A o czym to jest? Bo tytuł jakiś zbyt niemiecki jak na mój gust.
Podzielony na trzy części, jedna pod koniec wojny, druga trochę po wojnie się dzieje, a trzecia współcześnie. Spięte wspólnym mianownikiem. Dobry komiks, kupiłem świeżo po tym jak się ukazał w Polsce. Klasyczny zły Niemiec -
też jest, więc mógłbyś czytać bez bólu.
[size=0px]@fragsel: Mam nadzieje, że "Berlin" będzie ciut lepszy od "Grand Prix", które podeszło mi tylko "tak se"...[/size]Jest lepszy, moim zdaniem. Grand Prix jako fabuła średnie, ale jako zbiór ciekawostek czy wgląd w historię, fajne, nawet dla kogoś takiego jak ja, który nie interesuje się Formułą 1.