Mi też ręce opadają gdy widzę że ktoś wydaje taki chłam.
Czy niezręcznym będzie zapytanie Ciebie, ile tego chłamu, który ktoś (w tym wypadku Timof) wydał, widziałeś? Jeśli będzie to ilość, którą uznam za wystarczającą, to poproszę o uzasadnienie Twojego zdania. Jeśli będzie to z kolei ilość, którą uznam za niewystarczającą (np. 3 strony w skali całego albumu), to uznam Cię za, że tak to na razie delikatnie ujmę, bezmyślnego nabijacza postów.
Koleś co to narysował powinien uderzać do gazetek superpressu (Dobry Humor itd.)
Wydaje mi się, że w tym momencie nieco obraziłeś autora tego komiksu. Jeśli się ze mną zgadzasz, dobrze wiesz co powinieneś teraz zrobić. Jeśli natomiast się nie zgadzasz, proszę uzasadnij użycie słowa "koleś" oraz wyjaśnij, dlaczego wysyłasz go do gazetek superpressu (Dobry Humor itd.).
a myślę że i tam miałby trudności z przebiciem bo panuje tam lepsza selekcja niż u Timofa.
Otoczak, autor komiksu o którym mówisz, nie miał najmniejszych trudności z przebiciem się do niemal wszystkich magazynów i zinów w Polsce (pomijając "Świat Komiksu", chociaż sądzę, że tam akurat nie celował).
Jeśli zaś chodzi o selekcję u Timofa to, proszę, powiedz mi jakie są jej minusy? Na razie określiłeś sprawę dosyć niejasno, więc jako rzadko uczęszczający użytkownik tego forum nie za bardzo wiem o co Ci chodzi.
jakim cudem Timof wydając taki chłam został wydawcą roku?
Jeszcze raz zapytam: dlaczego chłam? naprawdę, nie rozumiem o co chodzi. Serdecznie proszę o wyjaśnienie.
Ale jak to się mówi dobrze mieć swoich ludzi w jury, zapewne w tym też zgarnię nagrodę.
O, a to ciekawe. Ja naprawdę nic nie wiedziałem o tego rodzaju mataczeniach. Proszę, rzuć trochę światła na tę sprawę. O kogo chodzi? Kogo Timof miał w jury?
Przepraszam, że tak dopytuję, ale kilka postów wcześniej uznałem "Bi-Bułkę" za komiks roku, więc chciałbym znać argumenty osoby, która uważa inaczej. Przekonaj mnie, proszę, że jest inaczej, Spidey.
Mam nadzieję, że odpowiesz konkretnie na mój post, choćby dlatego, że sporo razy wykorzystałem w nim słowo "proszę".