trawa

Autor Wątek: Trudna sztuka recenzowania i oceniania  (Przeczytany 169424 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ganossa

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #825 dnia: Listopad 22, 2010, 08:02:19 pm »
Cytuj
Stary wypadałoby zajrzeć na ANN, lub Anidb zanim cokolwiek się napiszę,   ale miałeś prawo nie wiedzieć. Nie wszyscy muszą wiedzieć co leci,a co   nie w obecnych sezonach.
http://myanimelist.net/anime/8937/Toaru_Majutsu_no_Index_II
Anfan ogląda tylko zakończone serie, które wyszły na DVD i w takim sensie o nim pisał.
Zbyt krótko tu jesteś więc mogłeś nie wiedzieć
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Caladan

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #826 dnia: Listopad 22, 2010, 08:03:28 pm »
Anfan ogląda tylko zakończone serie, które wyszły na DVD.
Zbyt krótko tu jesteś więc mogłeś nie wiedzieć

Dzięki za wyjaśnienie;).

Offline Shirosama

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #827 dnia: Listopad 22, 2010, 08:03:47 pm »

Stary wypadałoby zajrzeć na ANN, lub Anidb zanim cokolwiek się napiszę, ale miałeś prawo nie wiedzieć. Nie wszyscy muszą wiedzieć co leci,a co nie w obecnych sezonach.
http://myanimelist.net/anime/8937/Toaru_Majutsu_no_Index_II
Jedno słówko zapomniałem dopisać w tamtym poście, ale już wszystko poprawione. Miałeś więc prawo się pomylić sądząc, że nie wiem iż takie anime wychodzi. Po prostu nie oglądam anime jak nie wyjdzie w całości.

Co do obiektywizmu to wiadomo, że taki raczej nie występuje przy recenzjach, ale dobry recenzent powinieneś się wysilić przynajmniej na minimalny.

PS:
które wyszły na DVD
Trochę przesadziłeś. Oglądam zakończone serie w wersji TV lecz jeśli wiem iż występuje spora cenzura to mogę te kilka miesięcy zaczekać na wersję Blu-Ray. Po prostu bardzo nie lubię wszelkiej cenzury w anime.
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2010, 08:09:33 pm wysłana przez anfan »

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #828 dnia: Listopad 22, 2010, 09:49:57 pm »
Widać, że ta osoba jest jakaś dziwna gdyż nigdy nie pisałem, że nie ma anime złych. Pisałem jedynie, że fanserwis to nie jest jakaś wada, a ecchi wcale nie muszą być gorsze od anime bez fanserwisu.
To było akurat do mnie - znowu usiłowałem im tłumaczyć, że anime to kultura, a ona nie jest stopniowalana i nikt nie ma prawa jednoznacznie orzekać co jest dobre a co złe, i na tej podstawie obrażać ludzi gustujących w jego zdaniem złych pozycjach.
Poza tym świetna robota, panowie - sam bym lepiej tej dyskusji nie przeprowadził. Nie ma praktycznie co dodawać, choć wypadałoby spunktować tępego i nietolerancyjnego bu... Przepraszam, kolegę Ysengrinna za wyzywanie widzów lubujących się w ecchi od sfrustrowanych seksualnie gówniarzy. Ale mniejsza z tym. Cieszę się że niektórzy wreszcie odrzucili maski obłudy i już nie zasłaniają się wolnością poglądów, subiektywnością recenzji jako gatunku dziennikarskiego i innymi tego typu pierdołami, lecz mówią wprost że ecchi/loli/fanserwisu (niepotrzebne skreślić) nie lubią i nie wyobrażają sobie innego sposobu oceniania jak tylko negatywny. To już faktycznie lepiej żeby Tanuk pozostał ślepy na tego typu produkcje.

2) Tenchi jakbyś był kiedyś w okolicach Sanoka, to daj znać. Masz u mnie piwo i pizze za to, jak zażyłeś redakcję.
Kiedyś się wybiorę.

