"Zaćmienie" w wykonaniu triady Brubaker-Phillips-Breitweiser to znakomita robota, ale byłaby jeszcze lepsza gdyby scenarzysta miast utartym szlakiem pomówień zdecydował się przybliżyć faktyczny bieg spraw w kontekście poruszanego w albumie zagadnienia. Bardzo, bardzo żałuję, że zmarnował świetną ku temu okazję, bo tym sposobem otrzymalibyśmy utwór nie tylko warsztatowo perfekcyjny ale też uczciwy wobec czytelnika.
http://mezotyda.blogspot.com/2018/08/zacmienie.html