Autor Wątek: Dark Elfy  (Przeczytany 11193 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline NemoOne

Dark Elfy
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 16, 2003, 11:17:23 am »
Ja równiez chetnie podyskutuje na jakis ciekawy temat...
Chciałbym spotkać interesujących i wspaniałych ludzi... i ich zabić. Byłbym pierwszym chłopakiem osiedla, który miałby potwierdzonego trupa"

Offline Nilgar

Dark Elfy
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 16, 2003, 12:38:58 pm »
No to jadę dalej -> Treasure Hunters. Poprzednio nieźle mnie obtańcowali, po początkowaych sukcesach w h-t-h wpadłem na nobla i ubrany w czołg okazał się nie do ugryzienia nawet dla mieczy z Hag Graef - dlatego obwaiałem się ponwnego spotkania. Poza tym na placu zostały mi trzy figurki: czarodziejka, pogromczyni i korsarz. Beastmasterka ma Infiltration więc próbowałem sie jakoś zaczaić na karły - niestety rozstrzelali ją, na szczęście przyżyła. Kumpel wystawił tym razem trochę mniejszy warband - podejrzewam, że chłopaki mają tyle gromrilu ile tylko dali rady udźwignąć. Kolejny: Chance Encounter - scenariusz, którego szczerze nie cierpię (dotąd udało mi się go wygrać tylko Shadowsami i to wielkim fuksem, Druchii już trzy razy dostali ciężkie wjeby przy podobnej okazji). Tym razem poszło niespodziewanie dobrze (choc straciłem korsarza), trochę dzięki Infiltration (pogromczyni wprawdzie umiała tylko wywrócić slayera po dwóch kolejkach z kuszy, ale dzięki temu mogła doskoczyć i skrócić mu męki - chwalebna śmierć [Pani na górze :wink: ]) i wreszcie wszedł mi Doombolt - naprawdę cięzko rzuca się czary z trudnością wyższą niż 9. W końcu mogłem dokupić korsarzy i na zakończenie Defend the Find. Karzełki się bronią, na szczęście kilkakrotnie udało się ich wyciągnąć. Slayerzy od ostrzału schodzą jak woda - czy komuś udało się kiedyś wygrać warbandem Slayers Cult? Wniosek: można ich obtańcować, ale trzeba stosować taktykę siouxów - dużo ataków ze wszystkich stron na raz, niekoniecznie głębokich. I trzeba uważac na krasnoludzkie kusze - wymiana ognia nie opłaca się (Zasięg 36 vs. 24, Siła 4 vs. 3 i jeszcze przewaga karłów w Toughnesie). Uff, w następnej bitwie powraca mój Highborn - pewnie znowu dostanę tak, że nie będę wiedział jak się nazywam.

Offline NemoOne

Dark Elfy
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 16, 2003, 01:32:30 pm »
Czyli wychodzi na to, ze DE ogolnie dostaja....
Mam tylko jedno pytanie.
Sam zastanawiam sie nad gra albo DE albo SW, co polecasz??
Aha i z czego zrobles  swoja bande SW
Pozdro.
Nemo
Chciałbym spotkać interesujących i wspaniałych ludzi... i ich zabić. Byłbym pierwszym chłopakiem osiedla, który miałby potwierdzonego trupa"

Offline Nilgar

Dark Elfy
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 16, 2003, 02:09:31 pm »
Shadowsi to moim zdaniem rzeźnicy i radzą sobie w wiekszości sytuacji(choć raz zdarzyło mi się dostać od szczurów, koleś zdjął mi maga trafiając z procy na szóstkach, a jego mag wylosował teleport).
Generalnie oparłem warband na samych bohaterach - szczęśliwe wszyscy mogą strzelać, w odróżnieniu od Asur czy Druchii. Kluczem do sukcesu są elfie łuki: zasięg 36" i -1 do AS. Trzeba kupić na pocżątku ile tylko wlezie (Rare 12 więc póżniej jest bardzo trudno) i unikać h-t-h jak długo tylko się da. Podstawowy skill dla wszystkich to Quickshot (strzał dwa razy na turę), podstawowy sprzęt Hunting Arrows (+1 w Injury Table). Jeśli mag wylosuje dobry czar (np. Living Shadows) obowiązkowo trzeba mu dać Familiara (przerzucanie nieudanych castów), a na początku warto też Rune Stone - użyteczne bo mag może wtedy dispelować i jeszcze daje pewną ochronę wybranej postaci. Kluczem do zwycięstwa jest dobre rozstawienie czyli dobre pole ostrzału - niekoniecznie więc warto wystawiać wszystkich w jednym miejscu, ja z reguły dzieliłem załogę na trzy grupy, z których dwie każde mogły osłaniać się nawzajem. Gra idzie raczej czysto, łatwo i przyjemnie - ważne żeby przeciwnik oblał Routa zanim dojdzie do Ciebie(coś jak Angole w koloniach).
Minusy Druchii to krótszy zasięg i mniejsza skuteczność kusz, a co za tym idzie konieczność ciągłego ruszania się za celem i kolejne minusy do Hita za ruch. Asur mają trochę lepiej bo mogą korzystać z elfich łuków, oba warbandy łączy wspólna wada: Sword Wardens i Fellblades tylko do h-t-h. Przewagą Druchii są doskonałe płaszcze ze skóry Heldrake'a - niestety jest to sprzęt drogi i napoczątku trudno sobie na niego pozwolić (dałem jednak dowódcy, podobnie jak Ithilmar Armour Shadow Masterowi). Magia Druchii byłaby cudowna gdyby czary wchodziły na jakieś 7-8 - może wystarczy jak czarodziejka zdobędzie skill Sorcery, ale brakuje mi Familiara. Druchii mają również bardzo fajne (i oczywiście drogie) miecze, więc mam nadzieję, że po jakimś czasie uda się ich również dobrze rozwinąć do h-t-h. Tymczasem jest jak w Bejrucie...

