trawa

Autor Wątek: Hitman - movie  (Przeczytany 11329 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Barnie

Hitman - movie
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 08, 2007, 02:36:49 pm »
Możliwe.
Zatem zwracam honor.

Offline Nakago

Hitman - movie
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 08, 2007, 02:59:26 pm »
"Hitman" jest nakręcony na podstawie komiksu, prawda? Więc może dialogi w filmie są, po prostu, 'skopiowane' z pierwowzoru, dlatego też stoją na tym samym poziomie (nie wiem, nie czytałam ani nie oglądałam).
"Bo przyjdzie Nakago i Ci odpisze" - Ainaelle

"[...] intelektualista jest to wysoce wykształcony facet, który nie radzi sobie z arytmetyką, jeśli nie zdejmie wpierw butów, i jest z tego upośledzenia dumny." - R.A. Heinlein, "Kot, który przenika ściany"

Offline 4-staczterdzieściicztery

Hitman - movie
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 08, 2007, 03:15:37 pm »
Cytat: "Nakago"
"Hitman" jest nakręcony na podstawie komiksu, prawda? Więc może dialogi w filmie są, po prostu, 'skopiowane' z pierwowzoru, dlatego też stoją na tym samym poziomie (nie wiem, nie czytałam ani nie oglądałam).


Tak mi się zdaję, że "Hitman" został nakręcony na podstawie gry komputerowej.

Kormak trafia w sedno, ale skoro nie wszyscy zrozumieli, to wytłumaczę.
Ze stwierdzeniem "same dialogi stoją na poziomie komiksowych dymków", chodzi o to, że ma tyle samo sensu co napisanie "dialogi stały na poziomie tych z kart książek", czy "dialogi stały na poziomie tych z teatralnych scen".
Inaczej mówiąc proporcje złych dialogów do dobrych w komiksach są podobne do tych jakie występują w książkach, filmach, czy teatrze.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline graves

Hitman - movie
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 08, 2007, 06:30:40 pm »
Cytat: "Nakago"
"Hitman" jest nakręcony na podstawie komiksu, prawda?

Nie jest. Hitman z gry komputerowej i Hitman z komiksu nie mają ze sobą (poza nazwą oczywiście) kompletnie nic wspólnego.
Cytat: "4-staczterdzieściicztery"

Inaczej mówiąc proporcje złych dialogów do dobrych w komiksach są podobne do tych jakie występują w książkach, filmach, czy teatrze.

Barni już zrozumiał ;) Wypowiedź taką jaką napisał - na Forum Gildii, gdzie jedną z newralgicznych części jest Gildia komiksu ze swoim forum, gdzie sporo osób interesuje się komiksem i to nie tylko te odwiedzające samo forum komisku, była dosyć kontrowersyjna ;) Teraz już wszystko wyjaśnione.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Krova

Hitman - movie
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 08, 2007, 10:53:57 pm »
A ja widziałem i mi się podobał =P Poszedłem wyczilałtowany, oglądałem z uśmiechem na twarzy, momentami się zaśmiałem (walka na wakizashi między czterema hitmanami xP), popatrzyłem się na cycki, znowu się zaśmiałem (rosyjscy antyterroryści przebrani za żółwie Ninja), podobała mi się ta przyjemna przemoc, dziurawienie ludzi, wbijanie noży, przywiązywanie drutem kolczastym itd. Film zaliczam na plus, ha!
/人◕ ‿‿ ◕人\

Offline Reykoil

Hitman - movie
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 12, 2007, 05:07:37 pm »
Barnie. Widzę, że nie rozumiesz pewnych rzeczy. Podchodzisz do filmu tak jakby to była nowa część gry komputerowej. Uważasz, że ten film to dno bo najwyraźniej nie masz za dużego pojęcia o filmie i samym Hitmanie.

