Autor Wątek: Trudna sztuka recenzowania i oceniania  (Przeczytany 175715 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #105 dnia: Lipiec 20, 2009, 02:48:21 pm »
Ja nie jestem wymoczkiem i nie pisz tak do mnie bo mnie nie znasz. Natomiast ich oceniam po bzdurnych recenzjach.
Niech w ogóle przestaną pisać recenzje, a strony z recenzją znikną z polskiego internetu bo jedynie go zaśmiecają.
Oceniasz ich po bzdurnych recenzjach? To ja Ciebie oceniam po bzdurnych postach. I niech Twoje posty znikną z polskiego internetu bo go tylko zaśmiecają.

Offline Shirosama

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #106 dnia: Lipiec 20, 2009, 02:53:09 pm »
Oceniasz ich po bzdurnych recenzjach? To ja Ciebie oceniam po bzdurnych postach. I niech Twoje posty znikną z polskiego internetu bo go tylko zaśmiecają.
Jak "uderzę" kogoś kto napisał recenzję z którą się nie zgadzam to tak samo jakbym uderzył ciebie ?
Rzucasz się na mnie i pyskujesz jakbyś wścieklizny dostał.
I co najgorsze omijasz to wszystko co piszę ignorując moje argumenty, a tego nie lubię.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #107 dnia: Lipiec 20, 2009, 03:08:53 pm »
Po prostu hipokryta jesteś. Przyjmujesz manierę oceniania ludzi po czymś, co napiszą w internecie, a oburzasz się, gdy ktoś potraktuje Cię w sposób w jaki Ty traktujesz innych. Zrezygnuj w końcu z tej maniery "Kalego".

Ty nie masz żadnych argumentów a jedynie skrajnie subiektywne oceny faktów. Piszesz jedynie, że ktoś coś źle ocenia, nie dodają, że wg Ciebie to źle ocenia. Zachowujesz się jakby ktoś pisał w tych recenzjach, że białe jest czarne, a nie wygłaszał subiektywną, jak i Ty to robisz, opinię względem czegoś co nie da się obiektywnie ocenić . Obrażasz recenzentów, których w ogóle nie znasz i tyle. Piszesz o jakiś pozytywnych emocjach w przypadku tytułów, które we mnie wzbudzają jedynie negatywne emocje. Więc o czym mamy dyskutować?

Offline Shirosama

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #108 dnia: Lipiec 20, 2009, 03:17:50 pm »
Nie muszę znać człowieka żeby ocenić jego recenzję. Nie interesują mnie przecież jego gusta bo jedynie porównuję ocenę recenzji z moją oceną danego anime. Występuje zaniżona skala, gdzie 5/10 to extra wysoka ocena dla anime fanerwisowego.
I właśnie z głupotami tego rodzaju się nie zgadzam. Dla mnie absolutnie najważniejsze w komedii jest zrezygnowanie z humoru opierającego się na przemocy fizycznej ( w kontekście dziewczyny lejące GŁÓWNEGO bohatera).
Ale nie chce mi się powtarzać lecz jeszcze bardziej się nie zgadzam z pisaniem bzdur jakoby więcej fanserwisu było gorzej niż jak jest go mniej.
Takie Inukami było super rewelacyjną komedią z sympatycznymi bardzo postaciami i znowu pojawiła się bzdurna recenzja, która nisko to ocenia.
Odnośnie tego moim zdaniem. Wszystko co piszę jest moim zdaniem więc nie wiem czemu mam to w każdym zdaniu podkreślać.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #109 dnia: Lipiec 20, 2009, 03:27:17 pm »
Bo na podstawie swojej opinii obrażasz ludzi! Nie oceniasz tylko recenzji - wyzywasz ludzi, a więc ich oceniasz właśnie na podstawie recenzji. Pytam się jeszcze raz dlaczego w takim razie ja nie mogę oceniać Ciebie na podstawie Twoich postów? Pytanie retoryczne.
Może masz po prostu chamski sposób wyrażania się i lubisz rzucać inwektywami, ale chyb potrafisz się kontrolować?

