trawa

Autor Wątek: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.  (Przeczytany 12408 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 11, 2008, 07:32:48 pm »
Nie powiem, sympatyczny.

Co rozumiesz przez "sympatyczny" Xie?
Bo jednak obstawałbym za tym, że wypowiedzi autorów są kuriozalne.

Wydawało mi się, że czasy gdy Vigor odkrywał "komiksowe kwadraty" należą do zamierzchłej przeszłości.
A tu taki zonk  :eek:

Offline JAPONfan

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 12, 2008, 07:41:30 am »
A dla mnie te odpowiedzi to taka wielka zgrywa. Dlatego wala takimi tekstami ze w sumie to sie komiksami nie interesuja.

Offline Vigor

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 12, 2008, 11:46:52 am »

Wydawało mi się, że czasy gdy Vigor odkrywał "komiksowe kwadraty" należą do zamierzchłej przeszłości.
A tu taki zonk  :eek:


ty nie wiesz co X ma na mysli, ja nie wiem co ty masz na mysli.

wszystko gra.
amator kanapek.

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 12, 2008, 04:19:50 pm »
To, że nie wiesz o co chodzi to nie nowość.
Z tego też względu jakoś nie trafia do mnie stanowisko Japonfana.
Chociaż bardzo bym chciał się mylić.

EDIT: Zauważyłem że mam jakiegoś nerwa, więc żeby nie prowokować flejma przyjmijmy że przychylam posta Japonfanowi.  :eek:
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 12, 2008, 08:17:29 pm wysłana przez Maciejaszek »

Offline Vigor

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 12, 2008, 08:36:25 pm »
ktos mi tu posty kasuje  :doubt:

Nie pisz o betonach to zostaną i spokojnie ogólnie, bo wiecej postów poleci.
graves


nie bede musial pisac o betonach jak nie bede prowokowany przez kolesi co to sie nudza za klawiatura.
nie tylko moj post powinien poleciec graves. logicznie podchodzac do sprawy oba posty rozkrecajace flejma powinny byc skasowane lub oba zostawione w spokoju. a tak usunales tylko moj post z "flejmem zwrotnym". ze to moderatorowi trzeba tlumaczyc takie proste rzeczy.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 13, 2008, 10:06:35 am wysłana przez Vigor »
amator kanapek.

Offline Julek_

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 13, 2008, 11:50:35 am »
Macieju,
a Ciebie nie powinno się zbanować za posiadanie dwóch kont?

Ten wywiad jest po zwyczajnie nudny, to miałem na myśli. Pytania Gordona należą do takich, które można zadać każdemu, w każdym wywiadzie (jak się spotkaliście, jak zaczynaliście, skąd fascynacja etc etc), a i ciekawych odpowiedzi trudno się spodziewać. Ale kilka kuriozów i tak w tekście pada.

Osobiście nie wiem czy warto przeprowadzać wywiad z autorami, którzy na koncie mają kilka pasków i jeden album. No, ale patronat Gildii przecież!

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 13, 2008, 12:53:59 pm »
Iksie - czyżbyś sugerował, że Vigor jest moim drugim kontem?   :shock:

Nie uważam, że wywiad jest nudny. Tylko, że takie przepytywanie od obu stron wymaga pewnego zaangażowania i jakiejś interakcji.
Zauważ, że pytający w jakiś sposób próbuje w pewnym momencie dostosować pytanie do poziomu odpowiedzi, próbuje doprowadzić do dialogu.

Gordon zadaje proste pytania, bo są to pytania informacyjne. Musi zadać takie pytania, bo (jak mi się wydaje) nie ma punktu zaczepienia w postaci wcześniejszego zetknięcia z twórczością rozmówców. Piłeczka jest częściej po stronie Dema i Vigora.
Owszem, warto byłoby przed takim wywiadem poszukać w necie wcześniejsze komiksy tej pary (paski i webkomiksy) i ugryźć temat może bardziej szczegółowo.

Co do wywiadu z okazji patronatu (jak też wywiadów z debiutantami), to ja jestem jak najbardziej za.

Gilbaert

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 13, 2008, 01:07:55 pm »
Cytuj
Osobiście nie wiem czy warto przeprowadzać wywiad z autorami, którzy na koncie mają kilka pasków i jeden album.
Bzdura. Bo w takim razie negujesz wszystkie wywiady np. z Markiem Lachowiczem przed albumowym wydaniem Człowieka Paroovki, dopóki Łukasz Ryłko nie wyda drugiego albumu też nie warto z nim robić wywiadu?
Można robić wywiad z każdym z kim się chce, nawet z gościem, który zrobił jeden pasek w życiu.

Inną kwestią jest to czy konkretny przepytywany ma coś ciekawego do powiedzenia.


