Autor Wątek: Nowości komiksowe na blogach  (Przeczytany 1279171 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #660 dnia: Styczeń 20, 2013, 08:59:58 am »
NN

Spieniłem się jedynie o to, że zaatakowałeś mnie prostackimi tekstami jak ten o odciskach na dłoniach, czy o braku inteligencji. Co innego poddać wpis konstruktywnej krytyce, która coś wnosi, a co innego "przypierzyć" w jego autora, obrażając go.

Mój "warsztat" nie jest dobry/bardzo dobry/idealny (niepotrzebne skreślić) i doskonale zdaje sobie sprawę. Staram się go z każdym tekstem polepszać, ale wiem, że nie zawsze się wszystkim dogodzi, dlatego jestem przygotowany na krytykę, która często jest słuszna. Nie lubię tylko personalnych wycieczek w moją stronę, ponieważ ja sam nigdy tak nie robię.

Jak zauważyłeś (albo i nie, bo pewnie to był Twój jedyny tekst na moim blogu, który przeczytałeś), staram się unikać krytykowania i wolę opisywać te wydania, które mi się spodobały. Nie czuje potrzeby wylewania żalu na blogu o rzeczach słabych. Ta praca wyjątkowo mi się nie spodobała dlatego to opisałem.

Mam wrażenie, że mój tekst trafił Cię bardzo bezpośrednio i dlatego tak bardzo chciałeś się odgryźć. Szkoda, że zamiast konstruktywnie to personalnie. Tylko o to mam pretensję, nie o to, że tekst Ci się nie spodobał...

Resztę Twoje wpisu, przyjąłem do siebie. Masz rację, że nie opisywałem faktu, że ma już kilka lat i były inne czasy, a może powinienem to zrobić. Tylko wiesz, komiks jest nadal w sprzedaży i raczej osoba, która go kupi również nie będzie o tym myślała (chyba, że wie o tym przed zakupem i dokonuje świadomego wyboru).

Jeszcze raz chciałbym odnieść się do tego co napisałeś odnośnie autorów, którzy są zasłużeni dla komiksu w Polsce. Powtarzam, że nie odbieram nikomu ich zasług, ani nie obrażam/krytykuje ich całej twórczości. Dotyczy to tylko i wyłącznie komiksu Paula. Gdybym zrobił inaczej byłoby to bardzo niesprawiedliwe dla wszystkich.

Co do przekroczenia erotyki/pornografii. Dla mnie właśnie Paula to takie "tanie porno". Erotyka kojarzy mi się z czymś pięknym, niedopowiedzianym, subtelnym, tajemniczym i długo by tu jeszcze wymieniać. W Pauli dla mnie tego zabrakło. Są tylko cycki na wierzchu i tyłki i głupia blondynka. Dlatego nie dopominam się ostrzejszych scen, a wręcz odwrotnie trochę swego rodzaju skromności. Ktoś kto będzie chciał "chamskie" porno kupi sobie hentaia i tyle.

Mam nadzieję, że choć trochę wyjaśniłem o co mi chodzi i czemu ta krytyka Pauli?
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

N.N.

  • Gość
Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #661 dnia: Styczeń 20, 2013, 09:30:29 am »
NN
Co innego poddać wpis konstruktywnej krytyce, która coś wnosi, a co innego "przypierzyć" w jego autora, obrażając go.
Masz absolutnie rację. Czym innym jest racjonalna krytyka, która coś wnosi, czym innym "przypieprzanie". Twój tekst na temat "Pauli" to klasyczne przypieprzanie. Moja wypowiedź na temat Twojego tekstu jest utrzymana w poetyce, która sam zaproponowałeś. Nie wiem czemu teraz bronisz się argumentem, że ty możesz, a tobie nie wolno?


Cytuj
Nie lubię tylko personalnych wycieczek w moją stronę, ponieważ ja sam nigdy tak nie robię.
ha! ha! ha!


