Nowości komiksowe na blogach

[Jaroslaw_D]

Nie bardzo rozumiem o co chodzi. Nie wiem skąd wyciągasz tak daleko idące wnioski, ale nigdzie o żadnych fantazjach nie pisałem.

Coś wszyscy wszystko traktują na tym forum za poważnie. Naprawdę, aż tak mocno Cię to poruszyło, że są zdjęcia dziewczyn czytających komiksy?

Jakieś dziwne dorabianie ideologii. Na rozluźnienie wrzuciłem kilka ciekawych/intrygujących/dobrych technicznie według mnie zdjęć, a tu od razu teksty o mitach, odkryciach, postrzeganiu kobiet itp. Zdjęcia z profilu "Białego Orła", też traktujesz jako "mitu, że kobieta czytająca komiksy się nadaje co najwyżej jako obiekt seksualnych fantazji męskiej braci komiksiarskiej. "? Ja tam mam swoją kobietę na co dzień i to co najwyżej ona jest moim "obiektem".

Ciekawi mnie też, jak są według Ciebie traktowane kobiety w tym światku?

tzw "cosplay" też Cię tak mocno oburza?

ps. albo mam wyjątkowego pecha, albo rzeczywiście ze mną coś nie tak  ??: Co post to jakieś kontrowersje i spinanie się...

[N.N.]

Nie bardzo rozumiem o co chodzi. Nie wiem skąd wyciągasz tak daleko idące wnioski, ale nigdzie o żadnych fantazjach nie pisałem.

Coś wszyscy wszystko traktują na tym forum za poważnie. Naprawdę, aż tak mocno Cię to poruszyło, że są zdjęcia dziewczyn czytających komiksy?

Jakieś dziwne dorabianie ideologii. Na rozluźnienie wrzuciłem kilka ciekawych/intrygujących/dobrych technicznie według mnie zdjęć, a tu od razu teksty o mitach, odkryciach, postrzeganiu kobiet itp. Zdjęcia z profilu "Białego Orła", też traktujesz jako "mitu, że kobieta czytająca komiksy się nadaje co najwyżej jako obiekt seksualnych fantazji męskiej braci komiksiarskiej. "? Ja tam mam swoją kobietę na co dzień i to co najwyżej ona jest moim "obiektem".

Ciekawi mnie też, jak są według Ciebie traktowane kobiety w tym światku?

tzw "cosplay" też Cię tak mocno oburza?

ps. albo mam wyjątkowego pecha, albo rzeczywiście ze mną coś nie tak  ??: ??: Co post to jakieś kontrowersje i spinanie się...

Chyba masz pecha.
Po obejrzeniu zdjęć nie uważam, żeby były one jakoś mocno kontrowersyjne. Juz raczej Twój komentarz, który wygląda na mrugniecie okiem do konkretnego męskiego grona, jest szowinistyczny, bo wyklucza kobiety z kregu osób, do których piszesz.
Niektóre z tych zdjęć (dwa bodajże) są takie, jak napisała o nich knypcio: cycki przy komiksach. Ale są tam także zdjęcia, które pokazują młode kobiety przebrane za kobiety, jakie pojawiają się w komiksach: przebrania te ujawniają seksistowski aspekt komiksowych obrazków, ale też są rodzajem manifestacyjnego przejecia władzy przez kobiety, które "przebierają się za kobiety" (określenie Sylviane Agacinski)
Teraz, dla równowagi, powinieneś zamieścić zdjęcia facetów czytających komiksy (najlepiej seksownych).
Nie wiem, czy znasz to:
http://womenreadcomicsinpublic.tumblr.com/

[Jaroslaw_D]

Chyba masz pecha.

Dziękuje ulżyło mi trochę 

Juz raczej Twój komentarz, który wygląda na mrugniecie okiem do   konkretnego męskiego grona, jest szowinistyczny, bo wyklucza kobiety z   kregu osób, do których piszesz.

Ten konkretny post jest skierowany do facetów - głównie z racji tematyki. Domyślam się, że kobiet nie interesuje oglądanie innych kobiet heh. To nie jest tak, że piszę dla facetów, np. poprzedni wpis to recenzja książki - sagi rodzinnej typowo obyczajowej, która z kolei w większości z pewnością zainteresuje kobiety, a nie nas facetów (choć mi książka się podobała ). Tak sobie myślę, że komiksy to chyba w dużej mierze domena facetów, choć patrząc na MFKiG widać także dużo niewiast co cieszy oczywiście.