A co do fanserwisu - dla ciebie im więcej tym lepiej, dla mnie im mniej tym lepiej (z małymi wyjątkami) I kto ma rację? Podpowiem: nikt, bo to stricte subiektywne zdania opisujące gusta, a nie fakty. Cały czas rzucasz się jak wściekły na te recenzje tylko za to, że ktoś ma inne gusta niż Ty.

Offline Shirosama

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #110 dnia: Lipiec 20, 2009, 03:37:28 pm »
Ja bym powiedział, że piszę o recenzjach bo nie mam o czym, a zawsze o tym mam wiele do napisania.
Z chęcią bym pogadał z tymi pseudo recenzentami na forum (innym niż tanuki), ale nie wiem (poza niektórymi) gdzie mogą być OBECNIE (na maile nie odpiszą).
Mój sposób wyrażania się jest bardzo tolerancyjny gdyż unikam słów, które obrażają dane osoby, a jedynie krytykuje ich "dzieła" i poniekąd gusta.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2009, 03:42:57 pm wysłana przez anfan »

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #111 dnia: Lipiec 20, 2009, 03:38:49 pm »
A jacy to są nie "pseudo recenzenci"?

Offline Shirosama

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #112 dnia: Lipiec 20, 2009, 03:43:03 pm »
Wilku spróbuj wreszcie zrozumieć, że jeśli ktoś zamieszcza publicznie recenzję to każdy inny ma prawo ją krytykować i oceniać co on napisał i nie istotne, że to tylko jego zdanie.
Jednak recenzja w jakimś celu jest pisana i mam nadzieję że przynajmniej rozumiesz w jakim. On ją nie pisze sam do siebie, ale jednak do innych i stara się tymi swoimi wypocinami zachęcić lub zniechęcić ludzi do danego anime.
Pseudo recenzent to ja mogę nazwać tak kogoś kto pisze recenzję (więcej niż jedna) z którą się absolutnie nie zgadzam bo narzeka na coś co jest celowo robione. Jakieś anime powstaje w celu fanserwisowym, a osobnik krytykuje fanserwis.

Offline Ganossa

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #113 dnia: Lipiec 20, 2009, 03:44:57 pm »
"Nie jestem antysemitą, po prostu nie lubię Żydów"
Zdanie samo nasuwa mi się na usta kiedy czytam posty anfana.
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #114 dnia: Lipiec 20, 2009, 03:53:46 pm »
Dlaczego Ty uparcie nie chcesz zrozumieć, że recenzent przedstawia swoje prywatne zdanie na temat jakiegoś tytułu? Daje wyraz swoim preferencjom i tyle. Całym preferencjom! Dlaczego nie ma napisać o czymś, czego nie lubi? Tylko dlatego, że oglądnął coś, co mu się nie podoba, to ma milczeć, bo ktoś celowo zrobił to tak, by mu się nie podobało?
Chcesz powiedzieć, że ktoś nie może powiedzieć "nie lubię piwa, bo jest gorzkie" tylko dlatego, bo piwo specjalnie jest robione gorzkie?

A dlaczego Ty nie lubisz komedii polegających na biciu głównego bohatera i perfidnie dajesz temu wyraz nisko oceniając takie anime? nie jest ono robione dla Ciebie wiec wg Twojej własnej filozofii powinieneś siedzieć cicho i go nie krytykować.

Są potrzebne wszystkie recenzje, byleby dobrze technicznie napisane. Bo recenzje kogoś, kto uważa fanserwis za zaletę dla Ciebie będą przydatne, a dla mnie już nie bardzo. Dla mnie będą przydatne recenzje kogoś, kto przeciętny i nachalny fanserwis uważa za coś negatywnego, bo mam takie same gusta jak on. Co mi po zdaniu kogoś o odmiennych gustach?

Offline Shirosama

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #115 dnia: Lipiec 20, 2009, 04:07:27 pm »
Dlaczego Ty uparcie nie chcesz zrozumieć, że recenzent przedstawia swoje prywatne zdanie na temat jakiegoś tytułu? Daje wyraz swoim preferencjom i tyle. Całym preferencjom! Dlaczego nie ma napisać o czymś, czego nie lubi? Tylko dlatego, że oglądnął coś, co mu się nie podoba, to ma milczeć, bo ktoś celowo zrobił to tak, by mu się nie podobało?
Chcesz powiedzieć, że ktoś nie może powiedzieć "nie lubię piwa, bo jest gorzkie" tylko dlatego, bo piwo specjalnie jest robione gorzkie?

