Autor Wątek: Sapkowski vs Tolkien  (Przeczytany 20288 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline J.K.Tank

Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 04, 2007, 08:57:18 pm »
Cytuj

Idąc tym tropem posądźmy Tolkiena o kradzież konceptów zaczerpniętych z pradawnych opowiadań baśniowych czy mitów nordyckich.

A pismo runiczne Krasnoludów, to też nie wymysł Tolkiena, tylko przeniesienie znaków z futharku i podporządkowanie im własnych znaczeń.

Trochę powagi stary... Rolling Eyes


>>>Nie oskarżam Sapka o kradzież, tylko o żerowanie na kimś, w tym przypadku żeruje na wypromowaniu przez Tolkiena określonych mitologicznych stworów. Do książek z elfami mam taki stosunek jak np: do klonów Age of Empires. Niezależnie od jakości pierwowzór zawsze będzie dla mnie lepszy. Zwłaszcza, że bardziej realistyczne spojrzenie na Tolkienowski świat to nic nowego.

Offline Pawłow

Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 04, 2007, 09:11:27 pm »
Cytat: "Inquisitor_Matematicus"
Cytat: "Kormak"
SNERG!


 :?:


http://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_Wi%C5%9Bniewski-Snerg
shit happens

Offline Idaan

Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 04, 2007, 09:22:11 pm »
Cytat: "Inquisitor Matematicus"

Question

Wstyd.


Z mojej strony dodam, że


Grabiński Stefan.

Inquisitor_Matematicus

  • Gość
Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 04, 2007, 09:32:25 pm »
Cytat: "Idaan"
Cytat: "Inquisitor Matematicus"

Question

Wstyd.


 :( Posypuję głowę popiołem :(

Poprawię się...

Offline Ryceros

Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 04, 2007, 09:36:04 pm »
Cytuj
Nie oskarżam Sapka o kradzież, tylko o żerowanie na kimś


To co mówisz trochę się wyklucza :roll:

Kiedy mamy do czynienia z dziełami literackimi, te dwa określenia (kradzież i żerowanie) zamykają się w jednym, ciasnym określeniu: "plagiat". Wydaje mi się, że usilnie chcesz nam wmówić, że Sapkowski nie zrobił nic ciekawego, bo jest jedynie, w jakimś stopniu, kalką twórczości Tolkienowskiej.

Moim skromnym zdaniem trochę myjasz się z prawdą.

Cytuj
Niezależnie od jakości pierwowzór zawsze będzie dla mnie lepszy.


Moje gratulacje.

Jeśli od początku tak zakładasz, to trochę szkoda :roll: .
Moim zdaniem bardzo ważna jest interpretacja problemu i ustuowanie jej w jakimś ciekawym koncepcie, czy nawet realiach.

Np. "prosta" niby, wizja utopii, czy anty-utopi.
Powstało dotychczas mase dzieł literackich, czy filmowych, podejmujących to zagadnienie.

Nie można wprost powiedzieć, że ktoś był pierwszy, bo pierwszy niewątpliwie był Platon ze swoim cudownym pańswtem, ale co powiesz o Orwelu (1984, Folwark zwierzęcy), Huxley'u (Nowy - wspaniały świat), Capek'u (Inwazja jaszczurów), Silverberg'u (Szklana wieża), czy Edwin A. Abbott (Flatlandia czyli karina płaszczaków, swoją droga świetna pozycja, polecam :) )? Myśle, że oskarżanie tych twórców (jak i wielu innych) o plagiat, czy o tzw. "żerowanie" jest troszkę nieprzemyślane.

Ojcami fantastyki są twórcy mitów i legend. Tolkien wrzucił trochę z każdej legendy i każdego ciekawszego opowiadanka składniki do "garnka śródziemnego" i zrobił z tego zupę, którą przyjęto jako kanon Fantastyczny.
Smak ma do dziś bardzo charakterystyczny i każdemu odpowiadający. ;)

J.R.R.T. jest on niewątpliwie dla rozwoju fantastyki gościem nr. 1. To niepodważalna zasługa.

Pozdr.

Offline Ryceros

Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 04, 2007, 09:38:33 pm »
Cytuj
Sapkowski sam uważa, że Tolkienowi butów czyścić nie godzien, a skoro sam AS polskiej fantastyki tak twierdzi, to pozamiatane. Zagadka rozwiązana, chodźmy stąd.


