W zasadzie nie mam nic przeciwko dodrukom ( w SC najchętniej). Ale jak się temu bliżej przyjrzeć pod kątem biznesowym, to Egmont, dodrukowując w SC (taniej) pewnie strzeliłby sobie w stopę.
Mechanizm rynku ( w uproszczeniu) zadziałałby jakoś tak:
Nie kupuję HC, bo Egmont pewnie za pół roku wyda SC za 50% ceny.
HC się nie sprzedaje, bo ludzie czekają na SC.
SC nie ma, bo nie sprzedało się HC
Ponieważ nie sprzedało się HC, Egmont redukuje liczbę tytułów w HC.
To ja już wolę bez dodruków (choć kliknąłem - wszystko mi jedno).
Dlatego powinno być odwrotnie - najpierw wydania tanie SC, później limitowane HC. Ktos mógłby poczekać na HC, ktoś mógłby zadowolić się tanim wydaniem, a jeszcze ktoś inny kupiłby najpierw tanie, a póxniej HC bo okazałoby się , że komiks dobry i warto go mieć na półce w ładnym wydaniu