Cytuj
Szkoda, że nie widziałem ich min, po tym, jak wyszło na to, że teraz muszą popierać Ciebie przeciw własnym redaktorom. Pewnie dlatego poleciały te Ogryzki. Biorąc pod uwagę, że w redakcji jesteś skrajnie niepopularny, to jedyna inna możliwość jaką im zostawiłeś było popełnienie zbiorowego harakiri.
Cała nieprzyjemność po mojej stronie. Zobaczymy jak długo będą w tym konsekwetni. Bo raczej czuję, że szybciutko znowu coś wymyślą, żeby do woli pluć sobie na gatunki których nie lubią, a przy okazji tego na ludzi którzy je lubią.

Cytuj
3) Grisznak imho ma racje. Plecie bzdety, jak to Grisznak, ale ma racje. Ta recenzja nigdy nie powinna zostać opublikowana. Nie dlatego, że chwali lolikon, incest czy włosy łonowe, ale dlatego, że jest zwyczajnie zła. Jest niedojrzała, słabo napisana i nijak nie wynika z niej dlaczego to anime jest (cytując tanukową skalę ocen) "Bardzo dobra seria - zalet sporo, niewiele istotnych wad. Coś ją wyróżnia, i to dość znacząco. Oglądać!". Autor dorośnie (niekoniecznie wiekowo, ale warsztatowo-recenzencko) i będzie się wstydził tego tekstu.
Owszem, recka Diablo była słaba. Ale prześledź bieg tej dyskusji na forum - zaczęło się ewidentnie od tego, że jak można tak dobrze ocenić incest. Dopiero po przywołaniu do porządku przez moshi_moshi niektórzy się zreflektowali i zaczęli wysuwać zarzuty pod adresem recenzji.
Za to pierwsza recka Mitsurugiego jest całkiem niezła - chociaż jeden poszedł po rozum do głowy i zrozumiał, że fakt lubienia przez kogoś ecchi/loli/fanserwisu wcale nie czyni go gorszym w stosunku do reszty fanów.

Edit: z głupia frant zajrzałem tam gdzie nie powinienem i aż oczy przetarłem, bo wydawało mi się że śnię. A potem spadłem ze stołka. Autentycznie. Może i jestem nienormalny, zboczony, i co tam jeszcze kto chce. Ale przynajmniej potrafię odróżnić zwykłe anime, w którym ze smakiem pokazuje się zbliżenie seksualne dwójki kochających się osób płci przeciwnej od chamskiego pornola. Tak dalej pójdzie, to za niedługo nie będą pojawiały się nawet opisy zwykłych romansów. No bo przecież jak ci bohaterowie mogą trzymać się ręce - o tempora, o mores! Gdzie się podziały jakieś normy etyczne i granice dobrego smaku?
Do wszystkich tanukowców, którzy to przeczytają, prośba: przekażcie poniższe słowa reszcie redakcji, bo mojego posta jak zwykle skasują. A brzmią one następująco: ZAMKNIJCIE SIĘ WSZYSCY RAZEM W KLASZTORZE, PÓKI JESZCZE TE ZŁE FANSERWISOWE REGULARNE PORNOSY NIE SKRZYWIŁY DO KOŃCA WASZEJ BIEDNEJ, JUŻ I TAK STRASZLIWIE ZMALTRETOWANEJ PRZEZ NADMIAR LOLI I BIELIZNY PSYCHIKI, ZAMIAST PSUĆ ZDROWIE NORMALNYM, ZDROWYM LUDZIOM LUBIĄCYM OD CZASU DO CZASU POŚWINTUSZYĆ. Koniec komunikatu, dziękuję za uwagę. Normalnie same cnotki-niewydymki w tym fapdomie w dzisiejszych czasach, jak babcię kocham. Tylko ciekawe skąd te skaczące i pojękujące śpiwory w sleeproomach na konwentach.
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2010, 02:13:40 am wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Zegarmistrz