KOZAK :lol:

Offline J.K.Tank

Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 04, 2007, 10:02:45 pm »
Cytuj

To co mówisz trochę się wyklucza Rolling Eyes

Kiedy mamy do czynienia z dziełami literackimi, te dwa określenia (kradzież i żerowanie) zamykają się w jednym, ciasnym określeniu: "plagiat". Wydaje mi się, że usilnie chcesz nam wmówić, że Sapkowski nie zrobił nic ciekawego, bo jest jedynie, w jakimś stopniu, kalką twórczości Tolkienowskiej.

Moim skromnym zdaniem trochę myjasz się z prawdą.


>>>Z ciekawych rzeczy to stworzył głównie Wiedźmina jako postać, oraz zawód. Profesja ta pasowałaby chyba do wszystkich RPG fantasy. Problem z Sapkowskim jest taki, że więcej elementów wykorzystał niż wniósł.  Co do żerowania to się nie zgodzę. Kiedy w Japonii po Pokemonach tworzono bardzo podobne seriale o stworkach to o plagiat oskarżeni być nie mogli, ale widać było, że żerowali na sukcesie Pokemon.


Cytuj
Moje gratulacje.

Jeśli od początku tak zakładasz, to trochę szkoda Rolling Eyes .
Moim zdaniem bardzo ważna jest interpretacja problemu i ustuowanie jej w jakimś ciekawym koncepcie, czy nawet realiach.

Np. "prosta" niby, wizja utopii, czy anty-utopi.
Powstało dotychczas mase dzieł literackich, czy filmowych, podejmujących to zagadnienie.

Nie można wprost powiedzieć, że ktoś był pierwszy, bo pierwszy niewątpliwie był Platon ze swoim cudownym pańswtem, ale co powiesz o Orwelu (1984, Folwark zwierzęcy), Huxley'u (Nowy - wspaniały świat), Capek'u (Inwazja jaszczurów), Silverberg'u (Szklana wieża), czy Edwin A. Abbott (Flatlandia czyli karina płaszczaków, swoją droga świetna pozycja, polecam Smile )? Myśle, że oskarżanie tych twórców (jak i wielu innych) o plagiat, czy o tzw. "żerowanie" jest troszkę nieprzemyślane.

Ojcami fantastyki są twórcy mitów i legend. Tolkien wrzucił trochę z każdej legendy i każdego ciekawszego opowiadanka składniki do "garnka śródziemnego" i zrobił z tego zupę, którą przyjęto jako kanon Fantastyczny.
Smak ma do dziś bardzo charakterystyczny i każdemu odpowiadający. Wink

J.R.R.T. jest on niewątpliwie dla rozwoju fantastyki gościem nr. 1. To niepodważalna zasługa.

Pozdr.


>>>Chodzi o to, że Sapkowski nie przeniósł od Tolkiena jakiegoś zamysłu idei (jak tworzenie fantastycznego świata, czy wielkie zło), ale konkretne elementy świata. Jestem daleki od oskarżania wszystkich twórców bohaterów komiksowych, ale gdyby Marvol wydał serię o przygodach superbohatera-detektywa przebierającego się za nietoperza i dysponującego nowoczesnymi gadżetami to coś, by już było nie tak niezależnie od tego jak różna od Batmana byłaby fabuła owego komiksu.

Offline Radan

Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 04, 2007, 10:13:55 pm »
Cytat: "Dziex"
Sapkowski sam uważa, że Tolkienowi butów czyścić nie godzien, a skoro sam AS polskiej fantastyki tak twierdzi, to pozamiatane. Zagadka rozwiązana, chodźmy stąd.


Zaraz rzuci się na Ciebie tłum fanatyków polskiego fantasy z okrzykiem "Sapek po prostu jest skromny!"...

Offline Ryceros

Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 04, 2007, 10:17:39 pm »
Cytuj
Problem z Sapkowskim jest taki, że więcej elementów wykorzystał niż wniósł.


np. jakie?

Offline Pokpoko

Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 04, 2007, 10:46:35 pm »
wszystkie.albo wiekszośc. cykl o wiedźminie to przeciez jedna wielka zabawa motywami , i na tym w zasadzie opiera się fabuła.

co nie znaczy że nie jest to dobra proza,bo jest. stawiam go wyżej od tolkiena w prywatnym rankingu dzięki temu że przy czytaniu po raz kolejny zawsze cośtam wyskoczy co się przegapiło. ot,choćby jak podczas bitwy pod Brenną ktoś krzyczy "orły,orły", a chodzi o sztandar..redanii,czy czegoś idącej z odsieczą. ewidentne nawiązanie do bitwy pod bramami Mordoru gdzie również pada okrzyk "orły!" kiedy nadlatują one przywiedzione przez gwahira.

natomiast sam Tolkien jakby nie było ma zapewnione miesjce jako ten pierwszy, i nie ma co porównywać tu sapkowskiego.nie ten kaliber zwyczajnie,nawet jeśli styl tego pierwszego się mocno zestarzał przez te 50 lat.