Cytuj
Mam wrażenie, że mój tekst trafił Cię bardzo bezpośrednio i dlatego tak bardzo chciałeś się odgryźć. Szkoda, że zamiast konstruktywnie to personalnie. Tylko o to mam pretensję, nie o to, że tekst Ci się nie spodobał...

Gdybym miałbym napisać konstruktywną (bardziej konstruktywną od poprzedniej) krytykę twojej opinii, wyglądałaby ona tak:
Jarosław_D pisze:
„Nie mam nic przeciwko erotyce – nawet tej ostrzejszej – w sztuce komiksowej, ale tutaj jest ona naprawdę na niskim poziomie”.
Ciekawych, na czym polega ów niski poziom komiksu, autor recenzji informuje, że „«Momentów» jest jak na lekarstwo jedyne, co jest eksponowane raz za razem to nagie piersi (monstrualnych rozmiarów) i tyłki kolejnych panienek”.
Szczerze mówiąc, komiks, o którym mowa, ostatni raz widziałem dość dawno temu i możliwe, że coś mylę, ale nie przypominam sobie, by występowały w nim tabuny panienek obdarzonych monstrualnymi piersiami i tyłkami. Mniejsza o to jednak. Rzecz w tym, że Jarosław_D uważa, iż eksponowanie piersi i tyłków to nie erotyka i podkreśla, że wadą komiksu jest brak (lub mocny niedostatek)  „momentów”.
W następnym zdaniu dodaje, że „Czytelnicy nie uświadczą tu zbyt wyrafinowanej erotyki, raczej taką na poziomie (bardzo)nisko budżetowych pornoli”. Tu mam kłopot ze zrozumieniem jego myśli, bo pomimo dużej objętości tekstu nie ma tam wyjaśnienia, czym jest „wyrafinowana erotyka” (jedynym, czego można się domyślać, jest to, że powinna ona zawierać dużo „momentów”, ale za to nie powinna eksponować piersi i tyłków, a jeżeli już to małe i płaskie). 

Potem Jarosław_D narzeka na poczucie humoru autorów. Nie będę tego komentował, bo poczucie humoru jest rzeczą subiektywną i nigdy nie wiadomo, czy ktoś opowiedział nieśmieszny dowcip, czy opowiedział go ponurakowi.

Następnie jednak Jarosław_D narzeka, że „Nawet, jeśli ktoś lubi - a chyba każdy mężczyzna tak ma – pooglądać kobiece ciało, tutaj się zawiedzie”. Dlaczego się zawiedzie?
„Rysunek jest, bowiem uproszczony do minimum, a główna bohaterka składa się tak naprawdę z ogromnych ust i jeszcze większych cycków, które rzadko spotyka się (aż tak wielkie i do tego naturalne) w rzeczywistości”.
Nie mam pojęcia, czy to żart, czy też Jarosław naprawdę tak myśli. Podejrzewam, że przy recenzji „Fistaszków” napisałby, że w rzeczywistości dzieci nie mają takich monstrualnie wielkich łbów, a psy nie są nawet w połowie tak mądre jak Snoopy. Cóż, rysunek komiksowy ma to do siebie, że jest rysunkiem, a o Tomaszu Piorunowskim można powiedzieć różne rzeczy, ale na pewno nie to, że nie umie rysować. Kto chce się przekonać, jak jest naprawdę, niech wpisze w wyszukiwarkę „Tomasz Piorunowski rysunki”, obejrzy, a potem możemy pogadać
W następnym zdaniu Jarosław_D pisze:
„Jeśli chodzi o scenariusz to tu go praktycznie nie ma. Kolejne strony to zlepek niepowiązanych ze sobą epizodów, które mają za zadanie dostarczyć pretekstu do pokazania Pauli w kolejnych idiotycznych sytuacjach”.
Prawda jest taka, że „Paula” to zbiór krótkich historyjek, przed wydaniem w albumie, publikowanych w magazynie „Arena”. Krótkie, żartobliwe historyjki mają to do siebie, że są krótkie i kończą się pointą. Ich kontynuacją jest z reguły kolejna krótka historyjka z pointą. „Przygody Stanisława z Łodzi” też praktycznie nie mają scenariusza, tak samo jak „Garfield” i wiele innych komiksów humorystycznych. Czemu zatem ten musi go mieć?
Stwierdzenie, że komiks pokazuje Paulę w kolejnych idiotycznych sytuacjach, tak naprawdę nic nie znaczy. Podobnie jak nic nie znaczy uwaga o prostackich i bardzo przewidywalnych sytuacjach i parę innych uwag, w tym nazywanie komiksu gniotem. Wszystkie one są ogólnikami, których używa Jarosław_D, nie starający się nawet poddać komiksu analizie. Wszystkie je uważam za osobiste wycieczki pod adresem autorów, których Jarosław_D pragnie obrazić za to, że musiał (czy naprawdę musiał?) przeczytać komiks, który mu się nie podobał.
Tu przypomnę to, że komiks powstał trzynaście lat temu oraz to, że za wydanie, które opisuje Jarosław_D, odpowiada wydawnictwo nieistniejące od lat pięciu. Kto chciał, to ten komiks już dawno zobaczył i ocenił. Kto nie chciał, nie ma powodu, by sięgać po niego teraz, tym bardziej, że łatwiej jest sięgnąć po rzeczy nowocześniejsze i w formie, i w treści.
W tekście  Jarosława_D nie ma informacji ani o tym, kiedy komiks się ukazał, ani kim są jego twórcy. Jest za to dużo narzekania na to, że „Paula” okazała się być komiksem różnym od tego, czego Jarosław się po niej spodziewał. Dobrze, że nie spodziewał się, iż będzie to komiks wojenny, bo narzekania byłoby jeszcze więcej.


Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #662 dnia: Styczeń 20, 2013, 09:44:32 am »
I za ten wpis dziękuje. Jest konstruktywna krytyka :)

Co ja uważam za ciekawą i interesującą erotykę, napisałem w poprzednim wpisie nie ma do końca sensu, żebym się powtarzał.

Cytuj
Prawda jest taka, że „Paula” to zbiór krótkich historyjek, przed   wydaniem w albumie, publikowanych w magazynie „Arena”. Krótkie,   żartobliwe historyjki mają to do siebie, że są krótkie i kończą się   pointą.

Przyznam się szczerze, ze nie wiedziałem tego. Mój argument wobec tego jest rzeczywiście nietrafiony przyznaje.

Kończąc już ta dyskusję, bo (chyba) nie ma sensu jej kontynuować powtórzę, że nie chciałem w żaden sposób obrażać autorów. Nigdy tego nie robię.

Myślę, ze tą dyskusją/sporem zrobiliśmy dla komiksu dużo więcej dobrego niż złego. Pewnie znajdzie się kilka osób, które będzie chciało dowiedzieć się o czym tak  naprawdę piszemy i zajrzy do komiksu.
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline slay

Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #663 dnia: Styczeń 20, 2013, 01:00:18 pm »

Offline Julek_

Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #664 dnia: Styczeń 20, 2013, 02:53:07 pm »
Myślę, ze tą dyskusją/sporem zrobiliśmy dla komiksu dużo więcej dobrego niż złego.

Ośmielę się nie zgodzić. Od czasów powrotu NN każda jego wypowiedz na tym forum jest cenna, albo przynajmniej warta uwagi. Doceń to, że zadał sobie trud odniesienia się do Twoich "wypocin". Bo według mnie inaczej nazwać tego nie można - przede wszystkim Twój tekst nie ma żadnych wartości poznawczych, nie tworzy żadnej interesującej narracji o komiksie, nie wnosi zupełnie nic nowego do jego postrzegania,. Co więcej - pomimo tego, że bardziej skupiasz się na sobie, niż na nim (co z założenia nie jest może i złe) nie potrafisz w żaden sposób swoimi idiosynkrazjami, kiepskim językiem, słabym wyczuciem komiksowej estetyki i ogólnie nierzetelną krytyką zainteresować mnie swoją czytelniczą opinią.

