Więc tak,
komiks przypomniał mi stare dobre czasy prl, żbików itp., to na plus bo mam sentyment
rysunki dobre, chociaż widać pośpiech, wydany na 5+, fabuła i scenariusz niezły, bałem
się po tym co napisał Andruth, że będzie duuuuuuużo gorzej, natomiast najwięcej zastrzeżeń
mam do koloru, jest moim zdaniem troszkę bez pomysłu i zbyt szybko kładziony, oraz do scen
z boiska, trochę kiepskich i mało dokładnych, a są one chyba jedną z ważniejszych
rzeczy w komiksie o tej tematyce. Ilustracja na okładce na 5.
Stosując się do Gravesowej skali punktacji: MOCNE 3,5 lub SŁABE 4,0.
Podsumowując jak dla mnie całość na duży plus i zaskakująco dobrze wydana.
p.s.
A na stronie 22 na trzecim kadrze jest błąd - dymek jest skierowany do niewłaściwej postaci,
ale to czepialstwo