Powiedz mi, jaką fabułę chciałbyś zobaczyć? Puszczony w kinie gameplay z gry, w którym ktoś przechodzi wszystkie misje na silentcie? Mówisz o chaotyczności poszczególnych wątków, lub oceniasz je za zbędne *przykładowy wątek erotyczny* - był krótkim ale znaczący, przypomnij go sobie i zastanów się jak byś zareagował, gdyby finał tej sceny był inny. A jeżeli chodzi o akcje to czegoś tu nie rozumiem, przecież to ekranizacja *cichego zabójcy* a nie Rambo 7

Wymieniłeś kilka scen, które w twoim przekonaniu były zbędne... Gdyby jednak zatrzymać się przy tym zagadnieniu można wywnioskować, że jesteś w błędzie. Sceny te są typowe dla komputerowej serii 47. Dziwne, że tego nie zauważyłeś, *no chyba, że podczas gry wyłączasz cut scenki =P* Może dlatego też uważasz, że *Hitman w grze jest typem milczącym*... Bynajmniej

Podsumowując - Film jest udany, aktor bardzo dobrze poradził sobie w roli klona nr. 47. Oczywiście jest w filmie kilka rażących *błędów*, niestety jest to nieuniknione w każdej produkcji, musimy się z tym pogodzić, mimo to jest to bardzo dobry film do bardzo dobrej gry, dlatego Barnie, zastanów się czy twoja krytyka jest na pewno sprawiedliwa.

Offline Qraq

Hitman - movie
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 12, 2007, 07:35:55 pm »
jest, jak najbardziej!
nie znam osob, której by sie ten film podobał. Jeden koleś powiedział że "nooo, średni"

Offline Barnie

Hitman - movie
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 14, 2007, 07:12:00 pm »
Cytuj
Barnie. Widzę, że nie rozumiesz pewnych rzeczy. Podchodzisz do filmu tak jakby to była nowa część gry komputerowej. Uważasz, że ten film to dno bo najwyraźniej nie masz za dużego pojęcia o filmie i samym Hitmanie.

Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Cytuj
Powiedz mi, jaką fabułę chciałbyś zobaczyć? Puszczony w kinie gameplay z gry, w którym ktoś przechodzi wszystkie misje na silentcie?


Nie. Chciałbym po prostu zobaczyć fabułę. Bo to co jest w filmie to nie jest fabuła, tylko zlepek niedopracowanych wątków. Oczywiście IMO.

Cytuj
*przykładowy wątek erotyczny* - był krótkim ale znaczący, przypomnij go sobie i zastanów się jak byś zareagował, gdyby finał tej sceny był inny.


Ten wątek erotyczny miał ponoć obrazować "poważne problemy chłopców w okresie dojrzewania", jak to ktoś na filmwebie napisał. Moim zdaniem już sam zamysł był nie bardzo, a co dopiero jego wykonanie.
Cytuj

A jeżeli chodzi o akcje to czegoś tu nie rozumiem, przecież to ekranizacja *cichego zabójcy* a nie Rambo 7

Właśnie po pierwsze - problem w tym że przypomina bardziej Rambo niż cichego zabójcę. Po drugie - jak już robić łubudu, to niech to jakoś wygląda.

Cytuj
Wymieniłeś kilka scen, które w twoim przekonaniu były zbędne... Gdyby jednak zatrzymać się przy tym zagadnieniu można wywnioskować, że jesteś w błędzie. Sceny te są typowe dla komputerowej serii 47


Powiedz mi, gdzie w grze masz gołego hitmana pod prysznicem? Poza tym nie ma tam tylu tandetnych, przerysowanych ujęć jak w filmie. Nie porównuj cut-scenek do czegoś takiego...

Cytuj
Może dlatego też uważasz, że *Hitman w grze jest typem milczącym*... Bynajmniej


No ta... jest taki rozgadany że aż mu sie gęba nie zamyka. Głos hitmana najczęściej słyszymy w monologach, i tak właśnie sobie przed obejrzeniem wyobrażałem większość jego kwestii w filmie, co byłoby b.dobrym rozwiązaniem. (Imho). No ale cóż.

Cytuj
Podsumowując

Powiedz mi proszę, co podsumowujesz. Bo jak na razie zbijasz tylko moje argumenty, nie podając żadnych kontrargumentów.

Cytuj
mimo to jest to bardzo dobry film do bardzo dobrej gry

Cóż, twoja opinia. O gustach się nie dyskutuje.

Cytuj
zastanów się czy twoja krytyka jest na pewno sprawiedliwa.

Nie wiem czy jest sprawiedliwa, bo nie jestem sędzią we własnej sprawie. Po prostu jestem rozczarowany tym co zobaczyłem, i z tego co wiem nie jestem w tym odosobniony. I tyle.