N.N.

  • Gość
Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #665 dnia: Styczeń 20, 2013, 03:11:43 pm »
Ośmielę się nie zgodzić. Od czasów powrotu NN każda jego wypowiedz na tym forum jest cenna, albo przynajmniej warta uwagi. Doceń to, że zadał sobie trud odniesienia się do Twoich "wypocin". Bo według mnie inaczej nazwać tego nie można - przede wszystkim Twój tekst nie ma żadnych wartości poznawczych, nie tworzy żadnej interesującej narracji o komiksie, nie wnosi zupełnie nic nowego do jego postrzegania,. Co więcej - pomimo tego, że bardziej skupiasz się na sobie, niż na nim (co z założenia nie jest może i złe) nie potrafisz w żaden sposób swoimi idiosynkrazjami, kiepskim językiem, słabym wyczuciem komiksowej estetyki i ogólnie nierzetelną krytyką zainteresować mnie swoją czytelniczą opinią.
Odpuść sobie. Ten temat jest już wyczerpany.

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #666 dnia: Styczeń 20, 2013, 03:42:20 pm »
Widzę że jednak nie jest wyczerpany...

Cytuj
Od czasów powrotu NN każda jego wypowiedz na tym forum jest cenna, albo   przynajmniej warta uwagi. Doceń to, że zadał sobie trud odniesienia się   do Twoich "wypocin".

Doceniam to, grzecznie podziękowałem jak może zauważyłeś w poprzednim wpisie.

Cytuj
Bo według mnie inaczej nazwać tego nie można - przede wszystkim Twój   tekst nie ma żadnych wartości poznawczych, nie tworzy żadnej   interesującej narracji o komiksie, nie wnosi zupełnie nic nowego do jego   postrzegania,. Co więcej - pomimo tego, że bardziej skupiasz się na   sobie, niż na nim (co z założenia nie jest może i złe) nie potrafisz w   żaden sposób swoimi idiosynkrazjami, kiepskim językiem, słabym wyczuciem   komiksowej estetyki i ogólnie nierzetelną krytyką zainteresować mnie   swoją czytelniczą opinią.

Zdaje sobie sprawę, że do Twojego choćby poziomu wiedzy i umiejętności trochę mi brakuje. Staram się to zmieniać, Podobno nikt nie jest idealny. Ciekawi mnie tylko, czy atakujecie "mój warsztat"  czy fakt, że ośmieliłem się skrytykować komiks, który dla wielu z Was jest w jakimś stopniu kultowy. Jeśli to pierwsze to ok, jeśli drugie to zauważcie, że nie tylko ja mam taką opinię na jego temat, co więcej w niektórych (choćby wklejona nieco wyżej) powtarza się to co napisałem ja i to samo nie podoba się tamtemu recenzentowi co i mi. To chyba też o czymś świadczy?

Skoro już odpisuje to wracając do wpisu NN:

Cytuj
Rzecz w tym, że Jarosław_D uważa, iż eksponowanie piersi i tyłków to nie   erotyka i podkreśla, że wadą komiksu jest brak (lub mocny niedostatek)    „momentów”.

Pewnie i erotyka, natomiast ja szukam czegoś innego w niej. Nie wszystko musi być pokazane wprost i wyeksponowane w ten sposób. Czasami jakieś niedomówienia, tajemnica sprawdzają się lepiej i takiej erotyki (jeśli już miałbym szukać) szukam. Nie napisałem, że wadą jest brak "momentów", w zasadzie nie są one do niczego potrzebne - chyba, że fabuła tego wymaga - jeśli spełniony jest warunek, o którym piszę wyżej.

