Bardzo się cieszę, że wam się podobało, o to chodziło w końcu. Turniej jest dla graczy a nie dla sędziów.
Trochę z historii mastera:
praktycznie wszystkie makiety wykonał Mordor (ja zrobiłem zimowy stół
i chyba dlatego tak wyglądał a nie inaczej, ale i tak jestem z niego dumny). Prace trwały kilka miesiecy nad nimi. Kupiliśmy dodatkowych 10 blatów wyłącznie na tego mastera (ro temu kupowaliśmy pierwsze 10 blatów i odczuliśmy teraz skutki podwyżek cen w budownictwie - ok. 60% drożej) W sumie stoły kosztowały nas kilka tysięcy złotych, ale czego nie robi się dla graczy.
Za punkt honoru postanowiliśmy sobie, że będziemy dogadzać graczom jak tylko się da dlatego miały pojawić się rzeczy, które uprzyjemnią pobyt - telewizor i PS2, mikrofala, czajnik (to już standard w sumie), toster. Do tego planszówki żeby było co robić w nocy. W łazienkach postawiliśmy mydło, ręczniki papierowe i papier toaletowy.
Nie udało się kilka rzeczy, mieliśmy trochę poślizgu, bo na godzinę przed turniejem posypał się nam transport z rzeczami. Trochę słabe nagrody były, o reszcie nie będę pisał, bo chcemy aby te rzeczy pojawiły się za rok i były niespodzianką dla graczy, na pewno będzie jeszcze lepiej niż w tym roku i znikną wszystkie minusy.
Do zobaczenia za rok na jeszcze lepszym Cieniu Wschodu.