Autor Wątek: Turniej drużynowy - rozważania  (Przeczytany 21587 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Skavenblight

Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #75 dnia: Luty 08, 2008, 06:28:29 pm »
Babski skład - to by dopiero było! :D
Cytat: Kapitan Hak
No właśnie, apeluję do posiadacza toksycznych skarpet papy Noigula o bezzwłoczne wypranie ich w święconej wodzie Sigmara.

Inquisitor_Matematicus

  • Gość
Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #76 dnia: Luty 08, 2008, 10:44:03 pm »
Cytat: "Skavenblight"
Babski skład - to by dopiero było! :D


Jak rozumiem każda inna drużyna była by w niekorzystnej sytuacji ;)

Offline Skavenblight

Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #77 dnia: Luty 08, 2008, 10:48:27 pm »
To byłby dylemat tragiczny dla niektórych! Oj, nie, nie. Niezdrowe sytuacje by mogły być :p
Cytat: Kapitan Hak
No właśnie, apeluję do posiadacza toksycznych skarpet papy Noigula o bezzwłoczne wypranie ich w święconej wodzie Sigmara.

Inquisitor_Matematicus

  • Gość
Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #78 dnia: Luty 08, 2008, 10:51:11 pm »
Cytat: "Skavenblight"
To byłby dylemat tragiczny dla niektórych! Oj, nie, nie. Niezdrowe sytuacje by mogły być :P


Natalio nie porzucaj od razu tak szalonego pomysłu, to mogło by zachwiać cała sceną mordheimową.  :D

Offline Skavenblight

Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #79 dnia: Luty 08, 2008, 10:57:27 pm »
Cytat: "Inquisitor_Matematicus"
Cytat: "Skavenblight"
To byłby dylemat tragiczny dla niektórych! Oj, nie, nie. Niezdrowe sytuacje by mogły być :P


Natalio nie porzucaj od razu tak szalonego pomysłu, to mogło by zachwiać cała sceną mordheimową.  :D

A co ja, niby sabotażystka jestem? :lol: Ja jestem grzeczna i kochana, wierna swemu klubowi, mężczyźnie i takie tam ;) Poza tym kto by mnie chciał w drużynie poza DT - jak ja wyskoczę z jakąś szaloną rozpiską, nie daj Nurglu Kislev zachce mi się brać :D
Cytat: Kapitan Hak
No właśnie, apeluję do posiadacza toksycznych skarpet papy Noigula o bezzwłoczne wypranie ich w święconej wodzie Sigmara.

Inquisitor_Matematicus

  • Gość
Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #80 dnia: Luty 08, 2008, 11:21:41 pm »
Cytat: "Skavenblight"
Poza tym kto by mnie chciał w drużynie poza DT - jak ja wyskoczę z jakąś szaloną rozpiską, nie daj Nurglu Kislev zachce mi się brać :D


Raczej kto by nie chciał takiej Natalii w drużynie ;)

Dobra, jak rozumiem Warszawa stała głównym kandydatem do DMM (Drużynowe Mistrzostwa Mordheim). Termin jesienny. Zobaczymy. postaram się uzbierać reprezentację Oświęcimską. Jakby się nie udało to chętnie będę najemnikiem 8)

Offline Motorek

Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #81 dnia: Luty 09, 2008, 07:47:29 am »
Fajnie, że temat zainteresował kolejne osoby i toczy się rozmowa ;)  Jak dobrze pójdzie to Lublin będzie miał 3 składy.
Jesień chyba faktycznie jest najlepszym terminem, nie ma co robić na łapu capu takiego turnieju, trzeba wszystko na spokojnie dopracować przez miesiąc-dwa. Może Bazyliszek o ile się odbędzie?

Offline Demence

Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #82 dnia: Luty 09, 2008, 12:54:42 pm »
Cytat: "Skavenblight"
Babski skład - to by dopiero było! :D

myślę, że to niekoniecznie dobry pomysł ;]

wystarczy przywołać wspomnienie babskiej wersji siatkówki na lekcjach wf czy innych sportów drużynowych ;)
)

Offline Kapitan_Hak

Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #83 dnia: Luty 09, 2008, 03:40:33 pm »
No proszę, nie sądziłem, że tylu chętnych do Mordki ;) - może uda się jeszcze kiedyś przekroczyć tę barierę 14-16 graczy na turnieju, która ostatnio stała się już chyba regułą.

Cytuj
Dobra, jak rozumiem Warszawa stała głównym kandydatem do DMM (Drużynowe Mistrzostwa Mordheim).

Mam już na oku lokal, w samym centrum miasta (dla przyjezdnych dużo łatwiejszy dojazd z Centralnego niż to bywało na poprzednich turniejach), miejsce przyjemne i klimatyczne, blaty są na miejscu, koszty wynajęcia naprawdę minimalne (co bardzo pozytywnie odbiłoby się na kosztach wejściówek). Jedynym minusem, który w tej chwili widzę, jest brak możliwości noclegu w tym miejscu. Zatem turniej musiałby być jednodniowy, ew. noclegi na własną rękę.

Inna możliwość to podczepienie się pod jakowegoś Bazyliszka, czy inszy jesienny, dwudniowy konwent, na którym będzie możliwość noclegu.

P.S. DMM swoją drogą, a poważnie zastanawiam się nad jakimś wiosennym turniejem (w ww. lokalu) - do ustalenia kwestia makiet oraz termin i jazda!

