Gildia Mangi i Anime (www.manga.gildia.pl) > Forum Mangi i Anime

Trudna sztuka recenzowania i oceniania

(1/174) > >>

Nakago:

--- Cytat: "steelie" ---Niekoniecznie, niektóre elementy da się ocenić obiektywnie, np. grafikę. Bo ocena grafiki nie oznacza, czy się ona recenzentowi podobała, tylko czy była wykonana starannie. Chociaż to siada trochę w wypadku bardziej odjechanych form, ciężko ocenić stronę graficzną w takim np. Cat Soup tylko pod względem staranności.
--- Koniec cytatu ---

Ocenić - być może. Jednak osoba, której się niestaranna grafika nie podobała, zapewne postara się wymienić wszystkie jej mankamenty (np. że tła są puste lub nieruchome, przez co rzeczywistość wydaje się sztuczna, a postaci mają obrzydliwie końskie twarze), podczas gdy inny człowiek, któremu to nie przeszkadzało, bądź wręcz się podobało, może uznać, że owe puste tła pozwalają zaakcentować powagę sytuacji, tła nieruchome dają efekt dodatkowego wyróżnienia głównych postaci, a twarze bohaterów są uroczo pociągłe. To samo da się napisać na najzupełniej różne sposoby, kładąc nacisk na odmienne kwestie i używając innych słów - stosunek recenzenta do przedmiotu recenzji ma zwykle naprawdę duże znaczenie...

Wilk Stepowy:
I dochodzimy do momentu w którym można poznać klasę recenzenta. Bo dobry recenzent będzie potrafił w miarę odróżnić co mu się podoba/nie podoba z uwagi na gust, a kiedy jest to podyktowane bardziej obiektywnymi względami.

Przykład z tzw. "lazy animation" raczej nie jest trafny - nigdy nie spotkałem się z policzeniem tego na plus dla anime :p I jakby ktoś tak zrobił to będziemy mieć do czynienia z dość ostrym subiektywizmem.

Nakago:

--- Cytat: "Wilk Stepowy" ---Bo dobry recenzent będzie potrafił w miarę odróżnić co mu się podoba/nie podoba z uwagi na gust, a kiedy jest to podyktowane bardziej obiektywnymi względami.
--- Koniec cytatu ---

Nie wiem, dla mnie to oksymoron: obiektywnie się podoba :-?. Recenzent może - jeśli ma wgląd w gusta 'reprezentacyjnej (?) większości' - uznać, że to, co jemu się podoba, niekoniecznie będzie odpowiadało innym, ponieważ jego gust jest akurat 'dziwny' (czyt.: odmienny, niż owej większości). W tym momencie pojawia się kwestia jakości gustu owej 'reprezentacyjnej większości'... Nawet jeśli jednak uznać, że recenzent jest 'inny', to czy nie może wtedy napisać: "Puste tła z pewnością nie spodobają się większości, chociaż moim zdaniem służą one położeniu akcentu na 'konkretne kwestie'"? (za 'kk' wstawić to, czemu akurat te puste tła mają służyć ;-)) I ocenić te puste tła (a, co za tym idzie, grafikę jako całość) pozytywnie, bo akurat za takie je uważa...


--- Cytat: "Wilk Stepowy" ---Przykład z tzw. "lazy animation" raczej nie jest trafny - nigdy nie spotkałem się z policzeniem tego na plus dla anime :p
--- Koniec cytatu ---

Tylko co to jest 'lazy animation'? Spotkałam się z tym określeniem w części recenzji na Tanuki, ale wyjaśnienia tego pojęcia w tamtejszym słowniczku jakoś nie ma... Zatem?


--- Cytat: "Wilk Stepowy" ---I jakby ktoś tak zrobił to będziemy mieć do czynienia z dość ostrym subiektywizmem.
--- Koniec cytatu ---

Nie bierzesz chyba pod uwagę, że może to tak ocenić student lub absolwent wydziału animacji, który akurat w tym zabiegu zauważy celowe postępowanie realizatorów, mające na celu jakiś konkretny efekt ;-). Rózne są zboczenia :-p.

Teukros:
Lazy animation, definicja ze słowniczka Azunime:

"Z angielskiego dosłownie ‘leniwa animacja’. Jest to zbiór technik wykorzystywanych w animacji, pozwalających na oszczędzenie czasu i pieniędzy studiom animacyjnym, które podczas realizacji seriali telewizyjnych muszą zmieścić się w terminie i ograniczonym budżecie. Wykorzystywane umiejętnie mogą przynieść oczekiwane skutki, bez zmniejszania ogólnej jakości animacji, jednak często stosowane są zbyt rozlegle, co negatywnie wpływa na jakość finalnego produktu.

Jedną z technik jest sprytne omijanie pokazywania ruchu na kadrach. Często unika się w ten sposób animacji ruchu ust podczas rozmów – postaci zostają pokazane od tyłu lub w momencie, kiedy mówią, „kamera” koncentruje się na czymś innym niż bohaterowie, np. stojącym obok nich przedmiocie czy jakimś widoku. Kolejną techniką lazy animation jest powtarzanie tych samych animacji, szczególnie podczas transformacji mechów lub przemiany mahō shōjo. Częstym zabiegiem jest udawanie animacji podczas ruchu obiektów – nie rysuje się wtedy kolejnych klatek, tylko ustawia się scenę tak, aby można było uzyskać wrażenie ruchu, przesuwając obiekt bezpośrednio przed kamerą."

A tanukowy słowniczek niestety wymaga przerobienia i znacznego uzupełnienia; wystarczał w 2005 r., obecnie są w nim spore braki. Zdajemy sobie z tego sprawę, ale po prostu była cała masa ważniejszych spraw, jak reaktywacja Tanuki Manga, budowa strony zbiorczej i trwająca przebudowa Czytelni.

Wilk Stepowy:
Wiesz, mnie ciężka cholera trafia jak widzę lolitki w anime, nie ważne jak fajnie byłyby narysowane. Mogą mi się nie podobać, ale potrafię rzetelnie ocenić, że kreska jest ładna i chardesign też, choć mnie to do gustu nie przypadło. Przecież w dalszej części pierwszego akapitu zgrabnie takie właśnie podejście ujęłaś.

"Lazy animation" zwykło się określać sceny, gdzie jest jak najmniej zmieniających się rzeczy - szczytem jest pokazanie nieruchomego tła, nieruchomej postaci i tylko ruszających się jak u ryby ust gdy postać mówi ;) W 99% przypadków jest są to cięcia budżetowe i za dobrze to o anime nie świadczy. Jako że nie wszystko widziałem i nie o wszystkim słyszałem 1% rezerwuję na Twojego studenta ;)

EDIT: tak jak Teukros zaznaczył, dobrze użyta technika lazy animation potrafi przejść niezauważona przez widza o znacznie ułatwić animatorom pracę.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej