A ja się wyłamie i powiem, że ten film mi się podobał, a klimat przekonał mnie w 100%. Nie jestem krytykiem więc nie potrafię ocenić filmu fachowo i wskazać przyczyny porażki tego filmu itp. Pamiętam, że do filmu podchodziłem sceptycznie. Jak się później okazało miło się zaskoczyłem.
O to historia myśliwego, który „przypadkowo” mieszka w pobliżu miejsca gdzie można napotykać występujące w dużych ilościach zwłoki, a także znaczne ilości gotówki leżące pod drzewem. Brzmi to z mojej strony jak parodia ale bez żadnej złośliwości.
Pogoń zabójcy za uciekinierem stanowiła jak powszechnie wiadomo temat wielu filmów. Nire przypominam sobie w nich jednak pomysłu z „bronią ciśnieniową”. Ciekawe co bym sobie pomyślał, gdybym spotkał kolesia niosącego karcher’a pod ręką. Pewnie, że idzie umyć samochód?
Generalnie nie ma sensu pisać tutaj recenzji filmu. Każdy robi to w swoim geście.
Jak dla mnie kapitalne kino. Godne polecenia.