Autor Wątek: Grzeszkiewicz?  (Przeczytany 28474 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bąbielek

Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #90 dnia: Kwiecień 08, 2008, 04:48:25 pm »
Cytat: "turucorp"

Usilujesz mi wmowic, ze w tworczosci Grzeszkiewicza nie przewijaja sie motywy autobiograficzne, i ze znajomosc tych motywow nie ma wplywu na odbior jego komiksow?

He, oczywiście, że w pewien ma, ale to się dzieje w miarę naturalnie, jakoś nie zastanawiam się nad tym - stąd moje zdziwienie gdy wszyscy o tym gadają. Dziwi mnie to uporczywe przekładanie tego co zrobił na to co narysował.
Cytuj

Sugerujesz jednoczesnie, ze usankcjonowane wyrokiem usilowanie zabojstwa jest jednoznaczne z "uczuciem checi zabicia"?

Nie. Nigdzie tego nie sugerowałem, a Ty nie odpowiedziałeś na moje pytanie. To znaczy odpowiedziałeś - pytaniem :).
Cytuj

Jaja sobie robisz, czy moze rzeczywiscie czytasz ksiazki, komiksy i ogladasz filmy na zasadzie: "obrazek, slowo, literka, obrazek" nie zastanawiajac sie nad ich znaczeniem i mozliwosciami interpretacji w zaleznosci od kontekstu? :roll:

Trochę se robię. Ale dziwi mnie robienie tego wielkiego halo wokół G. dlatego, że siedzi w więzieniu. Pewnie, że w pracach każdego widać jego cząstkę, u niego widać np. agresję, ale co z tego? Każdy czasem ją czuje itd. Nie ma dymu bez ognia tralalala i kończę tę wymianę zdań.

Klick me up, klick me down.

N.N.

  • Gość
Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #91 dnia: Kwiecień 08, 2008, 05:05:27 pm »
Cytat: "wilk"
Cytat: "N.N."


Sugestia, że "Rork" jest komiksem tak nudnym, że można nad nim zasnąć, jest obelżywa i zasługuje na ostrzeżenie, a nawet dwa ostrzeżenia na raz.

Po kim jak po kim ale po Tobie tego typu wypowiedzi się nie spodziewałem. Przykre...



Wyluzuj

Offline turucorp

Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #92 dnia: Kwiecień 08, 2008, 05:20:39 pm »
Cytat: "bąbielek"
He, oczywiście, że w pewien ma, ale to się dzieje w miarę naturalnie, jakoś nie zastanawiam się nad tym - stąd moje zdziwienie gdy wszyscy o tym gadają. Dziwi mnie to uporczywe przekładanie tego co zrobił na to co narysował.


Dzieje sie naturalnie bo nie jest wydumana historyjka wysnuta w domowym zaciszu tylko przelozeniem przezyc autora na papier.
Swiadomosc tego, moim zdaniem, zmienia odbior.
Oczywiscie, ze nie musisz tego uwgledniac, ale nie rozumiem, dlaczego dziwi cie fakt, ze dla wielu osob takie dodatkowe informacje maja znaczenie.
Separujac jakiekolwiek dzielo od wszelkich kontekstow, ograniczamy mozliwosc jego zrozumienia.

A kwestia "wielkiego halo wokol G.", no coz, "wielkie halo" to zaczely gazety, a ta dysputa to jedynie drobny i niewiele znaczacy element calego "zamieszania", wiec moze lepiej zapytac dziennikarzy, czy tworca komiksow musi isc siedziec do wiezienia zeby zostac zauwazonym?

Offline repek

Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #93 dnia: Kwiecień 08, 2008, 05:35:03 pm »
Cytat: "XDrugiejSzansy"
Myślę, ze tym bardziej, któryś serwis, magazyn powinien się sytuacją Daniela zainteresować. Ale to tylko taki mój idealizm jest.

Jaki idealizm masz na myśli? Że powinien wcześniej jakiś serwis dotrzeć do tej informacji? To dość prywatna sprawa i póki sam Daniel nie postanowił o tym opowiedzieć [nie uznał, że mu to jakoś pomoże], to był jego biznes. Nie jest posłem, by mu grzebać w życiorysie.

