No proszę, nie sądziłem, że tylu chętnych do Mordki
- może uda się jeszcze kiedyś przekroczyć tę barierę 14-16 graczy na turnieju, która ostatnio stała się już chyba regułą.
Dobra, jak rozumiem Warszawa stała głównym kandydatem do DMM (Drużynowe Mistrzostwa Mordheim).
Mam już na oku lokal, w samym centrum miasta (dla przyjezdnych dużo łatwiejszy dojazd z Centralnego niż to bywało na poprzednich turniejach), miejsce przyjemne i klimatyczne, blaty są na miejscu, koszty wynajęcia naprawdę minimalne (co bardzo pozytywnie odbiłoby się na kosztach wejściówek). Jedynym minusem, który w tej chwili widzę, jest brak możliwości noclegu w tym miejscu. Zatem turniej musiałby być jednodniowy, ew. noclegi na własną rękę.
Inna możliwość to podczepienie się pod jakowegoś Bazyliszka, czy inszy jesienny, dwudniowy konwent, na którym będzie możliwość noclegu.
P.S. DMM swoją drogą, a poważnie zastanawiam się nad jakimś wiosennym turniejem (w ww. lokalu) - do ustalenia kwestia makiet oraz termin i jazda!