nie pisałem, że CAŁE superhero jest be
też mam swoje ulubione, ale generalnie w pewnym momencie przestałem czytać komiksy i dopiero gdy zacząłem stosować większą "rotację" wróciłem do tematu.
w przeciwieństwie do wielu tutaj lubię Batmana Snyder'a (może trochę z sentymentu do AV) ale też w większej dawce zaczyna nużyć
natomiast generalnie wolę komiksy gdzie coś się dzieje - i tu najlepszym dla mnie przykładem są Baśnie gdzie ciągle wyskakuje coś niespodziewanego - czy to będzie (bez spoilerów) żabi król, niebieski, spratt, czy latająca małpeczka.
W moim poście chciałem tylko napisać,że 70% postów dotyczy obecnie ceny za stronę, wyższości kolekcji nad normalnymi wydawnictwami, tego że ktoś wydaje to a ja wolałbym tamto, ten komiks śmierdzi a ten trochę mniej,
to tyle