Autor Wątek: "War of Wrath" - turniej WFB Łęczna 26.01.2008  (Przeczytany 24962 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mad Hamster

"War of Wrath" - turniej WFB Łęczna 26.01.2008
« Odpowiedź #195 dnia: Styczeń 27, 2008, 02:25:17 pm »
no ! tak też żem był myslał ze cos jest nie tak. lepsze 6 niz 10 mce
pzdr :D
ęęęędzia ! On mnie zwalowal ! Łord sejwa mu !!!

Offline Parufka

"War of Wrath" - turniej WFB Łęczna 26.01.2008
« Odpowiedź #196 dnia: Styczeń 27, 2008, 02:30:15 pm »
Turnilemej bardzo sympatyczny. Napelewno będę na następnych edycjach. jedyne uwagi jakie mam do organizatorów pokrywają się z krecikowymo. Mając do dyspozycji taki obiekt trzeba było wystawić stoły na korytaż gdzie była masa miejsca i świeżego powietrza :). Oprucz tego wszytsko git zwlaszcza tościki  :p .

I bitwa pełna elektrowania pierwszego elektryka w kraju :) czytaj Motorek

Po wyzwaniu mnie na necie jak i umuwieniu sie na ostatnim masterze na rewanż nie miałem wyjścia tylko ze smutną minką wystawić moich gerubasków przed szczurzym plutonem egzekucyjnym.
Wystawienie gnoblarów jako zasłona przed całą armia w dwurzędowych regonach okazało się bardzo dobrym pomysłem bo dzieki temu reszta armi biorąc pod uwage potencjał czarodziejski i strzelecki motora doszła z relatywnie małymi stratami. Na początku Motorek co ture rzucał total powery i idąc do przodu traciłem coś tu coś tam. W drugiej turze straciłem rhinoska od głupich śmierdzących kulek globadierów ale Motorowi wybuchła też latarka :). Tuneling wyskoczył i zaatakował bok trujki bullsów ale sie odbił i rozbił o moich ironów. Około czwartej tury doszedłem już na prawym skrzydle mocno przeżedzoną armia do motora i 3 ironami z butcherem i jednym yetim zaszarzowałem klocek klanratów który niestety ustał, a szarze drugim zasatwilem sobie moimi gnoblarami :/. W tej turze także zaczeła się seria miscastów Motora :D. W piatej turze Motor rzucił większość czarów jak i strzelania w tą walkę i zdziesiątkował swój klloecek ale ja też niestety straciłem dwa irony i butchera:(. Walke wygrałem lecz niestety sukces był to mizerny. Zaskoczeniem było zabicei elektryka w klocku szczórów, który zaszarżowałem gnoblarami :). Od tej pory zawsze biore championow do nich :D.  
Na koniec po podliczeniu punktów wyszło 11:9 na rzecz Motora co i tak poczytuje sobie za jakiś sukces :p

II bitwa dispel scrol i jego leśne elfy
Bitwa sympatyczna i czasami zaskakująca :p. Yeti szarżuja na 10 luczników tracą połowe ran od stand and shoot i panikują więc kupa z bardzo ważnej szarży  :? . Rhinox rozwala 7 wardencerów dostaje szarże z boku driad i też je rozbija a na końcu łapie :D.  Wildzi masakrują w szarży gnoblary (oczywiste) a potem 3 buli bez starty ani jednoge  :cry: . Bruiser  z siłą 7 przez trzy tury zadał drzewcowi tylko dwie rany ale zato gnoblary zatrzeliły śmieciami altera z wardem na 3+ który odrazu się wypalił :D.  Rhinoź zaszarżowany przez wildów uciaka i ginie zabijając tylko jednego w odwecie. Niestety mimo poparcia składów z pierwszych stołów było tylko 10: 10

III bitwa Niepek i stado pedałków :P

Tak samo jak z motorem Gnoblary w długich szeregach osłaniały cenniejsze oddziały przed bolcami a reszta za nimi maszerowała do przodu, a na lewym skrzydle na przeciwko dragon princów zasuwał rhinox z trójką yetich. Mimo tego że popełniłem błąd i swoim wystawieniem pozwoliłem niepkowi wystawić za sobą shadow wariorów czy jak to gówno się nazywa nie wykorzystał tego żeby mnie spowalniać tylko stał na końcu strzelając złuczków co dało zerowy efekt a mi pozwoliło szybko maszerować do przodu. W drugiej  turze jedne oddział dragon princów szarżuje rhinoxa ale się odbija :) w następnej robi to drugi i też dzieli ich los :D. 4 ironów z butcherem szarżuje klocek włóczników łamie go i wpada  w jeden z bolćow ale niestety pózniej dostaje szarże od boku od swordmasterów a to już boli. Ja skontrowałem to następną czwórką ironów z generałem i wygrałem ale straciłem ironów z butcherem. Na koniec został mi rhinox z jedną raną którego juz niemogłem schować co wykorzystał ostatni bolec i posłal go do piachu. Przeciwnikowi na koniec został tylko generał. wynik 16:4 dla mnie. Zasada która pozwala elfom atakować zawsze pierwszym boli zwłaszcz aprzy panach z dwuręcznymi mietkami i dwoma atakami zaś włóczników nawet od przodu można jakoś przeżyć

Dziekuję przeciwnikom i jeszcze raz organizatorom.
areszcie mam Yetich i BSB :D.

Offline Niepełnosprytny

"War of Wrath" - turniej WFB Łęczna 26.01.2008
« Odpowiedź #197 dnia: Styczeń 27, 2008, 04:53:44 pm »
Cytat: "Parufka"
i zaś włóczników nawet od przodu można jakoś przeżyć

Prezypomnij państwu co się stało z biednymi bullsami jak wpadli na włoczników. Uciekł jeden z 1 "łondem" w turze kiedy szarzowali tak? :D  :p
iepełnonormalny , wpełniagresywny i niebezpieczny dla otoczenia^^

Offline Shakin' Dudi

"War of Wrath" - turniej WFB Łęczna 26.01.2008
« Odpowiedź #198 dnia: Luty 24, 2008, 03:41:06 pm »
http://pl.youtube.com/watch?v=MzDd4-tmql4

filmik z tura...

Jezeli ktos chce wersje orginalną (zajmuje 140 mg) + zdjecia to niech mi podrzuci płytke ;)
)

Offline Mad Hamster

"War of Wrath" - turniej WFB Łęczna 26.01.2008
« Odpowiedź #199 dnia: Luty 24, 2008, 08:15:26 pm »
tylko czemu taki podklad muzyczny...
ęęęędzia ! On mnie zwalowal ! Łord sejwa mu !!!

Offline Shakin' Dudi

"War of Wrath" - turniej WFB Łęczna 26.01.2008
« Odpowiedź #200 dnia: Luty 24, 2008, 09:18:48 pm »
hmm moze rzeczywiscie lepiej było wziasc podkład z piosenek ktore leciały w tle na turnieju... np ,,Bogurodzice''...
)