Cóż tekst jest o rysownikach więc poniekąd ja też się nie kwalifikuję, Towarzyszu. A poważnie- nie Bąbielku, mi chodziło o całokształt. Śledziu to epizodzik, smutny bo smutny, ale epizodzik (nie pierwszy w naszej „karierze” i nie ostatni
). Nie potrafił nas oddzielić od tego co robimy i opluł i to co robimy i nas, ale to kwestia kultury osobistej i tego tłumaczyć Ci już nie muszę, prawda.
Z mojej strony Bąbielku to wszystko, bo temat nie jest adekwatny do tego o czym piszemy, a ja nie cierpię jak mi usuwają posty. Psuje mi to statystyki. Jeżeli chcesz kontynuować możemy porozmawiać na prv
pozdrawiam