Poza tym z tego, co mi wiadomo z różnich rozmów, sam Daniel niezbyt chętnie o tym opowiadał [tudzież nie miał takiej możliwości ze względu na ograniczenia]. Nie siedzimy mu w głowie, nie wiemy do końca, co się z nim dzieje. Wiemy tyle, ile sam powiedział - choćby w tych dwóch artykułach, o których pojawiły się informacje w serwisach komiksowych.

Z tego, co o sobie napisał, wynika, że toczy swoją walkę i na ile możemy mu pomóc w promocji działalności komiksowej, na tyle chyba to robimy. Choćby z szacunku dla tego, co nam daje jako artysta. Reszta to raczej kwestie pozartystyczne i zajmować się nimi powinny odpowiednie osoby, a nie serwisy komiksowe.

Pozdrówka

Offline Ystad

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 509
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Jastrzębski
    • Biceps Zin (ATY)
Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #94 dnia: Kwiecień 08, 2008, 06:03:16 pm »
Cytat: "repek"
Reszta to raczej kwestie pozartystyczne i zajmować się nimi powinny odpowiednie osoby, a nie serwisy komiksowe.

Bardzo prawdziwe zdanie
världen, du kan kyssa mitt arsle

Jedną z podstawowych różnic pomiędzy Tobą a mną jest fakt, że ja mam odwagę powtórzyć Ci prosto w oczy każde słowo które napisałem do Ciebie na forum....

Offline indyjr

Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #95 dnia: Kwiecień 08, 2008, 08:21:34 pm »
1.Turu: Moim zdaniem to w jego przypadku więzienie pomogło mu w zajęciu się sztuką, a nie chlaniem i usiłowaniami zabójstw. I tylko tyle jeżeli chodzi o wpływ więzienia na sztukę.

2. Uważam, że wiele osób na tym forum nie do końca kuma co znaczy żart i ironia, szczególnie kiedy są skierowane w ich kierunku.

3. Przypominam, że cała rozmowa na ten temat zaczęła się od przycinki Xionca i Wilka, z artykułu w którym napisano, że chłopak jest jednym z najzdolniejszych w Polsce. I to zabolało. Jak to taki kryminalista? Nie wydał albumu? A co mi dowalę mu, na MFK i tak nie przyjeżdża (bo nie może), a kumplem moim z którym się miziamy nie jest. "To przytnę myślałem, że to Trust, bo przecież on jest bogiem...".

A ja wam powiem jedną rzecz, jak chłopak wyjdzie i przypadkiem uda mu się walnąć parę albumów dla zagranicznego wydawcy i przyjedzie po paru latach jako członek "żuri" MFK, to wtedy będzie miziany.

I wtedy okaże się, że pobyt w pudle uczynił jego prace "głębokimi i przedstawiającymi bogaty świat wewnętrzny, ukształtowany doznaną krzywdą i przeżyciami z przeszłości".

Pozdrawiam

Jak zawsze z "Wilczego Szańca"

wasz na wieki Indyjr
NO RETREAT, NO SURRENDER

godai

  • Gość
Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #96 dnia: Kwiecień 08, 2008, 08:31:43 pm »
Cytat: "indyjr"
A ja wam powiem jedną rzecz, jak chłopak wyjdzie i przypadkiem uda mu się walnąć parę albumów dla zagranicznego wydawcy [...] to wtedy będzie miziany.


Albo dostanie parę jobów, jak pewien miłośnik końskich pleców ;)

Offline wilk

Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #97 dnia: Kwiecień 08, 2008, 08:55:48 pm »
Cytat: "indyjr"


3. Przypominam, że cała rozmowa na ten temat zaczęła się od przycinki Xionca i Wilka, z artykułu w którym napisano, że chłopak jest jednym z najzdolniejszych w Polsce. I to zabolało. Jak to taki kryminalista? Nie wydał albumu? A co mi dowalę mu, na MFK i tak nie przyjeżdża (bo nie może), a kumplem moim z którym się miziamy nie jest. "To przytnę myślałem, że to Trust, bo przecież on jest bogiem...".


Nie przeinaczaj faktów.

1. o pomyleniu z Trustem napisał Ziemniakento
2. pierwszym, który posłużył się argumentem odsiadki w więzieniu byłeś Ty
3. xionc wyjaśnił co nim kierowało więc przeczytaj jeszcze raz co on napisał zamiast sadzić przytyki.
4. mnie rozbawił pompatyczny wstęp do artykułu i fakt wielkiego oburzenia niektórych osób z powodu nieznajomości Grzeszkiewicza. W żadnym miejscu nawet nie zająknąłem się ani o jego umiejętnościach ani o tym czy rysuje dobrze czy źle.