Offline Motorek

Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #84 dnia: Luty 09, 2008, 04:45:18 pm »
Dla mnie kwestia noclegu w Wa-wie nie jest problemem, zawsze mogę się przekimać u siorki, na stancji na której mieszkałem albo u kogoś znajomego.  Jednak wolałbym wspólne spanie na jednej sali, ze wszystkimi atrakcjami (piwko, nocne gry, itp.).
Bazyliszek to niegłupi pomysł, chociaż wejściówka w cenie 30 zł za dwudniowy turniej to sporo - ale do zaakceptowania. Byle mieć wydzieloną sale na Mordheim a nie korytarz. Pytanie czy w tym roku się odbędzie. W sumie mam zajebisty sentyment do tego konwentu, a zwłaszcza do turnieju z 2005, który z resztą chyba nie tylko ja często wspominam ;)

Offline Mistrz wałków :)

Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #85 dnia: Luty 09, 2008, 09:37:55 pm »
he he.. Dla samego babskiego oddziału bym przyjechał :)..
Zobaczyć 3 DOGADUJĄCE (widzieliście graczkę mordheima kłócącą się??) sie niewiasty jest warte każdego zachodu.

A gdyby jeszcze występowały w stylu CoP Natali to zapewniam was że frekwencja wzrosła by co najmniej 4-krotnie.
Kamil. (miszczu)

Offline Skavenblight

Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #86 dnia: Luty 09, 2008, 11:04:38 pm »
Cytat: "Mistrz wałków :)"

Zobaczyć 3 DOGADUJĄCE sie niewiasty jest warte każdego zachodu.

Mniej więcej taka szansa, jak na zwycięstwo Bretonią ;)

Cytat: "Mistrz wałków :)"
(widzieliście graczkę mordheima kłócącą się??)

Tomek widział, ale przy stole kłócę się tylko z nim, a właściwie to ja dogaduję, a on puszcza mimo uszu ;) i słusznie :p
Ja się nie kłócę na turniejach - zobaczcie sobie fotki z Falkonu, jaki braterski uścisk z Wojtkiem zrobiliśmy na jednym zdjęciu... nie to co panowie na pierwszym planie ;)

Cytat: "Mistrz wałków :)"
A gdyby jeszcze występowały w stylu CoP Natali to zapewniam was że frekwencja wzrosła by co najmniej 4-krotnie.

Do tego jednak musi być w miarę ciepło. Na Falkon ubrałam się w klimatach CoP [chociaż miałam wszystko zakryte ;)] i trochę się przeziębiłam - trzeba uważać, żeby z klimatu Possessed nie zrobił się siąkający nosem CoC :D

Jeśli turniej będzie w Warszawie [mam nadzieję], to zapraszam wszystkie Panie oczywiście! Trzeba pokazać, co się umie ;)
Cytat: Kapitan Hak
No właśnie, apeluję do posiadacza toksycznych skarpet papy Noigula o bezzwłoczne wypranie ich w święconej wodzie Sigmara.

Inquisitor_Matematicus

  • Gość
Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #87 dnia: Luty 10, 2008, 10:47:08 am »
Cytat: "Motorek"
Dla mnie kwestia noclegu w Wa-wie nie jest problemem, zawsze mogę się przekimać u siorki, na stancji na której mieszkałem albo u kogoś znajomego.  Jednak wolałbym wspólne spanie na jednej sali, ze wszystkimi atrakcjami (piwko, nocne gry, itp.).


U mnie nocleg jest właśnie największym problemem. Najlepszy nocleg to był na oMTH, zresztą nawet jakby tam go nie było to w Krakowie miałem gdzie zanocować.

Offline Motorek

Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #88 dnia: Luty 10, 2008, 11:13:25 am »
A ja nie :(  mniejsza z tym.
Gdyby była sala tak jak na OMTH byłoby super, nikt nam nie przeszkadza (żadni konwentowicze) i mamy dwa dni i nockę dla siebie. Nie da rady w jakimś Domu Kultury tego załatwić, albo tam gdzie mieliście swoje spotkania klubowe?
PS: polecam lekturę http://www.horned-rat-studio.com/00strony/dmp2007/index.html warto się częściowo oprzeć na tym regulaminie.
IMO na jednodniowym turnieju drużynowym ciężko będzie nam rozegrać 5 bitew, będzie na pewno sporo zamieszania. Przy dwudniowej imprezie moglibyśmy zagrać 4 (sobota)+2 (niedziela) bitwy.

Offline Skavenblight

Turniej drużynowy - rozważania
« Odpowiedź #89 dnia: Luty 10, 2008, 11:24:04 am »
Cytat: "Motorek"
Gdyby była sala tak jak na OMTH byłoby super, nikt nam nie przeszkadza (żadni konwentowicze) i mamy dwa dni i nockę dla siebie. Nie da rady w jakimś Domu Kultury tego załatwić, albo tam gdzie mieliście swoje spotkania klubowe?

Spotkania klubowe od października są w sklepie - z DKŚ się wynieśliśmy. Zresztą, patrząc na zaufanie "góry" do nas [jako do niepoważnych bajkowych stworów] wątpię, byśmy zostając tam mogli zrobić turniej, o nocy nie mówiąc.

Miejsce, o którym myślimy z Tomkiem, jest dobre, bo jest dobre i tanie ;) a także przyjazne turniejom bitewniakowym. Nie byłoby też przeszkadzających konwentowiczów :) Myślę, że wiosną zrobimy tam jakiś turniej i "przetestujemy" - póki co jednak nocleg niestety nie byłby możliwy :( nie wiem, czy turniej dwudniowy byłby - to już Tomek, który rozmawiał z ludźmi na ten temat, musi się wypowiedzieć. Podejrzewam jednak, że dałoby się. Wtedy jedynym problemem byłby te nieszczęsne noclegi, co do których jako potencjalni gospodarze, musimy poważnie się zastanowić.
Cytat: Kapitan Hak
No właśnie, apeluję do posiadacza toksycznych skarpet papy Noigula o bezzwłoczne wypranie ich w święconej wodzie Sigmara.

 

anything