Niektóre z tych zdjęć (dwa bodajże) są takie, jak napisała o nich knypcio: cycki przy komiksach.

To prawda, ale żadne z nich nie jest jednocześnie wulgarne tak mi się wydaje.

Teraz, dla równowagi, powinieneś zamieścić zdjęcia facetów czytających komiksy (najlepiej seksownych).

Wiesz ja mogę mieć problem z takim wyborem, ale pogadam z dziewczyną i zobaczę co da się zrobić 

[N.N.]

Ten konkretny post jest skierowany do facetów - głównie z racji tematyki. Domyślam się, że kobiet nie interesuje oglądanie innych kobiet heh. To nie jest tak, że piszę dla facetów, np. poprzedni wpis to recenzja książki - sagi rodzinnej typowo obyczajowej, która z kolei w większości z pewnością zainteresuje kobiety, a nie nas facetów (choć mi książka się podobała ). Tak sobie myślę, że komiksy to chyba w dużej mierze domena facetów, choć patrząc na MFKiG widać także dużo niewiast co cieszy oczywiście.

Antologia "Polski komiks kobiecy" pokazuje, że to nieprawda, iż komiks to w dużej mierze domena facetów (wstęp do niej pokazuje też, że kobiety odczuwają jako boleśnie krzywdzące takie stanowisko, jak przedstawiłeś).
W tzw. międzyczasie dodałem do mojego poprzedniego posta linka na stronę, na której też są pokazywane zdjęcia kobiet czytających komiksy. Obejrzyj, bo wydaje mi się, że to jest strona, która może interesować kobiety.

[Jaroslaw_D]

Bardziej chodziło mi o fanki, niż osoby, które tworzą, ale chyba masz rację, za szybko i bezpodstawnie wysnuty wniosek. Panie, które uraziłem przepraszam heh

Stronę, którą wrzuciłeś widziałem i nawet sporo zdjęć jest "skradzionych" z niej do mojego wpisu, czy to bezpośrednio czy za pośrednictwem "gugla". Ale oczywiście dziękuje.

[Anonimowy Grzybiarz]

Tekst nader udany.

Kłaniam się nisko w podzięce.

[slay]

Jak co niedzielę zapraszam. Dziś troszkę inaczej.

[Julek_]

setny post na blogu, z dedykazja dla nieszczesnikow, ktorych ominely komiksy wydawane przed "epoka hachette"
http://turucorp.blogspot.com/2013/01/moja-prywatna-pierwsza-polska-stowa.html

Turu - kiedy druga część?

[turucorp]

Turu - kiedy druga część?

jak bede sobie robil nastepna odstresowywujaca przerwe w rysowaniu

[amsterdream]

Chciałbym Cię zapytać, czy naprawdę uważasz, że informacja o tym, co oglądamy na ostatnim obrazku "Ikara", jest informacją zdradzającą zakończenie historii opowiadanej w tym komiksie.

Niekoniecznie musi zdradzać zakończenie, ale na pewno pokazuje w jakim kierunku podąża komiks.

I wreszcie chciałbym zapytać - i teraz będę naprawdę SPOILEROWAŁ - czy nie uważasz, że on umarł w tym laboratorium (wcześniej jest mowa o tym,   że on nie może żyć na zewnątrz), że umarła także ta dziewczyna, a ten ostatni obrazek pokazuje tylko ich dusze unoszące się do nieba lub też majaczenia konającego umysłu?

Ja w ten sposób nie odebrałem tej historii. Według mnie udało im się uciec, ale Ikar i tak prawdopodobnie umrze w ciągu kilku następnych dni albo nawet i godzin. I żałuję, że autorzy nie pociągnęli dalej wątku dlaczego Ikar nie mógł żyć poza laboratorium. Przeglądałem przed chwilą ten komiks i nie znalazłem żadnego kadru czy sceny, które mogłyby sugerować śmierć Ikara i dziewczyny.

Tak czy inaczej zgadzam się, że komiks jest przepiękny, szczególnie pod względem rysunkowym i narracyjnym.

[N.N.]

Niekoniecznie musi zdradzać zakończenie, ale na pewno pokazuje w jakim kierunku podąża komiks.