A boleć to może najwyżej ciebie, że fakt przebywania w więzieniu nie stanowi dla mnie żadnej taryfy ulgowej.

Czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj zanim zaczniesz wysnuwać jakiekolwiek wnioski bo inaczej twoja argumentacja wali się jak domek z kart.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #98 dnia: Kwiecień 09, 2008, 12:21:17 am »
Cytat: "indor"

2. Uważam, że wiele osób na tym forum nie do końca kuma co znaczy żart i ironia, szczególnie kiedy są skierowane w ich kierunku.

3. Przypominam, że cała rozmowa na ten temat zaczęła się od przycinki Xionca i Wilka, z artykułu w którym napisano, że chłopak jest jednym z najzdolniejszych w Polsce. I to zabolało. Jak to taki kryminalista? Nie wydał albumu? A co mi dowalę mu, na MFK i tak nie przyjeżdża (bo nie może), a kumplem moim z którym się miziamy nie jest. "To przytnę myślałem, że to Trust, bo przecież on jest bogiem...".


serce roscie widzac jak indor, na forum od listopada 2006, wie juz co oznacza mizianie i aktywnie uzywa tego slowa w dyskusji.

zawsze wiedzialem, ze fora pelnia wazna role w ksztaltowaniu mlodych fanow komiksu.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Nawimar

Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #99 dnia: Kwiecień 09, 2008, 08:14:17 am »
W osobie Daniela Grzeszkiewicza nareszcie mamy do czynienia z twórcą, który rzetelnie podchodzi do uprawianego przezeń rzemiosła. Kończą sie zatem czasy zinowych niedoróbek, amatorszczyzny i mazajów gości którym po prostu nie chce się pracować choć domagają się owacji i gigantycznych nakładów. Daniel wyznaczył konkretny trend, bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę, której większość naszych "tffórcuff" nawet nie jest w stanie dostrzec i szczerze liczę, że niebawem doczeka sie licznego grona epigonów. Może dzięi temu odżyje u nas tak dalece zaniedbany rodzimy komiks środka. Gratulacje także ze sprawnie moderowany szum medialny. Dzięki tekstom takich jak ten o o pobycie w zakładzie karnym na naszych oczach powstaje legenda. No i tzw. "tuzy"/wszystkowiedzący eksperci zechcieli łaskawie zwrócić nań uwagę (szkoda że tak późno). Proszę sobie wyobrazić dzikie tłumy na spotkaniu z rzeczonym osobnikiem przy okazji WSK czy MFK, gdy ten pojawi się w końcu na którejś z tych imprez.

Offline graves

Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #100 dnia: Kwiecień 09, 2008, 08:14:17 am »
Na razie tylko czytałem, ale może dorzucę swoje "trzy grosze".

Grzeszkiewicz... Dla mnie to tylko nazwisko. Nie mam zupełnie pamięci do nazwisk (do twarzy zresztą też nie, jak raz człowieka zobaczę, to nie zawsze zapamietam). Tylu się przewinęłao przez konkurs MFK rysowników, którzy wygrywają, a potem im się nie bardzo wiedzie.
Jasne. Widziałem jego prace (takie jak "Ciapanek" lub "Dziwny sen Spielberga), ale z nazwiskiem w żaden sposób nie kojarzyłem.
Słyszałem, że jakiś rysownik, siedzi... jakoś mnie to mało obeszło. Nie na tyle, żeby drążyć temat. Dopóki nie sprawdziłem na Gildii w twórcach - nie kojarzyłem z pracami. Zawsze miałem wybiórczą pamięć.
Wstyd go nie znać? Zawsze słyszałem, że wstyd to kraść, ale czasy się widać zmieniają.
Co do odbioru dzieła, przez życie twórcy... Mnie to nie przeszkadza. Jakoś nie zastanawiam się nad tym, że Pudzian kiblował - bo wyszedł jednak na ludzi (z jego masy, to spokojnie by kilku wyszło :) ). Nie patrzę na dzieła van Gogha przez pryzmat jego porąbania i niepewności psychicznej, chociaż na pewno takie rzeczy widać w jego obrazach. Potrafię oddzielić człowieka od jego pracy.
Czy jednak można być miłośnikiem komiksów polskich i nie znać Grzeszkiewicza? Można. Nawet łatwiej, niż być nim i go znać :)
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Robweiller