A dlaczego Ty nie lubisz komedii polegających na biciu głównego bohatera i perfidnie dajesz temu wyraz nisko oceniając takie anime? nie jest ono robione dla Ciebie wiec wg Twojej własnej filozofii powinieneś siedzieć cicho i go nie krytykować.

Są potrzebne wszystkie recenzje, byleby dobrze technicznie napisane. Bo recenzje kogoś, kto uważa fanserwis za zaletę dla Ciebie będą przydatne, a dla mnie już nie bardzo. Dla mnie będą przydatne recenzje kogoś, kto przeciętny i nachalny fanserwis uważa za coś negatywnego, bo mam takie same gusta jak on. Co mi po zdaniu kogoś o odmiennych gustach?
Recenzent bierze się za anime podpisane na anidb (i nie tylko) jako ecchi/fanserwis, a potem czytam recenzję gdzie krytykuje anime za ecchi i fanserwis. Owszem są lepsze i gorsze ecchi, ale żeby za gorsze uważać te gdzie więcej pokazują lub pokazują kontrowersyjne sceny? Takie opinie to jakieś dno. Ja bym powiedział, że marne ecchi to właśnie tam gdzie prawie nic nie pokazują.
Co do piwa to nieźle ci to wyszło. Bo ja właśnie nie lubię piwa (nie piję go) bo jest z REGUŁY gorzkie (ale najbardziej nie lubię gazowanych napoi), zresztą nienawidzę alkoholu poza małą ilością szampana na sylwestra.
Wilku kto na tanuki uważa fanserwis za coś pozytywnego ? Ja też to uważam za negatywną rzecz jeśli nie dają chwili spokoju tylko co sekundę wyskakują z durną scenką. Albo przeciętny fanserwis to taki gdzie mało co pokazują.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2009, 04:11:09 pm wysłana przez anfan »

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #116 dnia: Lipiec 20, 2009, 04:36:40 pm »
Można oceniać anime wg kanonu, a można stricte wg swoich gustów. Nie widzę tu problemu i nie rozumiem dlaczego tylko to pierwsze ma być dopuszczalne. Jak widać ocena tego to też kwestia gustu (aż chce się przewrócić oczami). Dlatego uważam, że w każdej recenzji recenzent choć w jednej linijce powinien ocenić anime też w tej pierwszej skali i np taka recenzja Green Green spełnia moje założenia, bo Wa-totem pojechał po anime, ale na koniec stwierdził, że jako ecchi tytuł jest dobry.
Tak zazwyczaj większość recenzji jest pisana: na końcu jest akapit polecający anime dla konkretnego targetu i oceniający je w danym kanonie.

Ogólnie to zgadzam się z Tobą po części: są gatunki, które recenzowanie których za chiny nie powinna brać się osoba nie lubiąca gatunku. Ale z drugiej strony są też recenzenci, którzy potrafią ocenić dobrze nawet anime z gatunku, którego nie lubią, tzn. przekazać swoją niechęć do tytułu, ale przy okazji wypunktować rzetelnie wady i zalety anime.


Ogólnie powiem Ci tak: recenzje fana fanserwisu są mi totalnie nieprzydatne, bo czym taki się zachwyci, to mnie na pewno nie zainteresuje. Nie tknę też raczej tego co objedzie w recenzji.
Za to gdy ktoś, kto nie przepada specjalnie za fanserwisem stwierdzi, że jakaś fanserwisowa seria mu się jednak spodobała, to po taką serię sięgnę.

Dlatego ważne, by wiedzieć coś o gustach autora recenzji i przez nie patrzeć na recenzję - wtedy można coś z niej wyciągnąć wartościowego.