Offline Overkill

Dark Elfy
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 28, 2003, 12:33:02 am »
1234567890987654321

Offline the_one

najemnik do ciemniaków
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 09, 2003, 09:03:45 am »
Wpadło mi trochę kasy po ostatniej bitwie i zastanawiam sie nad wynajęciem hired sworda. Myślałem o ogrze ale podobno jest przereklamowany. Co proponujecie?
uri sacra fames!

Zadady Mordheim w naszym ojczystym języku
http://paradoks.net.pl/read/1698

Offline Nazroth

Dark Elfy
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 09, 2003, 11:24:14 am »
Warlock jest masakratoryczny, pod warunkiem, że wylosuje dobre czary (a ma aż 2!!!), np strzały kogośtam (d6+2 str 3- bez modyfikatorów), koleś ma to i np: lot na 12", Jum pack i kałasz- czego chcieć więcej, lata na budynki i z dachu snajpuje (pod war, że nie grasz z Elfiakami:) )...a jeśli chodzi o ogra, to za dużo kosztuje i ma za wysoki upkeep-to tak jak wystawianie minotaura w beastmenach-lepiej 7 ungorqw:)
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline drachenfeles

Dark Elfy
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 09, 2003, 12:03:41 pm »
Ja proponuję pit fightera, moim zdaniem jeden z najlepszych HS.

Offline NemoOne

Dark Elfy
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 09, 2003, 02:41:43 pm »
Dark Elf Assasin i Pit Fighter :death:
Chciałbym spotkać interesujących i wspaniałych ludzi... i ich zabić. Byłbym pierwszym chłopakiem osiedla, który miałby potwierdzonego trupa"

Offline Nazroth

Dark Elfy
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 09, 2003, 05:08:20 pm »
A na koncu halflingowy kucharczyk:) wysoki, blond, cycaty i umie gotować:):):)
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline Nilgar

Dark Elfy
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 09, 2003, 06:43:36 pm »
Zdecydowanie Assassin - to przegięty motherf**ker [Nie klniemy]: MiSiO !!! Niechaj ich wszystkich Khaela-Mensha zawezwie hurtem do siebie  :?  :?  :?  :?  :?

Offline Descartes

Dark Elfy
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 11, 2003, 11:14:50 pm »
ja zainwestowalem w dramatisa - Nicodemusa i to byl Baaaardzo dobry wybor. Szczerze polecam, dla krasnali to swietny partner. Jedyny, ktory zajrzy przez wyzsze okienka:P
ance with the Sword

Offline Nilgar

Dark Elfy
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 26, 2003, 01:25:40 pm »
Skąd wziąść zasady do Witch Elfek?  :?  AB to trochę mało - wygląda na to, że tylko trzech bohaterów na dobry początek, poza tym były jakieś nieścisłości w cenach o ile pamiętam...

Offline drachenfeles

Dark Elfy
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 27, 2003, 11:19:51 am »
szczerze mówiąc nie mam pojęcia skąd wzięła się ta banda nie mówiąc o zasadach do nich.

Offline Raistlin

Dark Elfy
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 27, 2003, 01:31:00 pm »
teraz czas abym zbral glos- mowa o mojej bandzie  :)  wiczkach
gralem nimi 3 razy- raz zostalem pokrojony przez draca i jego kumpla a gralem w sojuszu z nemo - koles nie zdal routa za 1 razem zrezta z nastu atakow zrobil na szarzy tylko jednego stunna- nic nie zabil i tak moje wiczki zpstaly samotne na polu bitwy i w koncu ulegly

potem zmienilem sklad- wtedy byl asasin- a zagralem rozpa oparta na hagquen i jej kumpeli- panienki z poison bladeami i 4 wiczkach i 3 cieniasach czy cos w tym stylu- gralem bitev na 3 graczy kazdy na kazdego- najpierw wiczki wpadly w szczury firelfya i je pokroily-ponad 75% bandy wroga w jedna ture zeszla a potem jesczcze zdazylem wykonczyc bande 2 gracza :)  , ciesze sie bardzo ze nikt u mnie nie gra armiami strzelajacymi bo bym beci zbieral....a takto bardo klimatyczna banda i przyjemna w graniu- nie ma to jak 3 ataki prawie kazdy model!!!
quote]Zobowiązuję się zjeść swój kapelusz, jeśli w ciągu dwóch lat po wyjściu AB WE na jakimś Masterze w Polsce będzie 3 WE w pierwszej piątce.
[/quote]

Jacek Jedynak

 

anything