Offline JAPONfan

Hitman - movie
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 24, 2007, 10:31:46 pm »
Cytat: "Reykoil"

Powiedz mi, jaką fabułę chciałbyś zobaczyć? Puszczony w kinie gameplay z gry, w którym ktoś przechodzi wszystkie misje na silentcie?

Wiesz czemu w grze jest taki "stopień"? Bo hitman to Hitman: silent assasin
Cytat: "Reykoil"

A jeżeli chodzi o akcje to czegoś tu nie rozumiem, przecież to ekranizacja *cichego zabójcy* a nie Rambo 7
cichy zabojca to ktos kto zabija nie robiac hałasu strzelajac z dwoch mp5 jednoczesnie, to ktos kto zabija tak ze wyglada to na nieszczesliwy wypadek

Cytat: "Reykoil"
*no chyba, że podczas gry wyłączasz cut scenki =P* Może dlatego też uważasz, że *Hitman w grze jest typem milczącym*... Bynajmniej
Hello Diana this is 47 I need some information, my name is Tobias Reaper, no gadatliwy jak Kurt Russel w Kosmicznym żołnierzu

Cytat: "Reykoil"

pogodzić, mimo to jest to bardzo dobry film do bardzo dobrej gry, dlatego Barnie, zastanów się czy twoja krytyka jest na pewno sprawiedliwa.

dobra gra? dobra? Hitman to swietna gra, niestety/na szczescie czescią jej sukcesu jest polaczenie swietnej muzyki (a tej w filmie brak)z logicznie poprowadzonym scenariuszem.

Być moze jestes zwolennikiem  Rafała "deathdealer" Klimaczka ktory twierdzi ze 47 zabija z ignorancji, złości i nienawisci.

Offline Hollow

Hitman - movie
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 25, 2007, 10:50:28 am »
Mnie z tym filmie rozwaliło jak 47 wpada do pokoju dzieciaków przez okno, a oni grają w... Hitmana. Motyw z mieczami nie rozśmieszył. Najpierw wszyscy do siebie celują, a potem się tną majchami.

Offline Ibrahim_ibn_Erales

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 2 162
  • Total likes: 0
  • twitter.com/iberales
Hitman - movie
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 02, 2008, 12:23:32 am »
Gdzieś tam znajomy znalazł takie cudo.

I jeśli o mnie idzie jest w tym sporo więcej sensu, ładu, składu i hitmana.


Bo tak w ogólnym rozrachunku, to mało tego było.
Zwłaszcza hitmana.
God hates figs [Mk 11, 12-14]


I pledge allegiance to my Flag,
and to the Republic for which it stands:
one Nation indivisible,
With Liberty and Justice for all.

Offline JAPONfan

Hitman - movie
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 02, 2008, 10:51:37 am »
Jakby to powiedzec, hitmana tam bylo duzo bo bardzo duzo bylo hitow. Ale Hitmana numer 47 tam nie bylo, no chyba ze ktos uwaza ze dobry zabojca to masowy zabojca.

Offline MrE

  • Młodszy Terminator
  • **
  • Wiadomości: 122
  • Total likes: 0
  • no donnie, these men are Comics Fans
Hitman - movie
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 09, 2008, 08:16:08 pm »
Co do hitmana to przerost formy nad treścią. Film nie jest zły jest to typ filmu przy którym twoja mózgownica robi off i oglądasz bezstresową sieczkę. Ci którzy szukają ambitnej produkcji w hitmanie na pewno jej nie znajdą
I'm a master for these cookies

Offline ArtiS

Odp: Hitman - movie
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 07, 2009, 08:36:35 am »
Co do hitmana to przerost formy nad treścią. Film nie jest zły jest to typ filmu przy którym twoja mózgownica robi off i oglądasz bezstresową sieczkę. Ci którzy szukają ambitnej produkcji w hitmanie na pewno jej nie znajdą

W sumie nic dodać, nic ująć  ;-)
Może warto dodać, że film ma świetną ścieżkę dźwiękową - zwłaszcza początkowe Ave Maria czy bity lecące podczas ucieczki w hotelu. Ach no i to piękne krzyżowanie pistoletów na piersi  :)

 

anything