Cytuj
Tu mam kłopot ze zrozumieniem jego myśli, bo pomimo dużej objętości   tekstu nie ma tam wyjaśnienia, czym jest „wyrafinowana erotyka”   (jedynym, czego można się domyślać, jest to, że powinna ona zawierać   dużo „momentów”, ale za to nie powinna eksponować piersi i tyłków, a   jeżeli już to małe i płaskie). 

Zacytuje sam siebie z poprzedniego posta...
"Erotyka kojarzy mi się z czymś pięknym, niedopowiedzianym, subtelnym,   tajemniczym i długo by tu jeszcze wymieniać. W Pauli dla mnie tego   zabrakło. Są tylko cycki na wierzchu i tyłki i głupia blondynka. Dlatego   nie dopominam się ostrzejszych scen, a wręcz odwrotnie trochę swego   rodzaju skromności. Ktoś kto będzie chciał "chamskie" porno kupi sobie   hentaia i tyle."

Cytuj
Stwierdzenie, że komiks pokazuje Paulę w kolejnych idiotycznych   sytuacjach, tak naprawdę nic nie znaczy. Podobnie jak nic nie znaczy   uwaga o prostackich i bardzo przewidywalnych sytuacjach i parę innych   uwag, w tym nazywanie komiksu gniotem.

Może nie, ale po prostu nie bawią mnie tego typu historię, gdzie główna rolę odgrywa głupia blondynka i gdzie zanim coś się wydarzy, można się domyślić co to będzie. Zero zaskoczenia.

Cytuj
Tu przypomnę to, że komiks powstał trzynaście lat temu oraz to, że za   wydanie, które opisuje Jarosław_D, odpowiada wydawnictwo nieistniejące   od lat pięciu.

Ale jakie ma znaczenie tak naprawdę, że został stworzony kilkanaście lat temu? Jak juz wspomniałem jest wiele starszych komiksów, które mimo upływu lat bronią się. Poza tym nadal jest w sprzedaży. Czy naprawdę uważacie, że osoba,  która kupi go teraz (a nie zagłębia się do końca w historię powstania komiksu) będzie się tym interesowała, że powstał kiedyś tam? Nie, będzie go oceniała przez dzisiejszy pryzmat i porównywała do dzisiejszych czasów i komiksów.
Poza tym co to za argument, że wydawnictwo już nie istnieje? Jakie to ma znaczenie?

Cytuj
Dobrze, że nie spodziewał się, iż będzie to komiks wojenny, bo narzekania byłoby jeszcze więcej.

Spodziewałem się lekkiej komediowej historii, przy której się uśmieje z "pikantnymi" elementami. Czy to naprawdę tak dużo?

@Julek

Cytuj
nie potrafisz w żaden sposób swoimi idiosynkrazjami, kiepskim językiem,   słabym wyczuciem komiksowej estetyki i ogólnie nierzetelną krytyką   zainteresować mnie swoją czytelniczą opinią.

Blog, jest na szczęście tak fajnie skonstruowany, że osoby niezainteresowane, czy uważające tak jak Ty (co szanuje), że mam kiepski język i nierzetelną krytykę, mogą sobie odpuścić czytanie moich "wypocin". Dla mnie szkoda, bo każdy czytelnik jest na wagę złota, podobnie jak jego uwagi, żebym w przyszłości nie popełniał takich samych błędów.

Absolutnie nie chciałem zostawać "wrogiem publicznym" tutejszej społeczności, a jedynie pokazać swoje zdanie na temat tego konkretnego komiksu. Stało się inaczej, żałuję. Czasu się jednak nie cofnie.

Jeśli kogoś mój tekst dotknął personalnie przepraszam. Nie miałem takiego zamiaru.

Pozdrawiam
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline Julek_

Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #667 dnia: Styczeń 20, 2013, 03:47:34 pm »
Odpuszczam sobie. Napisałem co miałem napisać.