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #829 dnia: Listopad 23, 2010, 10:15:41 am »
Cytuj
Wybacz, że nie mam ochoty dyskutować na tym poziomie. Post Tenchiego zresztą został usunięty z forum, gdzie nawet pół zdania nie moderuję. Oba komentarze Tenchiego do recenzji KissxSis wiszą i mają się dobrze, a sam napisałem do niej długi komentarz w którym jasno dałem znać co o niej myślę, prowadząc później jeszcze prywatną (jako użytkownik) korespondencję z jej autorem wyjaśniając to i owo. Oczywiście łatwiej mnie objechać jako obecnego członka redakcji. Wybaczysz, że w tym momencie wyłączę się z dyskusji tutaj i nie odniosę do reszty Twojego posta - bo jest to dla mnie zwyczajnie przykre, kiedy widzę jak ktoś, kogo do tej pory miałem za dobrego znajomego w ten sposób mnie traktuje.

Morg: zechciałbyś mi wyjaśnić o czym do mnie mówisz i dlaczego tak głupio? Bo o ile pamiętam, to w ciągu twojej bytności w redakcji wymieniliśmy może trzy zdania. Owszem, byliśmy na kilku wspólnych imprezach, ale powiedzmy sobie szczerze: przetoczyła się przez nie pewnie z setka osób, które w odróżnieniu od ciebie nie zamknęły się w jednym pokoju z laskami oglądającymi yaoi.

Tymczasem ty dostajesz histerii takiej, jakbym przynajmniej przespał się z twoją dziewczyną. Naprawdę nie czuję tych waszych faz i prosiłbym, żeby mnie w nie nie wciągać. Gdybym chciał w nich uczestniczyć logowałbym się na forum.

Naprawdę. Nie dramatyzuj.

Cytuj
.. Po równi pochyłej w dół? Może lepiej nie. [/b]

Ale przecież to od wielu miesięcy główny kierunek rozwoju serwisu. Tanuki.pl: Zawsze krok za trendami!

Cytuj
Owszem, recka Diablo była słaba. Ale prześledź bieg tej dyskusji na forum - zaczęło się ewidentnie od tego, że jak można tak dobrze ocenić incest. Dopiero po przywołaniu do porządku przez moshi_moshi niektórzy się zreflektowali i zaczęli wysuwać zarzuty pod adresem recenzji.
Za to pierwsza recka Mitsurugiego jest całkiem niezła - chociaż jeden poszedł po rozum do głowy i zrozumiał, że fakt lubienia przez kogoś ecchi/loli/fanserwisu wcale nie czyni go gorszym w stosunku do reszty fanów.

Dyskusja zaczęła się od tego, że się Grisznak wkurzył. Sorki. Grisznak akurat ma swój system wartości, którego ściśle przestrzega. Jest to irytujące, ale w ostatecznym rozrachunku stanowi ogromną zaletę tego człowieka. Przez wiele lat gościa lekceważyłem, muszę powiedzieć, że błędnie. Ty masz prawo oglądać co oglądasz. On ma prawo wierzyć w tradycyjne wartości.

Osobiście uważam, że nie masz racji twierdząc, że dobrze się stało, że pewne rodzaje anime nie będą opisywane. Kiedy tworzyliśmy tą stronę miała stanowić repozytorium wiedzy o anime tak duże, jak tylko będzie nas stać. Początkowo miała zawierać nawet twarde hentaice, potem jednak okazało się, że z różnych powodów ich umieszczenie w bazie byłoby trudne. Myśleliśmy jak to zrobić wiele miesięcy i w końcu doszliśmy do tego, że tak się nie da. Bardzo niedobrze jest, że wycofano się z kolejnego gatunku. Także dla tego gatunku. Wszak dużo lepiej jest, gdy mówią źle, niż gdy w ogóle się milczy.

Jednak muszę powiedzieć, że moim zdaniem ogromną wadą serwisu od wielu lat jest identyczność poglądów recenzentów. Dużo lepiej jest, gdy istnieje wiele odmiennych opinii, niż gdy istnieje jedna. Tworzy to intelektualny ferment, z którego może coś wyrośnie. Niestety obecnie na Tanuki.pl każda różnica poglądów traktowana jest niemal jak zdrada stanu.

