Hej,
Kupiłem Planetary nie wiedząc za bardzo co to jest. Zachęciły mnie przykładowe strony i nazwisko Ellisa. Jakoś tak się składa, że ten ostatni nie ma u mnie plusa za superbohaterskie komiksy (Authority w jego wykonaniu to nędza), ale zaufanie, na które zasłużył sobie Transmetropolitan jakoś zaprocentowało.
No i przeczytałem. Uczucia - mieszane. Mamy ekstra szybki wstęp z bardzo płytką ekspozycją i rzucanie bohaterów w trzy krótkie, jednostrzałowe przygody. Każda z nich to jakiś zwięzły koncept i błyskawiczne rozwiązanie. Zwięzłość i destylacja na maksa. Cóż, z jednej strony fajnie, że Ellis nie wyciskał ile tylko się dawało z pojedynczych tematów, ale z drugiej strony taka kapsułkowość trochę boli - ciężko przywiązać się do bohaterów, nie da się też na dłużej zanurzyć w fabułę i trochę ją posmakować. Trochę to przypomina one-shoty z Hellboyem, ale mniej w stronę horroru, bardziej w superhero.
Ale z drugiej strony jest tu fajna zabawa kliszami popkulturowymi. To plus, zobaczymy jak cała seria się rozwinie.
Uczucia mieszane. Jak u Was?