Autor Wątek: Antologia "11/11 = Niepodległość"  (Przeczytany 32142 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline JAPONfan

Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #45 dnia: Listopad 16, 2007, 01:56:38 pm »
Cytat: "Robert Zaręba"

Cóż przy tym znaczy krecia robota garstki takich jak ja, grafomaniących sobie po nocach?


Bo z powodu takich tekstów jak "niepodległość" "zomo" "walka o polske wolna i niepodległa" Twoje grafomańskie twory trafiaja do znacznie wiekszej liczby odbiorców niz taki np. Rebelka.
I oczami duszy mojej widze jak człowiek bierze do reki "11/11..." i wzdycha "boze co za grafomańskośc, patos, nadęcie, porazka te komiksy wogole". I pewnie gdybym komiksów nie czytał po spoktaniu ich przedstawiciela w postaci tej antologii pomyslałbym ze komisk to takie "byleco" i sie nie zmieniło od czasu Żbika i Klossa.

Offline Vertigus

Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #46 dnia: Listopad 16, 2007, 03:12:56 pm »
Cytat: "Robert Zaręba"

Znacznie też przeceniasz zasługi osób takich jak ja w niszczeniu wizerunku komiksu w Polsce.

Czy przeceniam? Mam nadzieję.
Jest Pan, jeśli się nie mylę, redaktorem zarówno Magazynu Fantastycznego jak i Strefy Komiksu. W obu przypadkach zapewne zamieszcza Pan w tych ogólnopolskich czasopismach komiksy dobierane według własnego gustu, nie szczędząc również tych z własnymi scenariuszami. Obawiam się, że w ten sposób propaguje pan swoją wizję komiksu, którą uważam za niedoskonałą.
W każdej dziedzinie, jeśli ma się rozwijać, potrzebna jest konkurencja, chęć rywalizacji i samodoskonalenia. Komiksy podobne pod względem formy do "Drągala" powstawały w USA w latach trzydziestych i jednym z nich był "Superman"-trochę pochwaliłem Pański komiks, ale niechcący. Od tamtego czasu jednak dużo wody upłynęło i dzisiaj w Stanach czytelnictwo komiksów stoi na innym poziomie, ponieważ czasy "drągalów" ma dawno za sobą i zarówno czytelnicy, jak i twórcy ewoluowali.
Widziałem ostatnio wywiad z Marvano, który stwierdził, że cieszy się, iż debiutował kilkadziesiąt lat temu, gdyż dzisiaj nie miałby szans rysując tak jak wtedy.
I tutaj pojawia się moja irytacja, że jako osoba krztałtująca, bądź co bądź, obraz komiksu w Polsce, zamiast pomóc mu się rozwijać - trzyma go Pan na poziomie kamienia rysowanego.
Moim zdaniem w odbiorze "Drągala" nie pomaga słaby rysunek, choć obawiam się, że i dużo lepszy grafik nie poprawiłby jego odbioru. Ja nie mogłem znieść rysunków w większości wczesnych Sandmanów, co nie przeszkadzało mi docenić wartości samego komiksu.

Offline gość

Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #47 dnia: Listopad 16, 2007, 03:25:23 pm »
Cytat: "JAPONfan"
Cytat: "Robert Zaręba"

Cóż przy tym znaczy krecia robota garstki takich jak ja, grafomaniących sobie po nocach?


Bo z powodu takich tekstów jak "niepodległość" "zomo" "walka o polske wolna i niepodległa" Twoje grafomańskie twory trafiaja do znacznie wiekszej liczby odbiorców niz taki np. Rebelka.
I oczami duszy mojej widze jak człowiek bierze do reki "11/11..." i wzdycha "boze co za grafomańskośc, patos, nadęcie, porazka te komiksy wogole". I pewnie gdybym komiksów nie czytał po spoktaniu ich przedstawiciela w postaci tej antologii pomyslałbym ze komisk to takie "byleco" i sie nie zmieniło od czasu Żbika i Klossa.