I kończąc - nie mam żadnego określonego stosunku do "Pauli" ani do jej twórców.

mxztplx

  • Gość
Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #668 dnia: Styczeń 20, 2013, 05:57:23 pm »
Jarosławie, jesteś stanowczo zbyt grzeczny.

N.N.

  • Gość
Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #669 dnia: Styczeń 20, 2013, 07:56:37 pm »
Zacytuje sam siebie z poprzedniego posta...
"Erotyka kojarzy mi się z czymś pięknym, niedopowiedzianym, subtelnym,   tajemniczym i długo by tu jeszcze wymieniać. W Pauli dla mnie tego   zabrakło. Są tylko cycki na wierzchu i tyłki i głupia blondynka. Dlatego   nie dopominam się ostrzejszych scen, a wręcz odwrotnie trochę swego   rodzaju skromności. Ktoś kto będzie chciał "chamskie" porno kupi sobie   hentaia i tyle."
W moim odczuciu problem polega na tym, że to co napisałeś w poście, który cytujesz, nie jest ani streszczeniem, ani rozwinięciem tego, co napisałeś na blogu, ale myślą dość radykalnie różną od tego, co tam napisałeś.

Cytuj
Ale jakie ma znaczenie tak naprawdę, że został stworzony kilkanaście lat temu?
Żarliwy ton ostrzeżenia przed gniotem, jaki dominuje w twojej opinii, jakoś kłóci się w moim przekonaniu z faktem, iż komiks jest już częścią historii komiksu. W moim przekonaniu, kto miał się nim zachwycić, zrobił to dawno temu, kto miał się zgorszyć - też. I wszyscy już od dawna wiedzą, co on ma pod okładką. Opinię zbliżoną do Twojej czytałem w "Dużym Formacie" w 2001 roku (czujesz!)
Wydaje mi się, że przed starymi komiksami trzeba ostrzegać trochę inaczej niż przed tymi, które są wydawane teraz.
I naprawdę nie uważam, że ten komiks powinien Ci się podobać. Uważam, że powinieneś był swoją negatywną opinię wyrazić inaczej.

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #670 dnia: Styczeń 20, 2013, 08:16:02 pm »
W moim odczuciu problem polega na tym, że to co napisałeś w poście, który cytujesz, nie jest ani streszczeniem, ani rozwinięciem tego, co napisałeś na blogu, ale myślą dość radykalnie różną od tego, co tam napisałeś.

Może to kwestia słabego warsztatu, o którym pisał Julek_, choć według mnie zarówno na blogu jak i tu na forum przedstawiam takie samo zdanie.

Cytuj
Żarliwy ton ostrzeżenia przed gniotem, jaki dominuje w twojej opinii,   jakoś kłóci się w moim przekonaniu z faktem, iż komiks jest już częścią   historii komiksu.

Na chwilę obecną komiks dla mnie się nie sprawdził. To czy jest częścią historii nie dyskutuje, choć moim zdaniem nie ma powodu, dla którego ma być historią. Tylko widzisz (chciałbym, żebyś mnie dobrze zrozumiał) do oceniania, czy tworzy historię czy nie, jestem zdecydowanie "za mały" i nawet nie myślę, żeby to robić. Poza tym, w tym momencie już rzeczywiście trzeba byłoby spojrzeć na to z zupełnie innej perspektywy i wziąć pod uwagę tamte czasy również. Ja tylko oceniłem go z perspektywy dzisiejszego czytelnika, który nie zagłębia się w to jak był odbierany kiedyś.

Pisałeś też o tych zasłużonych dla polskiej sceny autorach. A czy nie uważasz, że nie powinno się oceniać konkretnej pracy przez pryzmat tego kto ile znaczy w ogóle? Chyba uczciwiej dla wszystkich jest napisać, że coś jest złe (jak jest złe), a nie pisać, że jest dobre (choć jest złe) bo ktoś dużo dobrego zrobił dla komiksiarzy w Polsce. Nie powinno się oceniać komiksu za zasługi, ale za to jaki jest. Tak mi się wydaje przynajmniej, nie wiem czy się z tym zgodzisz?