Mylisz się także twierdząc, że na Tanuki.pl ktokolwiek poszedł po rozum do głowy. Obecnie za serwisem stoi bardzo mało animowe towarzystwo (a niektóre wchodzące w jej skład osoby wręcz jawnie tym zjawiskiem gardzą). Tych, którzy jeszcze je oglądają policzyć można na palcach jednej ręki, a i tak zostaje trochę miejsca. W chwili obecnej większość tekstów pochodzi ze źródeł zewnętrznych. Nadsyłają je jakieś no-namy, prawdopodobnie jakieś smarkacze, dla których frajdą jest, że wzięli ich recenzje na największy i najlepszy portal z anime w Polsce.

Ci, którzy zostali to już nie są osoby o pasji Avellany, Teukrosa czy Grisznaka. Oni nie będą się użerać, brak im wewnętrznej motywacji, by startować z motyką na księżyc, pokonywać przeszkody i zwyciężać wrogów. Jeśli natykają się na problemy to zrezygnują, tak jak teraz. Kiedy Tanuki.pl startowało mieliśmy bardzo trudną sytuację. Było wiele większych, nierzadko lepszych serwisów: Nowa Gildia, Azunime, Perfect Anime, były gazety z prawdziwego zdarzenia: Kawaii, Mangazyn. W zasadzie wszyscy się z nas nabijali, w najlepszym razie traktowali protekcjonalnie. Jednak pokazaliśmy im wszystkim figę. Właśnie dlatego, że mieliśmy pasjonatów. Dziś coś takiego nie byłoby możliwe.

Ja nie chcę mówić źle: tam nadal jest kilka osób, które w odpowiednich warunkach byłyby dobrymi redaktorami oraz przynajmniej jedna osoba, która jest redaktorem absolutnie genialnym. Jednam moim zdaniem giną w tłoku.

Offline Shirosama

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #830 dnia: Listopad 23, 2010, 08:00:49 pm »
Edit: z głupia frant zajrzałem tam gdzie nie powinienem i aż oczy przetarłem, bo wydawało mi się że śnię. A potem spadłem ze stołka. Autentycznie. Może i jestem nienormalny, zboczony, i co tam jeszcze kto chce. Ale przynajmniej potrafię odróżnić zwykłe anime, w którym ze smakiem pokazuje się zbliżenie seksualne dwójki kochających się osób płci przeciwnej od chamskiego pornola.
I napisał to ten wa-totem, który uwielbia Elfen Lied.
http://anime.tanuki.pl/strony/anime/286-elfen-lied/rec/282

Choć teraz niby coś plecie, że zmienił zdanie i już nie kocha Elfen Lied.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #831 dnia: Listopad 23, 2010, 08:05:21 pm »
Zeg, nie podzielam opinii, że lepiej mówić źle niż w ogóle. To doprowadziło do tego do czego doprowadziło: wokół Tanuki zebrała się masa cnotek-niewydymek, które na widok gołego uda dostają spazmów i pąsowieją. Zaczęli przyzwyczajać się do tego, że ktoś dla nich wciąż będzie objeżdżał te serie, których tak nienawidzą. A redaktorzy radośnie zaczęli te ich zachcianki spełniać - nic prostszego i przyjemniejszego, niż po czymś sobie pojechać, nawet bez większego powodu. I tak oto towarzystwo wzajemnej adoracji napędzało się nawzajem: ci pisali to co tamci chcieli przeczytać, a tamci doskonale wiedzieli że dostaną teksty napisane specjalnie pod siebie. Gdzie tutaj rzetelna i prawdziwa ocena opisywanych tytułów? Doszło do fałszowania, przekłamywania informacji. Nie zgodzę się z tobą, że coś takiego jest lepsze niż całkowity brak informacji.
To już prędzej się zgodzę z tą identycznością poglądów. Kto wie, może faktycznie to tutaj tkwi źródło problemu. Ale mówisz o tym, że każda różnica to niemal zdrada stanu. Czyli wracamy do mojej teoryjki o towarzystwie wzajemnej adoracji, które nie życzy sobie pospólstwa w swoich doborowych szeregach.
No i smutne to co piszesz o ekipie rządzącej portalem. To wyjaśnia wiele ich zachowań w stosunku do mnie, fanatycznego oglądacza od lat 15. Dla nich jestem zapewne jakimś śmiesznym, zakompleksionym, plującym się o byle co pryszczatym otaku-onanistą. Bym wiedział o tym wcześniej, to nie usiłowałbym podejmować dyskusji na poziomie fanowskim, bo wiedziałbym że odbiję się od ściany niezrozumienia, ironii, a może nawet obrzydzenia w stosunku do mojej osoby.
Tak czy siak, pozytywna recka/ocena incestowej serii by Mitsurugi stanowiła dla mnie jaskółkę, która czyni wiosnę, stąd stwierdzenie o tym rozumie.