Offline richie

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 1
  • Contract? (◕ ‿‿ ◕)
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #117 dnia: Lipiec 20, 2009, 04:40:10 pm »
A jacy to są nie "pseudo recenzenci"?
Tacy co nie pisują do pseudo interaktywnych portali.
Nie zamierzam tu bronić anfana, ale sam fakt że on się tutaj musi wyżalać na recenzje w Tanuki jest chory. Powtarzam po raz kolejny: jeśli ktoś uważa że ma dobry warsztat i chce mu się pisać niech to robi, ale z przyłbicą otwartą na ewentualną krytykę.
Tymczasem Tanuki w praktyce nie daje nikomu szans na komentarz (dotyczący recenzji!) o dyskusji nie wspominając - jest to polityka wyjątkowo bezczelna biorąc pod uwagę że komentarze na temat anime są jak najbardziej dopuszczalne i wręcz mile widziane (czyli nie jest to żaden problem ze względów technicznych tylko zwyczajna cenzura)
Czy kopiowanie jest grzechem? W Biblii mamy przykład Jezusa, który kopiował chleb i ryby. Protestujących nie stwierdzono.
https://pl.wikisource.org/wiki/Zapowied%C5%BA_%C5%9Bwiata_post-copyright

Offline Shirosama

Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #118 dnia: Lipiec 20, 2009, 04:47:27 pm »
Za to gdy ktoś, kto nie przepada specjalnie za fanserwisem stwierdzi, że jakaś fanserwisowa seria mu się jednak spodobała, to po taką serię sięgnę.
Zastanów się. Przecież jak ktoś nie lubi fanserwisu to jaki fanserwis mu się spodoba ? Taki gdzie nic nie pokażą ? Lekki  i nudny fanserwis dla ciebie wilku byłbym zapewne fajny.
Anime gdzie fanserwis jest tylko małym dodatkiem już nie będzie serią fanserwisową.
Tymczasem Tanuki w praktyce nie daje nikomu szans na komentarz (dotyczący recenzji!) o dyskusji nie wspominając - jest to polityka wyjątkowo bezczelna biorąc pod uwagę że komentarze na temat anime są jak najbardziej dopuszczalne i wręcz mile widziane (czyli nie jest to żaden problem ze względów technicznych tylko zwyczajna cenzura)
Na forum u nich można założyć tematy (bez rejestracji nawet) i pisać o ocenie recenzji.
Ale kilka słów o recenzji również w komentarzach można napisać. No tylko żeby za bardzo nie krytykować czyli np dopuszczalne jest określenie "nie zgadzam się z recenzją".

Obrażają ludzi o innych gustach na onecie. Poniżej mały przykład.
http://film.onet.pl/0,0,2011525,wiadomosci.html

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Trudna sztuka recenzowania i oceniania
« Odpowiedź #119 dnia: Lipiec 20, 2009, 04:53:21 pm »
Ależ ja nie bronię polityki wprowadzonej przez Tanuki, tylko ludzi piszących recenzje dla Tanuki. W rozmowę o serwisie samym w sobie mieszać się nie chcę. Powiem tylko, że patrząc na styl wypowiedzi anfana rozumiem dlaczego nie chcą mieć burdelu pod recenzją, a jedynie na forum (anfan dobry przykład dał tym Onetem - pewnie dlatego też na Onet nie zaglądam)

Zastanów się. Przecież jak ktoś nie lubi fanserwisu to jaki fanserwis mu się spodoba ? Taki gdzie nic nie pokażą ? Lekki  i nudny fanserwis dla ciebie wilku byłbym zapewne fajny.
Anime gdzie fanserwis jest tylko małym dodatkiem już nie będzie serią fanserwisową.Na forum u nich można założyć tematy (bez rejestracji nawet) i pisać o ocenie recenzji.

Nie do końca - oglądnij kiedyś pierwsze oavki Tenchiego albo Photon, tam masz fanserwis, który wybitnie mi się podoba. Jak widziałeś nową oavkę do Utawarerumono to też masz przykład fanserwisu, który mi się podobał, tak samo w Shuffle. Za to choruję przy nachalnym fanserwisie związanym z darciem ubrań (Sekirei/Ikkitousen, by daleko nie szukać) bądź łapaniem za biusty czy przypadkowym wywracaniem się i ściąganiem spodni/spódnic. Ale to tylko i wyłączenie kwestia gustu - nie będę obrażał kogoś, kto dobrze oceni takie anime.

 

anything