"Saga" to jednak zdecydowanie nie mój klimat:
http://mezotyda.blogspot.com/2017/03/saga-t-6.html
Ciekawa recenzja. Ja w związku z zalewem dobroci na rynku "Sagę" sobie odpuściłem(czytałem tylko 2 pierwsze tomy).
Dzieki za ostrzeżenie. Ja w takim razie tez Sage odpuszczam, bo nie chce zostac jakims zbokolem, albo jeszcze czyms gorszym. Mam jeszcze tylko jedno pytanie: Czy przywolana w recce Wieczna Wojna to tez jest homo-agitka i to na dodatek z 1974 r., bo slyszam, ze tam to w ogole prawie wszycy w przyszlosci to homisie, a jak kto nie jest homo, to go za zbokola uwazaja i jeszcze od starych ciot wyzywaja. Prawda to jest? Pytam, bo nie wiem czy czytac, a boje sie, zeby mnie czytanie nie skrzywilo.