Tak sie zastanawiam, czy istnieje jakis naprawde ostry komiks, ktory wzorem takiego cannibal holocaust, bylby zakazany w wielu krajach, wydawcy nie mogliby go dystrybuowac i w ogole. Wiem, ze jesli chodzi o ksiazki ten zaszczyt kopnal chociazby Millera za zwrotnik raka.
BTW przychylam sie do zdania, ze kiedys rezyserzy byli odwazni, ale teraz naprawde nie brakuje ostrych filmow, ktore balansuja na granicy wytrzymalosci ludzkiej.
Co do kryzysu branzy erotycznej, to ciekaw jestem, ile w ogole w Polsce funkcjonuje sex shopow. Na przyklad kiedys w centrum wawy bylo naprawde sporo tego typu miejsc, teraz nie widzi sie juz tak czesto neonu z napisem sex shop(na pewno wplyw internet)
Moim zdaniem, jesli chodzi o sprawy sexu to w Polsce zawsze funkcjonowalo swoiste dwojmyslenie. Z jednej strony nie rozmawiajmy o tym, nie wspominajmy. Z drugiej manki wszyscy byli zawsze bardzo ciekawi, jesli chodzi o te sprawy
Co do branzy porno, to Polska chyba zawsze byla w tyle. Filmy porno made by poland sa ciezkostrawne i widac, ze jest to wszystko zrobione po kosztach(takie niskobudzetowe chlamy). Moze to tez jest poklosie tego, ze wszystko odbywa sie na zasadzie, oby jak najmniej ludzi dowiedzialo sie, czym sie zajmujemy
pzdr