Wiecie ziomale - prawda jest taka, że skoro mówimy o zakonie, który ma więcej niż 6000lat...to na bank on już posiada pierwszą kompanię i tak naprawdę nie sądzę, aby potrzeba zagłębiania się we fluff na zasadzie kto i co dał na starcie była potrzebna (choć nie ukrywam, że warto to poruszyć i WIEDZIEĆ)... w sumie to bardzo bym prosił, aby ktoś oszacował mi kiedy mogło mieć miejsce IIIrd founding, abym był w stanie konkretnie zdatować powstanie zakonu, a raczej JEGO WIEK...PLZ!
Odnośnie tego co spoczywa pod powierzchnią homeworldu mojego zakonu - prawda jest taka, że inkwizycja też nie przebierała by w środkach wiedząc o dark angleskim sekreciku - w sumie skąd tacy adeptusi mieli by wiedzieć, skoro minęło ponad 2/3k lat od założenia zakonu do chwili feralnego odkrycia... przecież kolesie nie siedzą marinsom z BB na plecach:)
Moim zdaniem stworzenie zakonu stojącego na staży bezpieczeństwa galaktyki (pilnującego określonej planety - przecież to ich homeworld) i jednocześnie napażającego necronów to dość bezpieczny fluff - jest tutaj spory margines, który można wypełnić wyobraźnią i każdy może tłumaczyć sobie na swój sposób "dlaczego właśnie tak"...
Jest to tez dość oryginalne... mało kto specjalizuje się w nienawidzeniu necronów... kill mutant, burn heretic, spawaj necrona!
NAWRACAJĄC do tematu powstania zakonu - myślę, że kłopot z wilkami jest malusi - w sumie to we fluffie uniknąłem wspominania o kontaktach z wilkami i jednocześnie jakichkolwiek zapomogach - wiadomo, że na czele nowego zakonu stanął kapitan IF, samo to może wiele tłumaczyć... zwłaszcza, że z wilkami poza krwią moi za wiele wspólnego nie mają...