niestety żeby chociaż w TV zobaczyć... A ze mną nie trzeba okrutnie.. powiedzieć wystarczy

[Krova]

A ja właśnie po pewnej przerwie wziąłem i obejrzałem do końca Bamboo Blade.

 Takie przyjemne, pozytywne anime : ) Sympatyczne postacie, sympatyczne wątki, w kilku chwilach się wkręciłem, walki hmmm mogło być więcej animacji walk, ale w całym anime kendo/school life miało stosunek 50/50, przy czym to school life i tak kręci się wokół kendo , więc na jedno wychodzi xP Taki sympatyczny animiec, jakie lubię najbardziej :P W skali dziesiętnej byłoby między 8, ale daję 8+ za Blade Bravera :D Blade Braver ftw, właśnie zasysam theme xD Wszystkie wątki z Braverem były świetne :D IMO warto, lekkie i przyjemne.

 A! Bardzo fajny OST jest, op/ending dla mnie kiczowaty, ale większość kawałków instrumentalnych naprawdę dobra.


 No i ta muzyczka z Blade Bravera <3

[nolifesking]

Za waszą radą, a raczej pozytywnymi ocenami obejrzałem pierwszy sezon Black Lagoon.
To anime warte grzechu. Mocne 8+/10.
Opisywać nie warto.. trzeba po prostu obejrzeć.
Chyba najbardziej oprócz samej akcji podobał mi się "moralizatorski" odcinek bodajże 9 albo 10.

EDIT:
Hehe Szyszko. Cieszy mnie to bardzo, że jednak mój gust nie jest aż tak pokręcony, że się ze mną zgadzasz. *ukłon, ukłon* Pozdrowienia przekażę i nawzajem!

[Szyszka]

Obejrzałam trochę tego "cośtamcośtam na Kiss".

Shojo. Takie stare, dobre shojo, z nienormalnymi rodzicami, którzy robia "ohohohohoho" i znikają za rogiem, postaciami które można określić jako "sentymentalny powrót do lat 70". Jest to niezwykle sympatyczne shojo. Normalne, romantyczne i w starym stylu. Chwała mu za to i ciciki.

Nienawidzę głównej bohaterki.

Nienawidze głupich dziewcząt i doskonale rozumiem głównego bohatera :P swoją drogą, to niezły bubek z niego, ale przy TAKICH rodzicach (pinku-mamusia!) nic dziwnego. Nie zapowiada się jakoś szczególnie wybitnie dla mnie (nie lubię shojo, przypomina mi się liceum, jak się żyje przez 4 lata w kiepskiej mandze shojo bez happy-endu to się ma dość na całe życie. Dodam, ze wtedy nie wiedziałamco to shojo, jakbym wiedziała, to bym do tego bardziej luzacko podeszła :P). Gdzie jej tam do Rizy z Complexa, Riza była boska, dowcipna i choć może na niskim poziomie, ale był to również poziom głównego bohatera (no, nie czepiajmy się wzrostu, mówimy o intelekcie). Lovely Complex bije "Itazurę" o dwie długości conajmniej.

Obejrzeć, ale raz. Jeśli jest możliwość - przeczytać. Założę się, że w anime będą dłużyzny i fillery (rozciaganie dowcipnego omake z mangi na cały odcinek, brrr). Mam nadzieję, że jest manga.

A tak ogólnie to design kojarzy mi sie z Kodochą. Na korzyść Kodochy, niestety :P