Cytuj
Opinię zbliżoną do Twojej czytałem w "Dużym Formacie" w 2001 roku (czujesz!)

Czyli coś na rzeczy jest. A, że dopiero teraz o tym napisałem... Piszę w ogóle w tej tematyce od niedawna i może po części masz racje, że powinno się pisać o rzeczach nowych, ale z drugiej strony, jest szereg komiksów jak choćby obecna kolekcja Marvela, która te ma swoje lata i co jej też nie powinno się oceniać?


Cytuj
Wydaje mi się, że przed starymi komiksami trzeba ostrzegać trochę inaczej niż przed tymi, które są wydawane teraz.

Może masz rację... Takie pytanie na poważnie,  będę wdzięczny jeśli będzie Ci się chciało odpisać. Inaczej to znaczy jak? Jak w praktyce Ty to widzisz? Opisanie ówczesnej rzeczywistości, problemów jakie były, zaprezentowanie dokonań autorów?

Cytuj
Uważam, że powinieneś był swoją negatywną opinię wyrazić inaczej.

Wezmę to do siebie. Naprawdę. Być może rzeczywiście niektórych słów nie powinienem napisać, tylko tak się zastanawiam co by to zmieniło. Naprawdę dla mnie to było bardzo słabe i wyraziłem w sposób dosadny. Czy za dosadny? Dla niektórych z Was na pewno. Tak jak napisałem Wasze uwagi wezmę do siebie.
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline nayroth

Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #671 dnia: Styczeń 20, 2013, 09:05:28 pm »
Jarosław_D
o swoich mówimy dobrze albo wcale, taka niepisana zasada.

Można do woli krytykować mangi, trykoty, albo frankońce, ale od komiksowej naszości - wara!

:/

Offline Julek_

Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #672 dnia: Styczeń 20, 2013, 09:30:51 pm »
Jarosław_D
o swoich mówimy dobrze albo wcale, taka niepisana zasada.

Można do woli krytykować mangi, trykoty, albo frankońce, ale od komiksowej naszości - wara!

:/

Jeśli mi implikujesz, że wyraziłem swoją opinię bo jestem fanem "Pauli" to bardzo Cię proszę uzasadnij swoją opinie. Jeśli nie - to przestań pie****ć od rzeczy.

Prosze bez przeklenstw! - x.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2013, 12:15:37 am wysłana przez xionc »

Offline Koalar

Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #673 dnia: Styczeń 20, 2013, 09:47:51 pm »
Jarosław_D
o swoich mówimy dobrze albo wcale, taka niepisana zasada.

Można do woli krytykować mangi, trykoty, albo frankońce, ale od komiksowej naszości - wara!

:/

I głosujemy tylko na polskie komiksy!
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

N.N.