Cóż, ale komiks to jest takie byle coś. Jeżeli w „poważnej” recenzji czy to książki czy też filmu, chce się dobitnie zdeprecjonować dany utwór zarzuca mu się komiksowość czy to w języku, czy to sposobie opowiadania fabuły czy pokazywania obrazu.

Co do tematu dyskusji to zmartwiła mnie tylko jedna wypowiedź karolk-a. Wydawało mi się, czytając o idei całego przedsięwzięcia, że celem jest kształcenie postaw obywatelsko- patriotycznych u młodego czytelnika w tym także promocji wiedzy o naszej historii. Dlatego mam nadzieję, jako zawistny, grafomański i jaki tam jeszcze bee twórca, że były inne powody odrzucenia tego opowiadania- strasznie badziewny scenariusz karolk-a, czy też beznadziejne rysunki Rafała Szłapy.
Gdyby na świecie żyły tylko modelki, umarłbym jako nieszczęśliwy impotent.

Robert Zaręba

  • Gość
Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #48 dnia: Listopad 16, 2007, 03:26:11 pm »
Cytuj
Komiksy podobne pod względem formy do "Drągala" powstawały w USA w latach trzydziestych i jednym z nich był "Superman"-trochę pochwaliłem Pański komiks, ale niechcący.

Wydarzenia w "Drągalu" to same fakty. Wszystkie postacie i zdarzenia są autentyczne, a dialogi, to opracowane stenogramy zeznań naocznych świadków tamtych wydarzeń. Oczywiście to nie fotografia i jakieś potknięcia pewnie są, ale z mojego punktu widzenia nie są one aż tak bardzo istotne.
Oczywiście mogłem je przedstawić w innej formie, ale to akurat była sprawa drugorzędna.
Cytuj
Bo z powodu takich tekstów jak "niepodległość" "zomo" "walka o polske wolna i niepodległa" Twoje grafomańskie twory trafiaja do znacznie wiekszej liczby odbiorców niz taki np. Rebelka.

No bez jaj. Jeden shorcik komiksowy wydrukowany w limitowanym nakładzie i umieszczony w necie? Każdy z numerów MF czyta kilkakrotnie więcej ludzi, a tam komiksów bez liku.
Cytuj
jest Pan, jeśli się nie mylę, redaktorem zarówno Magazynu Fantastycznego jak i Strefy Komiksu. W obu przypadkach zapewne zamieszcza Pan w tych ogólnopolskich czasopismach komiksy dobierane według własnego gustu, nie szczędząc również tych z własnymi scenariuszami. Obawiam się, że w ten sposób propaguje pan swoją wizję komiksu, którą uważam za niedoskonałą.

Masz rację w 100%
Myślałem, że nigdy się z wami nie dogadam, a tu proszę, światełko w tunelu.

Offline Maciej

Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #49 dnia: Listopad 16, 2007, 03:39:14 pm »
Okej, Wasze na******ie w "Drągala" sprawiło, że aż wziąłem i przeczytałem to cudo.

Pierwsze wrażenie - świetne rysunki. Klimat rodem z tych "poważniejszych" komiksów Christy. Tych drukowanych w Relaxie - Gucków i Rochów i bajek dla dorosłych graficznie inspirowanych amerykańskim undergroundem lat '70.

I właśnie na Relaxie ten komiks jest srogą zemstą. Zaręba i Chochowski skopali po jajach reminiscencje "złotych lat polskiego komiksu". Wśród brzydkich fizjonomii ubeków, widzimy nawet "krewniaka" Żbika - kapitana Bykowskiego.
Widziałem na MFK jak starsi panowie i młodzi chłopcy podniecali się niezdrowo kompletując archiwalia Relaxowe. Z wypiekami na twarzy czytali (po latach) te piękne historie o spadochroniarzach...
Teraz z równą ekscytacją mogą przeczytać o Drągalu. To dla nich jest ten komiks.