Offline Jaszcząb

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 13, 2008, 01:34:21 pm »
Ja osobiście uważam, że wywiad jest warto przeprowadzić z każdym kto ma coś ciekawego do powiedzenia. Wolę przeczytać ciekawy wywiad z twórcą o małym dorobku niż kolejny wywiad z twórcami Jeża Jerzego z tymi samymi pytaniami i odpowiedziami.

Gilbaert

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 13, 2008, 01:57:06 pm »
Jaszczu jak zwykle w sedno.
Troszkę inny przykład. Ciekawsze jest na imprezach komiksowych spotkanie z debiutantem niż kolejne spotkanie z tatą Likwidatora.

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 13, 2008, 02:22:27 pm »
Z tym, ze zarówno konwentowe spotkania jak też wywiady unaoczniają, że i przeprowadzający wywiad powinien mieć jakieś pojęcie o czym chce rozmawiać.

Na ten przykład ja znalazłem sobie niszę i przeprowadzam wywiady tylko ze znajomymi. Mam wtedy większą szansę na wyciągnięcie jakiś smaczniejszych szczegółów. W przeciwnym razie nie podjąłbym się takiego wyzwania bo po prostu nie wiedziałbym o co pytać (chyba że byłyby to pyty w stylu: jak się spotkaliście, jak zaczynaliście, skąd fascynacja etc etc)  :eek:

Offline Julek_

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 13, 2008, 07:27:26 pm »
Inaczej - macie rację! Ja się kulawo wypowiedziałem.

Przypuszczam, że Dem i Vigor mają coś ciekawego do powiedzenia, tylko jakoś nie zgrali się z Gordonem podczas tego wywiadu, który swoją drogą nie starał się specjalnie naciskać na twórców, żeby się bardziej "uzęwnętrznyli".


Cytuj
Bzdura. Bo w takim razie negujesz wszystkie wywiady np. z Markiem Lachowiczem przed albumowym wydaniem Człowieka Paroovki, dopóki Łukasz Ryłko nie wyda drugiego albumu też nie warto z nim robić wywiadu?

Gil, napisałem, co napisałem w konkretnym kontekście, moja wypowiedz opatrzona dodatkowym "nie wiem" odnosi się tylko do konkretnego przypadku. To nie rozciąga się na wszystkie tego rodzaju incjatywy. Nie imputuj mi czegoś, czego nie napisałem
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2008, 12:20:15 am wysłana przez xDrugiejSzansy »

Gilbaert

  • Gość
Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 13, 2008, 09:05:48 pm »
a ja zgeneralizowałem jak najbardziej świadomie. Bo mnie nie obchodzi czy patronat nad danym komiksem ma gildia, aleja kopistów czy głos Rudy Chebzie. Tak samo warto przeprowadzać wywiady z twórcami debiutującymi, jak i ze starymi wyjadaczami. Nie można rozdzielać, że ktoś jest mniej lub bardziej zasłużony i to i tamto mu się bardziej należy.
A przykłady podałem przewrotnie. Bo od kilku dni odnoszę wrażenie, że jesteście uszczypliwi i protekcjonalni w stosunku do chłopaków głównie dlatego, że wywodzą się z innej piaskownicy. Bo jak "swoi" wygadują bzdury bądź udzielają nudnych wywiadów to jakoś nie ma takiej ruchawki na forum. ]
Gdyby na gildii ukazał się wywiad z Danielem Chmielewskim albo Łukaszem Ryłką nikt by nawet się nie zająknął, że to wszak tylko twórcy z debiutanckimi albumami i po co z nimi robić wywiady.

Offline Szavel

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 14, 2008, 12:17:14 am »
co to jest flejm ?

i przychylanie posta ?
ww.szawel.boo.pl

www.polka-zoo.oz.pl

Offline bąbielek

Odp: Bossi i Bosso o jedna umowe za daleko.
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 14, 2008, 07:45:08 am »
Poniekąd zgadzam się z Robem (i to jest "przychylanie posta").

Flejm - przykład tutaj w komentarzach. To jest akurat taki flejm "kłótnia małżeńska". Ale ogólnie "flejm" jest zaognioną dyskusją. Najczęściej "flejm" zaczyna się od drażliwego tematu, towarzyszą mu często osobiste przycinki. Sam we flejmie uczestniczyłeś m.in. tukej z godajem.

Z drugiej strony nie wierzę, że zadałeś te pytania na serio. Także jeżeli nie, ta odpowiedź pomoże innym użytkownikom.

Proszę, wrócić do tematu czyli  Bossi i Bosso.
graves
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 14, 2008, 02:38:33 pm wysłana przez graves »

Klick me up, klick me down.

 

anything