Moim zdaniem recenzja jest właśnie po to, żeby odpowiedzieć na pytanie, w jakim kierunku podąża komiks. Bo na świecie są trzy rodzaje odbiorców: tacy, którzy chcą mieć przyjemność z samodzielnego odkrywania, o czym to jest - i oni nie czytają recenzji. I tacy, którzy chcą się dowiedzieć, czy komiks jest zgodny z ich oczekiwaniami (im trzeba powiedzieć, jaki gatunek dana historia reprezentuje, jak wiele w niej jest scen seksu i przemocy, czy łatwo się to czyta, czy nie). Trzeci rodzaj to ludzie, którzy czytają recenzje po przeczytaniu komiksu i chcą skonfrontować swoje przemyślenia ze zdaniem kogoś innego.
Może powinienem był być bardziej enigmatyczny pisząc recenzję krótko po wydaniu komiksu, ale i tak nie uważam, żebym  cokolwiek zepsuł. Fabuła "Ikara" nie kończy się rozwiązaniem jakiejś zagadki, nie zaskakuje nieoczekiwanym rozwiązaniem konfliktów, które były przedstawiane w całym komiksie. Jak zauważyłeś, ona raczej zaskakuje brakiem zakończenia. Pisząc to, co napisałem, myślałem przede wszystkim o tym, że czytelnik będzie bardzo rozczarowany, kiedy dojdzie do takiego zakończenia i że trzeba mu powiedzieć coś, co jego rozczarowanie nieco zmniejszy, sygnalizując, że sens tej opowiesci nie tkwi w fabule, ale w obrazach.

[Dariusz Hallmann]

Moim zdaniem recenzja jest właśnie po to, żeby odpowiedzieć na pytanie, w jakim kierunku podąża komiks. Bo na świecie są trzy rodzaje odbiorców: tacy, którzy chcą mieć przyjemność z samodzielnego odkrywania, o czym to jest - i oni nie czytają recenzji. I tacy, którzy chcą się dowiedzieć, czy komiks jest zgodny z ich oczekiwaniami (im trzeba powiedzieć, jaki gatunek dana historia reprezentuje, jak wiele w niej jest scen seksu i przemocy, czy łatwo się to czyta, czy nie). Trzeci rodzaj to ludzie, którzy czytają recenzje po przeczytaniu komiksu i chcą skonfrontować swoje przemyślenia ze zdaniem kogoś innego.
Może powinienem był być bardziej enigmatyczny pisząc recenzję krótko po wydaniu komiksu, ale i tak nie uważam, żebym  cokolwiek zepsuł. Fabuła "Ikara" nie kończy się rozwiązaniem jakiejś zagadki, nie zaskakuje nieoczekiwanym rozwiązaniem konfliktów, które były przedstawiane w całym komiksie. Jak zauważyłeś, ona raczej zaskakuje brakiem zakończenia. Pisząc to, co napisałem, myślałem przede wszystkim o tym, że czytelnik będzie bardzo rozczarowany, kiedy dojdzie do takiego zakończenia i że trzeba mu powiedzieć coś, co jego rozczarowanie nieco zmniejszy, sygnalizując, że sens tej opowiesci nie tkwi w fabule, ale w obrazach.

Bardzo ładnie i mądrze napisane.
Ja przeczytałem recenzję "Ikara" po lekturze komiksu, i szczerze mówiąc nie pamiętam, czy pojawiła się w mojej głowie myśl, że jest w niej spoiler. Ale wydaje mi się, że nie.
I należę oczywiście - z pewnymi wyjątkami - do trzeciego rodzaju odbiorców recenzji. Naturalnie - również z pewnymi wjątkami - czytam jedynie teksty wybranych recenzentów.

[TomekSzymek]

Ja za to całą swoją działalność przenoszę z bloga
http://laik-komiksowo.blogspot.com/ na stronę culturalnie.net.
Serdecznie zapraszam!

[nexus6]

Może i są jacyś maniacy, którzy czytają recenzje po lekturze komiksu, ale zapewniam, ze większość normalnych ludzi czyta recenzje, aby się przekonać czy dana rzecz im przypadnie do gustu. Pisać recenzje z założeniem, że jest skierowana do osób, którzy zapoznali się już z komiksem to jakiś absurd.

[peta18]

Może i są jacyś maniacy, którzy czytają recenzje po lekturze komiksu, ale zapewniam, ze większość normalnych ludzi czyta recenzje, aby się przekonać czy dana rzecz im przypadnie do gustu. Pisać recenzje z założeniem, że jest skierowana do osób, którzy zapoznali się już z komiksem to jakiś absurd.

Dlaczego od razu takie ostre slowa. To, ze Ty nie czytasz recenzji po lekturze, to nie znaczy, ze to nie jest normalne.
NN jasno okresli w jakim celu Ci, ktorzy czytaja recki po lekturze komisu to robia, wiec nie wiem skad te wnioski nt. domeniemanej ich manii.