Przeskoki w fabule mnie nie zirytowały. Formalnie wszystko gra. Braki w historycznym riserczu to dla mnie detale (długość lufy Drągala, za wcześnie wydrukowany plakat).

Stylizacja językowa i dialogi, to (nie wiem czy zamierzone) perły groteski.
"Jednooki bandyta? NIe. To Drągal."
"Jedno oko wystarczy by wypatroszyć komunistę" - toż to prawie jak Sabretooth!
Jeszcze urokliwe sceny na sianie.

A scenki i zabawne dialogi są ostro punktowane drastycznymi ilustracjami tortur i egzekucji (również wykonywanych przez Drągala).

Błędem było umieszczenie komiksu w antologii "ku czci". Zupełnie inaczej możnaby go odczytać na przykład w "okolicznościowym" wydaniu B5. Wśród epilogu "Tajemnicy złotej maczety" Trejnisa i komiksów o powstaniu autorstwa Mazola i Głowonuka.


Kufa, nie spodziewałem się że będę jedynym obrońcą komiksu Roberta Zaręby  :o
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline JAPONfan

Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #50 dnia: Listopad 16, 2007, 03:46:07 pm »
Cytat: "Robert Zaręba"
Cytuj
Komiksy podobne pod względem formy do "Drągala" powstawały w USA w latach trzydziestych i jednym z nich był "Superman"-trochę pochwaliłem Pański komiks, ale niechcący.

Wydarzenia w "Drągalu" to same fakty. Wszystkie postacie i zdarzenia są autentyczne, a dialogi, to opracowane stenogramy zeznań naocznych świadków tamtych wydarzeń. Oczywiście to nie fotografia i jakieś potknięcia pewnie są, ale z mojego punktu widzenia nie są one aż tak bardzo istotne.
Oczywiście mogłem je przedstawić w innej formie, ale to akurat była sprawa drugorzędna.


tak, tak. jak składałem jednodniowke powstańcza to na pewno tekst "O godzinie 21 udalismy sie droga numer 345 do wioski Maciejowice gdzie stoczylismy krótką potyczke z żandarmerią niemiecka" był jak nabardziej prawdziwy. Na Jahwe! nikt tak nie mowi. I co z tego ze to wspomnienia powstańca? szli na maciejowice a nie "droga numer 345..." nie było potyczki tylko krótka walka z dojczami. Powstańcy nie wykonali wyroku na ksiedzu kolaborujacym z niemcami tylko przepraszam za tekst "za***li pie****ego konfidenta". To wszystko jest ten sam fakt. Ale mozna go podac w formie normalnej pełnej akcji, adrenaliny, walki a mozna podac w formie czytania tekstu z kartki na akademii.

Co do shorcika to jesli sie nie myle "ks. Popiełuszko" dołączana w dosc pokaźnej liczbie do "MGN" wiec to przestaje byc propagandowa papka w malym nakladzie.

Offline karolk

Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #51 dnia: Listopad 16, 2007, 03:51:14 pm »
hmm ja jednej rzeczy nei rozumiem:)
komiks Pana Zenka Zaręby jest cudem przy komiksie Mr Gałka:)
wiec o czym my tu ten tego.........

Offline Vertigus

Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #52 dnia: Listopad 16, 2007, 04:28:10 pm »
Cytat: "Maciej"

Pierwsze wrażenie - świetne rysunki. Klimat rodem z tych "poważniejszych" komiksów Christy. Tych drukowanych w Relaxie - Gucków i Rochów i bajek dla dorosłych graficznie inspirowanych amerykańskim undergroundem lat '70.

Aż obejrzałem ten komiks jeszcze raz. To kwestia gustu, ale wydaje mi się, że w ten sposób można powiedzieć, że każda kiepścizna to stylizacja na inną starą kiepściznę. I tak jak napisałem- możnaby odnieść wrażenie, że komiks był stylizowany na zrobiony ręką Drągala, albo jego kolegi- ale to chyba nie było celowe.
Cytat: "Maciej"

"Jedno oko wystarczy by wypatroszyć komunistę" - toż to prawie jak Sabretooth!

