Mirando, to, kim jest Kumiko, jest na poczatku tajemnica (wiem, ze odkryta juz w pierwszym odcinku, ale jednak) - moze ukryj spoilera?...
"Gokusen" nalezy do moich ulubionych anime, manga zreszta tez jest swietna (tym lepsza, ze znacznie w niej mniej tego nieszczesnego psa...
). Znakomite gagi (nie ma to, jak chwycic w locie, bedac odwrocona tylem, kulke od pachinko i dopiero po kilku sekundach uswiadomic sobie, ze to niezla sztuczka, ze to bylo niebezpieczne i nalezy sie przestraszyc
) dopelnione sa niezlymi motywami dramatycznymi. Kumiko jest, jak dla mnie, wzorem nauczyciela. Onizuka sie chowa, choc "Gokusen" niewatpliwie czerpie garsciami z wczesniejszego przeboju.
EDIT do Mirandy : pisalam, ze dla mnie spoilerami sa czasem pi****ly . Pewnie, ze dzieki yakuzie jest ciekawiej, ale to IMO tak samo, jak ujawnic w recenzji tajemnice klatwy z Furuby - niektorzy to robia, ale czy to jest dobre? Tez sprawia, ze historia jest ciekawsza i tez sie ujawnia juz w pierwszym odcinku...