I napisał to ten wa-totem, który uwielbia Elfen Lied.
http://anime.tanuki.pl/strony/anime/286-elfen-lied/rec/282

Choć teraz niby coś plecie, że zmienił zdanie i już nie kocha Elfen Lied.
Każda kobieta zmienną jest, nawet swoje poglądy czasami też trzeba dopasować do zmieniających się warunków. Bierz przykład z zestawu flag pod siedzibą ONZ.
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2010, 08:09:37 pm wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Ysengrinn

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #832 dnia: Listopad 24, 2010, 01:08:37 am »
Zegarmistrz - wszyscy wiedzą, że masz personalne zatargi z obecną redakcją Tanuki (zresztą, ze starą też miałeś), ale może nie rób z tego szoł? Twoja skłonność do mieszania ludzi, w tym zupełnie obcych, w swoje prywatne problemy jest poniżej krytyki.
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2010, 06:44:43 am wysłana przez Ysengrinn »

Offline Góral

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 305
  • Total likes: 0
  • Firefly/Serenity fanatic
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #833 dnia: Listopad 24, 2010, 08:20:25 am »
Zegarmistrz - wszyscy wiedzą, że masz personalne zatargi z obecną redakcją Tanuki (zresztą, ze starą też miałeś), ale może nie rób z tego szoł? Twoja skłonność do mieszania ludzi, w tym zupełnie obcych, w swoje prywatne problemy jest poniżej krytyki.
Przyganiał kocioł garnkowi. Musieliście założyć oddzielny temat, by wyżalić się na Zegarmistrza i pocieszyć w swoim gronie. Najwyraźniej "prawda w oczy kole" / "uderz w stół, a nożyce się odezwą". Potwierdza się to co  większość osób udzielających się w tym temacie wiedziała od dawna - nie lubicie krytyki. Jeśli już ją dopuszczacie to obowiązkowo musicie mieć przynajmniej 5 "przytakiwaczy". Najśmieszniejsze jest to, że Tren wiedziała od razu, że nie jest tą "godną uwagi osobą", choć Zegarmistrz w żaden sposób tego nie wskazał. Daje to do myślenia, widać, że sama zna swoją recenzencką wartość.
Tak czy inaczej napisał on prawdę. Tanuki zeszło na psy (myślicie, że Zegarmistrz sobie to ubzdurał i tych pytań mu nie zadawano?). Nigdy jakoś szczególnie nie przepadałem za tym serwisem internetowym właśnie ze względu na brak otwarcia na użytkowników o innych niż redakcja poglądach. A może po prostu to Azunime jest dziwne? Mniejsza z tym. Nie mogłem jednak zaprzeczyć, że wiele recenzji (głównie te Avellany, ale niektóre fm'a czy Grisznaka też bym wrzucił do tego worka) było wartych przeczytania. Od chwili zmiany redakcji zauważalny był jednak spadek jakości. Po części wynikało to z wyboru tytułów. Głównie nowości (a większość z nich to gnioty, w porywach przeciętne serie), a po części z samej jakości tekstów. Prawdą również jest, że przy życiu utrzymują tanuka głównie recenzenci "zewnętrzni". To oni wybierają ciekawsze tytuły i gdyby nie oni, na tanuku recenzje pojawiałyby się rzadziej niż na moim ulubionym serwisie, czyli Azunime.
Nie wykorzystujecie swojego potencjału.  Mając co najmniej 3 osoby przynajmniej dobrze znające japoński i tak wolicie recenzować serie, których suby można znaleźć z łatwością. Jest cała masa tytułów, które nie doczekały się fanowskiego tłumaczenia, a o których warto by wspomnieć. Ale to byłoby niezgodne z polityką serwisu, w końcu seria, której nie można dostać w innej formie niż rawy nie może dostać recenzji na tanuku, bo spotka się ze znikomym zainteresowaniem. Tak się jednak składa, że fanów old-schoolu nie brakuje i pewnie więcej osób przeczytałoby recenzję tytułu, o którym nawet nie słyszeli niż recenzję tytułu, który świetnie znają albo którego reklamy widzą w każdym większym portalu o tematyce M&A.