Gdyby tam było : wypatroszyć, to byłoby jeszcze -faktycznie- całkiem zabawnie. Ale test brzmi: wypatrzyć.
Swoją drogą, to może i są to stenogramy zeznań świadków, ale Panie Robercie, nie przyszło Panu do głowy, że ktoś tam równo ściemniał?

Cytat: "Robert Zaręba"

Oczywiście mogłem je przedstawić w innej formie, ale to akurat była sprawa drugorzędna.

Tu się chyba różnimy, bo ja uważam odwrotnie, że to sprawa pierwszorzędna.

Robert Zaręba

  • Gość
Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #53 dnia: Listopad 16, 2007, 04:58:43 pm »
Cytuj
Swoją drogą, to może i są to stenogramy zeznań świadków, ale Panie Robercie, nie przyszło Panu do głowy, że ktoś tam równo ściemniał?

Nie napisałem, że wszystkie dialogi to stenogramy (ups, napisałem, ale to z rozpędu).
Oczywiście, że ktoś mógł ściemniać w różnych punktach tej historii, dlatego jeśli czegoś nie potwierdziłem w kilku źródłach, nie pokazywałem tego w ogóle w komiksie.

No i dlaczego znowu wylatują moje posty?
Chcecie, abym bluzgał w komiksie przeznaczonym dla młodzieży, a nie akceptujecie bluzgów na forum? Na dokładkę wziętych w cudzysłów?

Offline graves

Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #54 dnia: Listopad 16, 2007, 05:04:48 pm »
Cytat: "Robert Zaręba"
No i dlaczego znowu wylatują moje posty?
Chcecie, abym bluzgał w komiksie przeznaczonym dla młodzieży, a nie akceptujecie bluzgów na forum? Na dokładkę wziętych w cudzysłów?

Te co zacytowałeś (co jest zabronione bez cenzury :roll: ) - zostały ocenzurowałem, jak zobaczyłem w Twoim poście je jeszcze raz + kilka nowych, to nie chciało mi się już cenzurować i poleciał cały post.
W komiksie za Twoje wulgaryzmy odpowiada wydawca. Tutaj - Administracja, dlatego ich ma nie być. Takie zasady.
Za ponowne cytowanie wyulgaryzmów lub ich pisanie będzie "ostrzeżenie". Mam ciekawsze rzeczy do zrobienia (np. musze w końcu przeczytać "Drągal" - niż cenzurowanie postów).

pozdrawiam
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Maciej

Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #55 dnia: Listopad 16, 2007, 10:14:42 pm »
Cytat: "Vertigus"
Cytat: "Maciej"

Pierwsze wrażenie - świetne rysunki. Klimat rodem z tych "poważniejszych" komiksów Christy. Tych drukowanych w Relaxie - Gucków i Rochów i bajek dla dorosłych graficznie inspirowanych amerykańskim undergroundem lat '70.

To kwestia gustu, ale wydaje mi się, że w ten sposób można powiedzieć, że każda kiepścizna to stylizacja na inną starą kiepściznę.

Zasłanianie ignorancji gustem to manifestowanie swojej głupoty.
(że tak pojadę Pszrenem)

Ja nie wiem co takiego fajnego jest w pisaniu głupot i jeszcze cieszeniu się z tego że się głupoty pisze.

Komiksy Christy były graficznie na najwyższym poziomie, czego dowodzi nieudany konkurs na naśladowcę.
Komiks o Drągalu jest bardzo fajnie narysowany.

To nie jest kwestia gustu. To kwestia wyrobienia, opatrzenia, oczytania, obycia (jak też bytu i odbytu).

Cytuj

Gdyby tam było : wypatroszyć, to byłoby jeszcze -faktycznie- całkiem zabawnie. Ale test brzmi: wypatrzyć.

