Autor Wątek: School Days  (Przeczytany 42567 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dreadorus Maximus

School Days
« dnia: Marzec 03, 2008, 01:12:14 am »
School Days.

Ja cież k#rwa pie%dolę! Mój umysł został zniszczony.
Spodziewałem się czegoś lekkiego, łatwego i przyjemnego. W połowie myślałem, że nie podołam. Ostatni epizod zgwałcił mnie psychicznie z orbity.

A jeśli te japońskie dzieciaki w szkole takie są, to ja dziękuję za życie na tej planecie.

Cytuj
A tej gość, to jakiś pie%dolony osiedlowy je&aka! Szczerze myślałem, że przeleci też małą siostrzyczkę swojej pierwszej laski, a jak skończy, to wy***cha bez wazeliny swojego kumpla! Chyba tylko tej wysokiej, co w kosza grała nie bzyknął. Choć pewności nie mam, a drugi raz oglądać nie zamierzam.
Motyw z ostatniej sceny spowodował, że zacząłem się zastanawiać, czy warto nadal oglądać jakiekolwiek anime.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
School Days
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 03, 2008, 05:26:33 am »
A mogłeś zapytać, to byśmy Ci odradzili :D

Offline Hollow

School Days
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 03, 2008, 07:11:18 am »
Znam ten ból. Też to oglądałem i do dziś nie wiem po co.  :(

Offline nolifesking

School Days
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 03, 2008, 07:39:48 am »
Ech... pisałęm całkiem niedawno że to S&it.
Ja sam dobiłem do 5 odcinka.. dalej porzuciłem.

Offline Konował

School Days
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 03, 2008, 07:52:27 am »
Czasami lepiej nie wiedzieć jak się anime kończy i warto sięgnąć po recenzję ;)

Sam jestem przy Nodame Cantabile, bardzo przyjemna i lekka komedia przy której można się odstresować.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Dreadorus Maximus

School Days
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 03, 2008, 08:19:13 am »
Cytat: "nolifesking"
Ech... pisałęm całkiem niedawno że to S&it.
Ja sam dobiłem do 5 odcinka.. dalej porzuciłem.

Czyli jestem twardzielem, bo udało się dojść do końca :) Ale jakoś nie czuję się lepiej z tego powodu, że widziałem zakończenie. :)
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
School Days
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 03, 2008, 08:52:48 am »
jeśli powiem, że w Japonii zamiast ostatniego odcinka wyemitowali półgodzinny filmik z płynącą łódeczką, bo tego samego dnia jakaś młoda sfrustrowana tatusia siekierą czy inną kosą potraktowała, to poczujesz się mniej pokrzywdzony?

School Days ma jedną zaletę - jest na podstawie gry hentai i nie udaje, że nie chodzi o bzykanie panienek, jak to w róznych Kanonach czy innych tego typu produkcjach. Głównym motorem hentajówki jest bzykanie, to czemu mydlić oczy, że to takie platoniczne wszystko i cacy? :) poza tym, jakby typek się tak nie zachowywał, to jeszcze na koniec moglibyśmy mu współczuć. a tak... tam w środku nic nie ma (tak, Dread, chcę Cię dobić).

skończyłam Akagiego i idę po madziąga dzisiaj do sklepu. madziągi sa fajne :)
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Dreadorus Maximus

School Days
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 03, 2008, 12:55:14 pm »
Cytat: "Szyszka"
to poczujesz się mniej pokrzywdzony?

Nie, ponieważ to nie anime mnie skrzywdziło, lecz moje doń podejście. Spodziewałem się właśnie owijania w bawełnę, jakiegoś właśnie Kanona. Chciałem się zrelaksować po całym tygodniu pracy, a zostałem analnie zgwałcony. Z orbity.

Cytuj
Rozwalił mnie motyw z głową. O ile całość była realistyczna, bez jakiś nagięć fizyki, o tyle tym bardziej nie spodziewałem się tej głowy. Laska w afekcie jest w stanie złapać za nóż i wbić go komuś w bebechy. Wiesz ile trzeba, by odciąć głowę? Potrzebujesz brzeszczotu i to częstokroć chirurgicznego. Miłość obsesyjna swoją drogą, to było widać od samego początku, ale żeby coś takiego zrobić nie wystarczy być wariatem - trzeba być zmutowanym pie%dolcem.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Hunter Killer

School Days
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 03, 2008, 03:25:09 pm »
Czyli nie polecacie?
A miałem się za to brać, ale skoro Dred poczuł sie zgwałcony, to wole nie ryzykować...wracam do Orphena.

A może jednak zaryzykować i przebić się przez tego School Daysa?
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline Dreadorus Maximus

School Days
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 03, 2008, 03:27:16 pm »
Zaryzykuj. Przynajmniej wiesz czego masz oczekiwać.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline obik

School Days
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 03, 2008, 03:35:36 pm »
heh czyli wszyscy potym wymiekają nawet Dread  :badgrin:
obejrzyj obejrzyj  ;)

Offline haael

  • Asesor
  • ******
  • Wiadomości: 9 996
  • Total likes: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polska polska nie ciapolska.
School Days
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 04, 2008, 06:55:52 pm »
Mam takie pytanie: do którego odcinka mogę oglądać School Days bez szkody dla zdrowia psychicznego?
Prepara tu palo en mano, que hay vienen los hombres malos.
Prepara tu palo hermano, que hay vienen los hombres malos.

Offline nolifesking

School Days
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 04, 2008, 06:57:13 pm »
hmmm... do drugiego? *zgaduje* Aczkolwiek uważałbym...

Offline Dreadorus Maximus

School Days
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 04, 2008, 08:14:14 pm »
Do drugiego, haael.

Choć znając Ciebie wytrzymasz do przedostatniego z palcem w nosie. Do siedemnastej minuty ostatniego odcinka nie pojawia się nic, czego byś się bał i co by dało radę zryć Twoją banię.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline haael

  • Asesor
  • ******
  • Wiadomości: 9 996
  • Total likes: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polska polska nie ciapolska.
School Days
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 04, 2008, 08:47:32 pm »
Dlaczego na różnych forach wszyscy wymieniają School Days jednym tchem z Higurashi i Elfen Liedem?

Na razie bohaterowie wchodzą ze sobą w pogięte relacje. Nie lubię takich filmów. Czekam, aż w końcu się wszyscy pozabijają. Śmierć jest jak katharsis.
Dla mnie liczy się końcówka. Nic nie szkodzi, że przez cały film działo się wszystko to, czego nie lubię, jeżeli na końcu okazuje się, że to tylko sen, względnie wszyscy giną. Dlatego strawiłem Higurashi, bo ma szczęśliwe zakończenie. To, co dzieje się na końcu Sola, też przy odrobinie wyobraźni można nazwać hepi endem.
Najgorzej jest, jak bohaterowie narobią mnóstwo zła, a na końcu nikt nie umiera i musi do końca swych dni żyć ze świadomością swojej winy.

Na wszelki wypadek w SD nie wybieram sobie żadnego ulubionego bohatera, żeby później nie żałować. Na obecnym etapie wydaje mi się, że przyczyną nieszczęścia będzie Sekai.

Cytuj
Do siedemnastej minuty ostatniego odcinka nie pojawia się nic, czego byś się bał i co by dało radę zryć Twoją banię.

To Ty jesteś tym, co zachęcał mnie do obejrzenia Elfen Lieda.
Prepara tu palo en mano, que hay vienen los hombres malos.
Prepara tu palo hermano, que hay vienen los hombres malos.

 

anything