Poza tym jak już zaczęliście reklamować jego bloga warto było również dać te odnośniki:
http://polter.pl/zegarmistrz,blog.html?9612
http://polter.pl/zegarmistrz-Najczesciej-popelniane-bledy-w-recenzjach-czesc-2-b9642
http://spolecznosc.polter.pl/zegarmistrz-Najczesciej-popelniane-bledy-w-recenzjach-czesc-3-b9687
http://spolecznosc.polter.pl/zegarmistrz,blog.html?9720
http://spolecznosc.polter.pl/zegarmistrz-Najczesciej-popelniane-bledy-w-recenzjach-czesc-5-ostatnia-b9755
Nowi recenzenci tanuka mogliby skorzystać z jego doświadczenia. Zamiast tego wolicie płakać w swoje rękawy i poklepywać się wzajemnie po plecach. Jedynie BOReK wykazał się inteligencją i widać, że twardo stąpa po ziemi.
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2010, 08:23:34 am wysłana przez Góral »
9 na 10 otaku zaleca oglądanie Space Brothers.

Offline Zegarmistrz

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #834 dnia: Listopad 24, 2010, 04:26:05 pm »
Cytuj
Przyganiał kocioł garnkowi. Musieliście założyć oddzielny temat, by wyżalić się na Zegarmistrza i pocieszyć w swoim gronie.

Mają założony do tego specjalny kanał na IRCU.

Cytuj
Zegarmistrz - wszyscy wiedzą, że masz personalne zatargi z obecną redakcją Tanuki (zresztą, ze starą też miałeś), ale może nie rób z tego szoł? Twoja skłonność do mieszania ludzi, w tym zupełnie obcych, w swoje prywatne problemy jest poniżej krytyki.

Mówiłem to już raz, ale wyraźnie muszę powtórzyć: od wielu lat nie rozumiem tanukowych faz i bardzo prosiłbym, żeby mnie w nie nie mieszać. Co zaś się tyczy moich zatargów ze starą redakcją, to jakość tekstów na serwisie nie popsuła się od tego, że Zegarmistrz pokłócił się na Gadu Gadu z którymś z eks-redaktorów i nie odzywali się do siebie przez trzy miesiące. Byłbym też wdzięczny, gdyby przestało to być sprawą polityczną.

I naprawdę: czy wam się wydaje, że redakcja Wam pouciekała dlatego, że straszny troll Zegarmistrz powyrzucał wszystkie Avellany, Teukrosy i Grisznaki na zbity pysk? A może ci ludzie mieli po prostu dość tych chorych, sekciarskich histerii, ludzi, którzy wypłakują sobie oczy, bo ktoś komuś skręcił szafkę z Ikei albo skosił trawę w ogródku działkowy? Albo tego, że na ocenę ich pracy i rolę w redakcji nie rzutuje fakt, że są recenzentem z drugą ilością tekstów na serwisie, tylko to, że popierają PiS, a nie PO, jak cała reszta oraz są przeciwko aborcji i za karą śmierci? Albo tej nieskończonej paranoi "O! Jakiś nowy na forum! Sprawdźcie, czy to nie przebrany Red Wampire / Anfan / Mitsumaru Tenchi!"?