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 640
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pan Pirat
    • Kolorowe Zeszyty
Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #101 dnia: Kwiecień 09, 2008, 08:28:54 am »
Cytat: "graves"

Czy jednak można być miłośnikiem komiksów polskich i nie znać Grzeszkiewicza? Można. Nawet łatwiej, niż być nim i go znać :)


Oczywiście, że można. Nikt nie powinien flekować miłośnika komiksu za nieznajomość jakiegoś nazwiska.

Gorzej ma się jednak sprawa z redaktorami periodyków komiksowych.

Offline Vertigus

Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #102 dnia: Kwiecień 09, 2008, 08:57:44 am »
Skad ten cały szum?
Gość siedzi w więzieniu i nieźle rysuje. Długo siedzi, to ma od cholery wolnego czasu. Widać też efekty.
Jak widzę na jego stronie rysunek w dziale "Agresja" podpisany "dla Waldusia", to się zastanawiam, czy ten Walduś siedzi z nim w celi. Rysunek mi się nie podoba, ale świadomość, w jakich warunkach powstał ma znaczenie, bo wszystko nabiera innego wymiaru wtedy i rysunek staje się częścią jakiegoś żywego świata, a nie poprostu banalnym malunkiem.
To cała zaleta wpływu jego odsiadki w moich oczach.
No i reklama. Też duży plus.
Kto wie, może połowa polskich rysowników powinna się nawzajem pousiłować pozabijać.

Nawiasem mówiąc, to artykuły w gazetach nie tyle chwalą jego komiksy, co opisują więźnia, który coś osiąga siedząc za kratami. To bardziej sensacja socjologiczna, niż fenomen komiksowy. Tak to przynajmniej widzę ja.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #103 dnia: Kwiecień 09, 2008, 10:17:15 am »
Cytat: "Robweiller"

Gorzej ma się jednak sprawa z redaktorami periodyków komiksowych.


To moze stworzymy taka przysiege hipokratesa dla redaktorow periodykow komiksowych. Bedzie zaczynac sie od slow:

"Redaktor periodyku komiksowego zobowiazany jest znac wszystkich rysownikow, ktorzy narysowali badz moga w przyszlosci narysowac komiks do scenariusza Jerzego Szylaka."
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline lobsterandscrimp

Grzeszkiewicz?
« Odpowiedź #104 dnia: Kwiecień 09, 2008, 11:27:39 am »
Cytat: "Nawimar"
W osobie Daniela Grzeszkiewicza nareszcie mamy do czynienia z twórcą, który rzetelnie podchodzi do uprawianego przezeń rzemiosła. Kończą sie zatem czasy zinowych niedoróbek, amatorszczyzny i mazajów gości którym po prostu nie chce się pracować choć domagają się owacji i gigantycznych nakładów. Daniel wyznaczył konkretny trend, bardzo wysoko zawiesił poprzeczkę, której większość naszych "tffórcuff" nawet nie jest w stanie dostrzec i szczerze liczę, że niebawem doczeka sie licznego grona epigonów. Może dzięi temu odżyje u nas tak dalece zaniedbany rodzimy komiks środka. Gratulacje także ze sprawnie moderowany szum medialny. Dzięki tekstom takich jak ten o o pobycie w zakładzie karnym na naszych oczach powstaje legenda. No i tzw. "tuzy"/wszystkowiedzący eksperci zechcieli łaskawie zwrócić nań uwagę (szkoda że tak późno). Proszę sobie wyobrazić dzikie tłumy na spotkaniu z rzeczonym osobnikiem przy okazji WSK czy MFK, gdy ten pojawi się w końcu na którejś z tych imprez.


ale niektorzy wbijaja mu szpilki.  to nie ludzie, to wilki:(
http://mujrushoffyblogasek.blogspot.com/ - moj słitaśny pamietniczek! | http://img441.imageshack.us/img441/9642/brkslsz6.jpg |||UWAGA, ZUBAŻAM DYSKUSJĘ