  • Gość
Odp: Nowości komiksowe na blogach
« Odpowiedź #674 dnia: Styczeń 20, 2013, 09:50:25 pm »
Może to kwestia słabego warsztatu, o którym pisał Julek_, choć według mnie zarówno na blogu jak i tu na forum przedstawiam takie samo zdanie.
Rozpisałem Ci - zdanie po zdaniu - Twój tok rozumowania z wypowiedzi na blogu: tam mówisz - za mało momentów, za duże cycki; tu piszesz - za mało subtelności. Spróbuj uważnie czytać to, co napisałeś i sprawdzać przed upublicznieniem, czy to jest to, co chciałeś powiedzieć.
Cytuj
Na chwilę obecną komiks dla mnie się nie sprawdził. To czy jest częścią historii nie dyskutuje, choć moim zdaniem nie ma powodu, dla którego ma być historią. Tylko widzisz (chciałbym, żebyś mnie dobrze zrozumiał) do oceniania, czy tworzy historię czy nie, jestem zdecydowanie "za mały" i nawet nie myślę, żeby to robić. Poza tym, w tym momencie już rzeczywiście trzeba byłoby spojrzeć na to z zupełnie innej perspektywy i wziąć pod uwagę tamte czasy również. Ja tylko oceniłem go z perspektywy dzisiejszego czytelnika, który nie zagłębia się w to jak był odbierany kiedyś.
Zabrałeś się za pisanie o komiksie. Informujesz innych, co w tych komiksach, które oceniasz jest dobre, co zaś złe. Tym samym jesteś odpowiedzialny za to, co piszesz i za to czy udzielasz rzetelnych informacji. teraz już nie możesz mówić, że jesteś "za mały". Teraz już musisz dorosnąć
Cytuj
Pisałeś też o tych zasłużonych dla polskiej sceny autorach. A czy nie uważasz, że nie powinno się oceniać konkretnej pracy przez pryzmat tego kto ile znaczy w ogóle? Chyba uczciwiej dla wszystkich jest napisać, że coś jest złe (jak jest złe), a nie pisać, że jest dobre (choć jest złe) bo ktoś dużo dobrego zrobił dla komiksiarzy w Polsce. Nie powinno się oceniać komiksu za zasługi, ale za to jaki jest. Tak mi się wydaje przynajmniej, nie wiem czy się z tym zgodzisz?
Napisałeś, że Piorunowski nie umie rysować - uważam, że to twierdzenie absolutnie nieprawdziwe. napisałeś również wiele innych nieprawdziwych rzeczy i o tym komiksie, i o jego autorach. Nie kazałem Ci oceniać komiksu przez pryzmat zasług jego autorów. Wskazałem na to, że pisząc o komiksie powinieneś poinformować czytelników skąd on się wziął i kim są jego autorzy (wynika to z obowiązków krytyka, jakie na siebie wziąłeś). To jak powinieneś pisać o komiksie, żeby to było napradę o komiksie, a nie o tym, że naprawdę ci się ten komiks nie podobał, to inna sprawa.


Cytuj
Czyli coś na rzeczy jest. A, że dopiero teraz o tym napisałem...
Człowieka, który w "Duzym Formacie" wyraził tę opinię uważam za osobę wyjątkowo niemądra i nieodpowiedzialną. o Tobie myślę, że trochę się zapędziłeś i nie przemyślałeś tego, co napisałeś w tym konkretnym przypadku.


Cytuj
Takie pytanie na poważnie,  będę wdzięczny jeśli będzie Ci się chciało odpisać. Inaczej to znaczy jak? Jak w praktyce Ty to widzisz? Opisanie ówczesnej rzeczywistości, problemów jakie były, zaprezentowanie dokonań autorów?
Najprościej jest sprawdzać, co o danym autorze napisali wcześniej inni. Ciągle jest do kupienia "Leksykon polskich bohaterów i serii komiksowych" (50 złotych - nie tak dużo, jak za taką kopalnię informacji). Czytasz taki komiks sprzed lat, sprawdzasz, co o nim napisał Rusek (który dość dokładnie zdaje sprawę z tego, jak komiks był przyjmowany, co w nim doceniano itp.), a potem piszesz o tym, czym Twoje spojrzenie na ten komiks różni się od tamtego. Wiesz, coś w rodzaju: "Nasi pradziadkowie uważali za śmiały i dowcipny komiks erotyczny. Nie potrafię zrozumieć, czemu".
Oczywiście, jeśli nie chcesz zainwestować w książkę Ruska, to zawsze możesz szukać informacji w internecie, tu jednak musisz uważać na co trafisz i najlepiej sprawdzać wiarygodność w dwóch różnych źródłach.
Dosadność w wyrażaniu zdania na temat komiksów erotycznych to broń obosieczna: oburzysz się za bardzo, wezmą cię za świętoszka, uznasz że za słabe - to nazwą zboczeńcem. Mam w swoim dorobku hardcore'owe komiksy. Mam też za sobą hardocore'owe dyskusje z ich przeciwnikami, wiem, o czym piszę.

 

anything