I naprawdę, nie wszyscy w redakcji Tanuki.pl i otaczającej ją grupie towarzyskiej to idioci. Tylko z 5 czy 6 osób. Jednak naprawdę ich wkład wystarcza mi, żebym nie chciał mieć z tym nic wspólnego. Sorki, jestem dorosłym, pracującym facetem. Mam lepsze rzeczy do roboty.

Wbrew temu co głoszą plotki nie żywię też żadnej wrogości do nowej, czy starej redakcji (więc Ysengrinn możesz przestać chodzić do pracy opłotkami, nie obije Ci ryja, nie musisz się bać), choćby dlatego, że musiałby to oznaczać, że ci ludzie są moimi wrogami. Czyli traktuję ich poważnie. A niestety kilku osobom z Tanuki.pl nigdy już nie będę mógł spojrzeć w twarz tak, żeby nie buchnąć kpiącym śmiechem.
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2010, 04:34:36 pm wysłana przez Zegarmistrz »

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #835 dnia: Listopad 24, 2010, 07:46:25 pm »
jestem dorosłym, pracującym facetem. Mam lepsze rzeczy do roboty.
Właśnie, to jest ciekawe. Po każdej takiej awanturze jak na przykład powyższa wraca mi zdrowy rozsądek i zadaję sobie pytanie: po co to wszystko? Jestem dorosłym człowiekiem, mam pracę i hobby. Zamiast wdawać się w jakieś głupawe i bezsensowne spory, lepiej po prostu być tzw. "milczącym widzem" - oglądać to co się chce, robić dalej swoje i co najwyżej polewać w kułak z bezmiaru ludzkiej głupoty i niczym nieuzasadnionych fobii.
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Ysengrinn

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #836 dnia: Listopad 24, 2010, 09:48:39 pm »
Góral, obawiam się, że swoje uwagi kierujesz pod niewłaściwy adres - nie jestem w Redakcji Tanuki, nie mam żadnego wpływu na kształt strony, nawet nie interesuję się specjalnie jej polityką publikacyjną, tyle, co znam paru redaktorów. Informowanie mnie co ktoś inny robi nie tak, jest zatem psu na budę. Wierzę na słowo, mogę przekazać dalej, to wszystko.


Tyle z mojej strony. 20 postów to ładna liczba, więc wystarczy [idzie się zastosować do skądinąd dobrej rady Tenchiego].
« Ostatnia zmiana: Listopad 25, 2010, 09:19:14 am wysłana przez Ysengrinn »

Offline Shirosama

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #837 dnia: Kwiecień 11, 2011, 10:48:44 am »
A ta recenzja mnie zaskoczyła. Jestem jedną z tych osób, którym spodobał się II sezon choć zarazem łatwo można zauważyć znaczny spadek poziomu w porównaniu z I sezonem.

http://anime.tanuki.pl/strony/anime/2087-suzumiya-haruhi-no-yuuutsu-2009/rec/1897

PS:

Zastanawia mnie po co powstają takie bełkotliwe recenzje jak ta.

http://anime.tanuki.pl/strony/anime/895-death-note/rec/1908
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2011, 03:59:10 pm wysłana przez anfan »

Offline Ganossa

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #838 dnia: Kwiecień 22, 2011, 07:02:12 pm »
Wstęp rozśmieszył mnie swoją ignorancją. Reszty nie chciało mi się czytać.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #839 dnia: Kwiecień 22, 2011, 10:10:53 pm »
Ignorancja to mocna strona niektórych z ichnich redaktorów.
Loli time is anytime and anytime is loli time.

 

anything