Offline Kormak

Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 04, 2007, 11:06:54 pm »
Cytat: "Ryceros"
Nie można wprost powiedzieć, że ktoś był pierwszy, bo pierwszy niewątpliwie był Platon ze swoim cudownym pańswtem, ale co powiesz o Orwelu (1984, Folwark zwierzęcy), Huxley'u (Nowy - wspaniały świat), Capek'u (Inwazja jaszczurów), Silverberg'u (Szklana wieża), czy Edwin A. Abbott (Flatlandia czyli karina płaszczaków


Dodać trzeba do tego grona jeszcze często zapominanego E. Zamiatina i jego genialną książkę "My".

Offline Ryceros

Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 04, 2007, 11:45:45 pm »
JołY!

Cytuj
wszystkie.albo wiekszośc. cykl o wiedźminie to przeciez jedna wielka zabawa motywami , i na tym w zasadzie opiera się fabuła


Kurde. Idąc tym tropem na serio można powiedzieć, że każda książka jest zabawą motywami wcześniej wspomnianymi, bo w każdej jest masa odwołań do np. Bibli czy symboliki dawniej opisanej.

Moim zdaniem np. kwestia "Sapkowskich elfów" nie jest taką ot sobie kalką. Wręcz przeciwnie. Dawniej uważane za piękne, złotowłose, humanoidalne stworzenia, przesiąknięte magią i obdarowane nieśmiertelnością, tracą u Sapkowskiego na wartości. Są brudne, głodne, tępione, uciskane i zabijane.
W świecie naszego polskiego prozaika są łamane, że tak się wyraże "dogmaty" i kanoniczne zasady, którymi fantastyka i rynek fantastyczny kierowały się od lat. To chyba dobrze, że wnósł coś nowego, nie bojąc się konsekwencji i możliwego braku aprobaty wśród odbiorców. Sapkowski po prostu stworzył coś, co nijak się ma do sielankowego podziału na dobrych i złych w czasach istnienia Tolkienowskiego Śródziemia.

Cytuj
Dodać trzeba do tego grona jeszcze często zapominanego E. Zamiatina i jego genialną książkę "My".


Dzięki Kormak. :*
Pierwsze słyszę, ale po przeszperaniu kilku stron internetowych, chętnie się za tę lekturę niedługo wezmę, bo z tego co wyczytałem, podobno warto...

Ale na razie... "Wesele" :cry:

pozdr. :D

Offline niceman

Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 04, 2007, 11:59:36 pm »
Cytat: "Inquisitor_Matematicus"
Cytat: "Rhobaak"
Bezsensowność porównywania tych dwóch pisarzy każe mi przypuszczać, że ankieta jest robiona dla, tak zwanych, przysłowiowych, "jaj". Pozostaje mi więc tylko wybrać bramkę numer 3: Stanisław Lem.


Pozostaje mi się tylko podpisać pod powyższym, wybrać bramkę numer 3 i kopertę 4 (ta z Herbertem, Frankiem Herbertem) oraz nacisnąć przycisk za Tolkienem i podnieść rękę za Sapkowskim...

Przyłączając się do listy życzeń wybieram walizkę numer 5: P.K.Dicka.
Człowiek bezdomny.

Offline Lunn

Re: Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 05, 2007, 06:25:01 pm »
Cytat: "Musley"
nosi wąsy

Dyskwalifikacja
Poza tym Tolkien jest tatusiem tego wszystkiego co dzisiaj uważa się za klasyczne fantasy, gdyby nie on, to Sapkowski by nie pisał tego co pisał
dlatego wybieram JRRa!

Offline Finfarin

Sapkowski vs Tolkien
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 06, 2007, 08:32:08 pm »
Sapkowski.

Tolkiena doceniam jako ojca fantastyki i twórcę pięknego świata. Jako krytyka bezmyślnej industrializacji i niszczenia dawnych tradycji i obyczajów.
Ale zdarzało mu się okropnie nudzić.
quote]
"Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań"
 [/quote]

G.K.Chesterton

 

anything