A myślisz, że dla Drągala to była jakaś istotna różnica?
;)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Vertigus

Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #56 dnia: Listopad 17, 2007, 03:55:28 am »
Cytat: "Maciej"

Ja nie wiem co takiego fajnego jest w pisaniu głupot i jeszcze cieszeniu się z tego że się głupoty pisze.

Jeśli, Macieju, chodzi Ci o mnie, to nie wiem gdzie zasugerowałem, że cieszę się z pisania głupot.
Chyba źle się wyraziłem. Nie chciałem nazwać kiepścizną komiksów Christy, choć -przyznaję- tak to wyszło. Nigdy też jego prac szczególnym fanem nie byłem, ale aż tak krytyczny nie chciałem być.
Co do rysunków w Drągalu, to możemy przerzucać się opiniami. Ty napiszesz,że rysunki są fajne, a ja że niefajne. Pierwsze wrażenie jest (przynajmniej dla mnie) odstręczające, podobnie jak drugie i trzecie. Konkretne wady jednak trudno mi wytknąć(poza błędami w proporcjach, czy rysowaniem wszystkiego dokładnie w ten sam sposób-co jednak w innych przypadkach nie musiałboby być błędem). Zasłaniam się gustem, bo ja chyba poprostu lubię nieco lżejszy rysunek - a nie takie wymęczone, dopicowane do ostatniej zmarszczki, przytłaczające..."coś", czemu jednak "czegoś" brakuje. Czyli poprostu mi się nie podoba i już.
Jeśli zaś chodzi o inspirację starymi komiksami, w tym Christy, czy jego, jak mówisz, fascynację undergroundem lat '70, to ja widzę to tak: można się inspirować, twórczo wykorzystując jakieś motywy i je rozwijać, ale zrobienie czegoś, co wygląda równie nieatrakcyjnie jak underground z lat '70 to lekka przesada, moim zdaniem. Tym bardziej, że styl undergroundu nigdy nie wynikał tylko i wyłącznie z chęci przeciwstawienia się głównemu nurtowi, ale również z niskiego poziomu artystycznego twórców.
Zapewne nie jestem równie jak Ty wyrobiony,opatrzony, oczytany i obyty, ale moim zdaniem rysunki są kiepskie i to jest jednak kwestia gustu (choć kiedyś, w innym temacie, twierdziłem coś innego). Jedni poprostu mają dobry, a inni zły gust. To kwestia wyrobienia, opatrzenia, oczytania i obycia.

Offline Maciej

Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #57 dnia: Listopad 17, 2007, 08:32:12 am »
Otwarty umysł i niezamykanie się w "kanonach" to podstawa odbioru sztuki.

Pozytywne podejście też jest bardzo przydatne,
bo dzięki niemu można uniknąć wrzodów żołądka.
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Robert Zaręba

  • Gość
Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #58 dnia: Listopad 17, 2007, 11:31:01 am »
Cytuj
Gdyby tam było : wypatroszyć, to byłoby jeszcze -faktycznie- całkiem zabawnie.

To nie byłoby zabawne, a głupie.
Patroszyć okiem?!

Offline Vertigus

Antologia "11/11 = Niepodległość"
« Odpowiedź #59 dnia: Listopad 17, 2007, 03:22:26 pm »
Cytat: "Robert Zaręba"
Cytuj
Gdyby tam było : wypatroszyć, to byłoby jeszcze -faktycznie- całkiem zabawnie.

To nie byłoby zabawne, a głupie.
Patroszyć okiem?!

Nie optowałbym nawet i za taką wersją, ale dała by ona nieco oddechu tym sztywnym deklamacjom spiżowych bohaterów. Ale wiem, Pan sprawdził w paru źródłach i stenogramach- oni tak mówili.

Cytat: "Maciej"
Pozytywne podejście też jest bardzo przydatne,
bo dzięki niemu można uniknąć wrzodów żołądka.

Tyż prowda  ;)

 

anything